Share

Łowienie Rybek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Admin
Admin
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: pleple
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyNie Lip 23 2017, 22:42;

First topic message reminder :




ŁOWIENIE RYBEK

Niewielkie stoisko z rozstawione przy Ratuszu Miejskim. Za zadaszenie służy kolorowa płachta rozwieszona na stelażu. Na środku znajduje się okrągły zbiornik z wodą, w której pływają złote rybki różnej wielkości. Największe sięgają dziewięciu centymetrów razem z ogonem. Za niewielką opłatą dostać można mały czerpak będący papierową membraną rozpostartą na okrągłej ramce z uchwytem. Zabawa polega na tym, by za pomocą czerpaka przenieść do miseczki jak najwięcej rybek. Rybki, ma się rozumieć, należy później zwrócić!

Złap i przenieś rybkę:
Reakcja + 2K6 > 20


Rzucać można dopóki, dopóty przekraczany jest próg. W momencie gdy wynik będzie mniejszy należy uznać, że papier czerpaka się zerwał.

Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t1-your-first-subject#2

AutorWiadomość
Ethelyn Hollingsworth
Ethelyn Hollingsworth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 33
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySob Sie 12 2017, 20:10;

- Nie bronię jego, tylko ciebie! - zaprotestowała, a potem zaśmiała się. - Przed fałszywymi osądami.
Nic nie zmieniało faktu, że Charles miał twardy orzech do zgryzienia, bo Rosa na pewno nie popuści. W pewnym sensie była uparta jak własny dziadek i w tej swojej upartości lubiła mieć rację. Można by to uznać za pewien test dla chłopaka - jeśli go nie przejdzie to nie ma co liczyć na akceptację Ethelyn. Bo że ci młodzi mają się ku sobie było jasne już od dawna.
Wzięła w dłonie papierowy nabierak, przyjrzała się mu krytycznie. Naprawdę miała czymś takim złapać rybkę? Wzięła przykład z młodszej koleżanki i nachyliła się przy zbiorniku. Rosa uklękła, a Ethelyn przykucnęła, nie chcąc sobie pobrudzić spodni. Pogmerała nabierakiem w wodzie i...

10 + 5 = 15 < 20

...papier się zerwał. Kobieta westchnęła przeciągle i teatralnie zwiesiła nad rybkami głowę.
- To nie jest chyba mój szcześliwy dzień.
Jakby jakikolwiek w ostatnich miesiącach był...
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t148-dr-ethelyn-hollingsworth
Rosa Pankhurst
Rosa Pankhurst
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny: trzydzieści kredytów, telefon, gumka do włosów, czasem Karol

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySob Sie 12 2017, 22:00;

15 + 7 = 22 > 20

Jakby nie było, Rosa wdała się w dziadka. Uparta jak koza, Charlie miał rację. Głupia też, ponieważ przez niemal dekadę go nie zauważała tak, jak powinna. Musiał wyjechać z miasta, żeby zrozumiała co się święci. Nawet, jeśli wcale nie zamierzała się do tego przyznawać. W życiu nie powie, że jak go zobaczyła któregoś razu bez koszulki to się zarumieniła bardziej niż na widok Rudolpha czy schylającego się by zawiązać but Riosa.
Z wprawą, choć nie największą przeniosła kolejną niewielką rybkę do drugiego zbiorniczka.
- Wyobraź sobie, że niesiesz tacę z trzema czubatymi, mlecznymi szejkami - poradziła lekarce, choć rada to była niezwykle zabawna. Wszak Ethel, jako neurochirurg wiedziała znacznie więcej o utrzymywaniu jakiejkolwiek ostrożności i równowagi niż kelnereczka z baru z frytkami.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t117-rosa-pankhurst#322
Ethelyn Hollingsworth
Ethelyn Hollingsworth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 33
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySob Sie 12 2017, 22:34;

10 + 10 = 20 < nie przekroczono

Precyzja miała wiele imion. Tak, jak równowaga. Inną sprawą było operowanie mikronarzędziami na nieruchomym celu, a inną urzywanie narzędzi do łapania ruchomego. I szybkiego jak cholera. Ethelyn mogła korzystać z rad Rosy, gdyby już przenosiła rybkę, a tymczasem nawet nie mogła jej złapać. Za drugim razem zaledwie musnęła ogon zwierzątka - papier z czerpaka się zerwał.
Dr Hollingsworth znowu westchnęła. Tak, ten dzień zdecydowanie nie był jej szcześliwym. Jeszcze powinna obcas złamać, to dopiero byłaby zabawa, gdyby musiała czekać na taksówkę na bosaka.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t148-dr-ethelyn-hollingsworth
Rosa Pankhurst
Rosa Pankhurst
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny: trzydzieści kredytów, telefon, gumka do włosów, czasem Karol

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyNie Sie 13 2017, 00:31;

15 + 9 = 24 >20

Świetnie jej szło! Wyciągała rybkę za rybką a sitko ani razu się nie przerwało. Jak tak dalej pójdzie, Rosa zostanie rybakiem. Z każdym kolejnym połowem sitko coraz bardziej nasiąkało wodą, więc w następnej kolejce rzutu odejmuję sobie pięć punktów.
- Jakbym miała więcej czasu, to bym miała w domu akwarium. Właśnie takie, ze złotymi rybkami. I po pracy bym siadała w fotelu i się im przyglądała.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t117-rosa-pankhurst#322
Ethelyn Hollingsworth
Ethelyn Hollingsworth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 33
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyNie Sie 13 2017, 01:05;

10 + 11 = 21 > 20 (yay!)

Kupiła kolejny nabierak i tym razem skupiła się, jakby przeprowadzała najbardziej skomplikowaną operację neurochirurgiczną. Nie szybkość, ale precyzja i technika. Rybka wpłyneła do nabieraka, a Ethel uniosła ją wolno i przeniosła do miseczki obok. Myslała o czubatych, mlecznych szejkach.
- Jakbym przyszła do ciebie z Henrym, to pewnie też by się zainteresował twoimi rybkami.
Trochę bujda na resorach, bo Henry Marsh był kotem typowo domowym. Niespecjalnie lubił wychodzić, zresztą - nie musiał. Ethelyn miała wystarczająco duże mieszkanie, by zwierzak nie czuł się jak w klatce.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t148-dr-ethelyn-hollingsworth
Rosa Pankhurst
Rosa Pankhurst
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny: trzydzieści kredytów, telefon, gumka do włosów, czasem Karol

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyNie Sie 13 2017, 01:28;

(15 + 7 ) -5 = 15 < 20

Przy kolejnym połowie Rosy czerpak się zerwał a rybka uciekła.
- Pinda - obraziła welonkę dziewczyna wyrzucając zerwany czerpak do kosza na śmieci. - Z Henrym? - w pierwszej chwili pomyślała o biednym jak mysz kościelna Henryku Marchancie, z którym randkowała jej koleżanka z pracy, Fanny. Dopiero po chwili zorientowała się, że to przecież chodzi o kota.
- No, widzisz? Szejki, Te rybie kundy to mleczne szejki.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t117-rosa-pankhurst#322
Ethelyn Hollingsworth
Ethelyn Hollingsworth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 33
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyNie Sie 13 2017, 23:28;

10 + 10 = 20 < próg nie został przekroczony

Skrzywiła się na słowo "pinda", ale nic na razie nie powiedziała, skupiona na łowieniu kolejnej rybki. Pomimo skupienia znowu tylko musnęła ogon welonki. Aż z złości szarpnęła nabierakiem, papier się zerwał. Ethelyn wstała, przestając mieć ochotę na dalszą zabawę. Powoli sobie uświadamiała dlaczego nigdy nie lubiła festynów.
- Z Henrym. - powtórzyła. - Z Henrym Marshem. - uściśliła, żeby Rosa nie myślała sobie, że pani doktor zaczyna się z kimś spotykać.
Poprawiła spodnie, by dobrze się układały. To samo zrobiła z koszulką. Była ubrana na poły elegancko, a na poły nieformalnie. Chciała skomentować kolejne wulgarne określenie, jakiego użyła Rosa, ale podarowała sobie. Westchnęła tylko znacząco.
- No więc? - zaczęła. - Kiedy spotkasz się z Charliem?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t148-dr-ethelyn-hollingsworth
Rosa Pankhurst
Rosa Pankhurst
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny: trzydzieści kredytów, telefon, gumka do włosów, czasem Karol

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 00:50;

Nigdy nie rozumiała do końca tego upominania o język. Dziadek klął jak szewc i nikt mu za to nie zwracał uwagi. A i sama Rosa miała dzięki temu ogromny zasób wulgaryzmów. Już w wieku dziesięciu lat znała tyle obelg co klientela Pechowca.
Zdecydowała się nie łowić więcej. Odłożyła przedziurawione sitko i również wstała otrzepując kolana.
- Nie wiem, czy się z nim spotkam - wzruszyła ramionami, choć wyraz jej twarzy mówił, że wcale nie jest jej to obojętne.- Od powrotu do dziś się nie odzywał, więc chyba nie ma ochoty mnie oglądać?
Albo przesiadywał z Fioną gdzieś w jednej z miłosnych kryjówek, którą im poleciła Fanny. Od pewnego czasu czuła do O'Dwyer odrobinę niechęci.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t117-rosa-pankhurst#322
Ethelyn Hollingsworth
Ethelyn Hollingsworth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 33
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 12:53;

Może Ethelyn próbowała zrobić z Rosy trochę damę? I może niepotrzebnie. Dama w roli kelnerki byłaby nieodpowiednia. Nie poradziłaby sobie. A tymczasem Rosa świetnie sobie radziła. Była "swoja". Więc być może dr Hollingsworth nie powinna zachowywać się jak matka. Nie była nią. Nie mogła być. Jakby nie było zostawiła Rosę na 13 lat, nie licząc spotkań na przerwach semestralnych i urlopowych. Rudolpha też nie było przez blisko 10 lat. Zatem czy którekolwiek z nich miało prawo upominać lub pouczać młodą Pankhurstównę? Kiedy Ethelyn zadawała sobie to pytanie czuła w gardle wielką gorzką gulę wyrzutów sumienia. Może dlatego odreagowywała to kłótniami z Rudolphem. Prawda była taka, że oboje byli winni. Ale czy mogli dac Rosie inne życie niż miała?
- Może się boi? - podsunęła z rozbawieniem.
Nie chciała brać tematu zupełnie na serio i zupełnie na poważnie. Taka poetyka jeszcze bardziej by pewnie Rosę nakręciła. Jednak jeśli Charlie rzeczywiście nie odzywał się od paru dni, to trudno było go w jakikolwiek sposób bronić. Może więc zasługiwał na gniew Rosy.
- Zależy ci, prawda? - rzuciła nagle, widząc wyraz twarzy przyjaciółki. - Dlatego to wywołuje w tobie wiele emocji.
Brawo Sherlocku.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t148-dr-ethelyn-hollingsworth
Rosa Pankhurst
Rosa Pankhurst
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny: trzydzieści kredytów, telefon, gumka do włosów, czasem Karol

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 14:22;

Nigdy nie miała Ethelyn za złe wyjazdu. Zawsze wydawał jej sie normalny, oczywisty. Później sama chciała iść w jej ślady. Podobnie rzecz miała sie z Rudolphem. To zapewne przez różnicę wieku, jaka ich dzieliła. Rosa była wtedy dzieckiem. W dodatku udało sie ją wychować całkiem dobrze, biorąc pod uwagę okoliczności. Charles natomiast był przy niej zawsze, był też niemal jej rowiesnikiem. Gdyby pani doktor powiedziała jej kiedyś o swoich wyrzutach sumienia, na pewno by sie na nią zezłościła, że w ogóle może tak myśleć.
- I bardzo dobrze, że sie boi! Tchórz jeden- podparła sie pod boki. Zorientowała sie nagle, że zachlapała sobie nogawkę. Trudno, wyschnie zaraz. Wytrzyma te kilka minut z materiałem lepiącym sie do łydki.
- Oczywiście, że mi zależy. To przecież mój przyjaciel. Nawet, jeśli postanowił przestać nim być. Ja taka nie jestem.
Już dawno to sobie powiedziała, że nie będzie takim dupkiem jak Bucket. Co to, to nie.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t117-rosa-pankhurst#322
Ethelyn Hollingsworth
Ethelyn Hollingsworth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 33
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 14:35;

Ethelyn wróciła do Rode z całą świadomością tego, jakie to miasto jest w porównaniu do innych. Mieszkała w Edynburgu. Mieszkała w Londynie. I chociaż nie podróżowała zbyt wiele, to jednak namiastki życia w innych rzeczywistościach dały jakieś spectrum tego, jak życie może wyglądać. Jasne. Brytania nie była idealna. Żadne miejsce na świecie nie jest. Ethelyn po prostu uważała, że Rosa zasługuje na coś więcej niż tylko Rode. Tyle tylko, że Pankhurst nie była egoistką. Nie zostawiłaby dziadka, nawet gdyby miała pieniądze na studia w innym mieście. W innym świecie. A przynajmniej Ethelyn się tak wydawało.
- Hmmm. - mruknęła przeciągle. - Tylko ja nie mówię o przyjaźni.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t148-dr-ethelyn-hollingsworth
Rosa Pankhurst
Rosa Pankhurst
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny: trzydzieści kredytów, telefon, gumka do włosów, czasem Karol

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 14:53;

Prawdą było, że Rosa na pierwszym miejscu stawiała dziadka. Nawet pracę znalazła sobie blisko domu, żeby w razie czego móc tam szybko wrócić. Na przykład, jakby Hubert znowu postanowił uciec z domu przez parterowe okno. Miał już na koncie kilka takich wycieczek gigantów. Najgorzej było, kiedy wdawał sie w awantury z Bucketową. To było jak rozdzielanie gołymi rękami buldogów.
- Nie rozumiem - paliła głupa. Ethel nie była głupia, ani tym bardziej ślepa. Ba, była bardzo dobrą obserwatorką, na co Rosa czasem psioczyla w duchu. Nikt inny nie przyłapał jej na czymkolwiek tyle razy, do Hollingsworth. Najgorzej było, kiedy musiała przyznać jej rację. A tym razem uparcie nie chciała. Jak koza.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t117-rosa-pankhurst#322
Ethelyn Hollingsworth
Ethelyn Hollingsworth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 33
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 15:03;

Skrzyżowała na piersiach ręce i popatrzyła z góry na Rosę. Nie dość, że Ethelyn była wyższa, to jeszcze miała obcasy. Mierzyła dziewczynę wzrokiem, dając jej chwilę refleksji na to, by sobie przemyślała czy nadal chce brnać w kłamstwa. Och, mogła. To by było nawet zabawne. Nie, nie w złośliwym sensie. Hollingsworth nigdy nie była złośliwa co do Rosy. Nie miałaby serca, gdyby była. Koniec końców, Rosa była lepszym człowiekiem niż Ethelyn. Na szczęście starsza z kobiet nigdy nie chwaliła się tej młodszej swoimi czynami, których moralność mogłaby pozostawiać wiele do życzenia. Zwłaszcza w kwestiach miłosnych. Z jakiegoś powodu Hollingswoth nadal była panną.
- Nie rozumiesz. - powtórzyla całkiem poważnie, choć na usta cisnął się uśmiech. - Czyli gdybym ci powiedziała, że Charlie prowadza się z jakąś uroczą blondynką, to twoje serduszko, pałające wielką przyjaźnią do tego chłopaka, radowałoby się niezmiernie ze szczęścia przyjaciela i dopingowało go?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t148-dr-ethelyn-hollingsworth
Rosa Pankhurst
Rosa Pankhurst
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny: trzydzieści kredytów, telefon, gumka do włosów, czasem Karol

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 15:22;

Ethel była wciąż panną z prostej przyczyny. Rudolph po prostu nie miał odwagi się z nią porządnie umówić na kolację. Już od pewnego czasu Rosa zamierzała coś z tym zrobić. Miała nawet plan.
- Ja...- zaczęła.- Czyli jednak spotyka się z moją szefową!
To wcale nie była odpowiedź na pytanie lekarki. Ale ta potrafiła czytać między wierszami. Dobrze znała odpowiedź.
- Ciekawe, ona też niedawno przyjechała. Pewnie wrócili razem. - W głowie Rosy już się zrodził scenariusz, w którym Fiona i Charles przychodzą do Kozy na kolację, a jej się akurat trafia ich stolik. Wtedy na pewno zamieniłaby się z Fanny!
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t117-rosa-pankhurst#322
Ethelyn Hollingsworth
Ethelyn Hollingsworth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 33
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 16:05;

Dobrze, że Ethelyn nie wiedziała, że Rosa zamierza się bawić w swatkę. Nawet nie przyszło jej do głowy, by się teraz domyślać co do tego faktu, bo uśmiechała się nieco triumfalnie, patrząc na reakcje Rosy. Najwyraźniej puściła wodzę fantazji, podczas gdy Ethelyn nie miała nikogo konkretnego na myśli.
- Spokojnie, bo ci para pójdzie uszami. - zaśmiała się. - Im szybciej mu pokażesz, co czujesz, tym lepiej. - wzruszyła ramionami. - Jesli nie powiesz facetowi o co chodzi, to on nie będzie wiedział o co chodzi. A przecież za nim tęskniłaś, prawda? To chyba nie grzech zrobić pierwszy krok, co? - znowu się zaśmiała, tym razem nerwowo. Założyła kosmyk włosów na ucho. - Ale co ja tam wiem.
Z tym, że sama Ethelyn musiałaby chyba wypić całą butelkę wina, żeby zrobić pierwszy krok. Oczywiście gdyby w grę wchodziło poważne uczucie i poważny związek. Przy krótkoterminowych znajomościach nie miała żadnych oporów, były dla niej bezwartościowe. Ot, przyjemna zabawa.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t148-dr-ethelyn-hollingsworth
Rosa Pankhurst
Rosa Pankhurst
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny: trzydzieści kredytów, telefon, gumka do włosów, czasem Karol

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 16:34;

Lekarka miała rację i Rosa dobrze o tym wiedziała. Ale była na Bucketa obrażona za brak kontaktu i informacji o powrocie. Tego na pewno nie zamierzała przed nim ukrywać. To było łatwiejsze.
- Zobaczymy co mi powie jak zechce mi się pokazać na oczy w koncu - zadarła dumnie nosa. Cała Rosa. Wreszcie zaczęła czuć, że wino było nieco mocniejsze niż myślała. A może jej się po prostu wydawało, zbyt gwałtownie się poruszyła.
- Odzywałam się do niego, zawsze ja, pierwsza. Odpowiadał z tygodniowym opóźnieniem, albo wcale. Telefonu też często nie odbieral- na to ostatnie już się poskarżyła. - Nic na siłę!
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t117-rosa-pankhurst#322
Ethelyn Hollingsworth
Ethelyn Hollingsworth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 33
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 19:04;

- Myślę, że im bardziej zwleka, tym bardziej boi się twojej reakcji. - uśmiechnęła się łagodnie.
Rosa też miała sporo racji. Przemawiała przez nią urażona duma, ale przecież to nie było nic takiego straszne. W końcu Charlie sam pracował nad własnym losem, bo przecież przyjaźnił się z czarnowłosą Pankhurstówną, więc pewnie doskonale znał jej charakter.
Ethelyn złapała lekko dziwczynę za przedramię i poprowadziła nieco dalej, by dać innym swobodę w wyławianiu rybek. Zresztą, sprawy, o których rozmawiały były pufne!
- Może go do tego przyzwyczaiłaś. - podrapała się po nadgarstku. - Pytałaś dlaczego tak robi? Wiesz, pytania to czasem najprostszy sposób, by uzyskać odpowiedź.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t148-dr-ethelyn-hollingsworth
Rosa Pankhurst
Rosa Pankhurst
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny: trzydzieści kredytów, telefon, gumka do włosów, czasem Karol

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 20:57;

Rosa westchnęła ciężko domyślając się, że przyjaciółka nie odpuści. Ha, że też pomyślała o tym dopiero teraz.
- Ethel, on mi po roku odzywania się z wielką łaską wysłał dziś rano obrazek smutnego bajgla!- wywróciła oczami. Kompletnie nie rozumiała toku rozumowania Charliego. Szczególnie, że tak naprawdę to w tej relacji to ona, Rosa, była tą stroną, która zwykle się zwierzała. W drugą stronę to prawie wcale nie działało. Przez to uważała, że nie traktował jej do końca poważnie.
- Noo... poniekąd - to było dobre określenie. Bezczelnie zwróciła mu uwagę o brak odzewu, następnie kazała się domyślać i robić jak chce. Typowy zestaw obrażonej baby, która jest jeszcze bardziej obrażona, ponieważ chłop zrobił jak kazała - jak chciał. Ale uważała, że ma bycia obrażoną pełne prawo. - To nie jest takie proste. A, daj spokój, pewnie naprawdę spotyka się z Fioną. Nie ma co ciągnąć tematu.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t117-rosa-pankhurst#322
Ethelyn Hollingsworth
Ethelyn Hollingsworth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 33
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPon Sie 14 2017, 22:22;

Parsknęła śmiechem.
- To chyba znaczy, że jest mu przykro, co?
Ethelyn zupełnie nie wiedziała, co sama by zrobiła, gdyby meżczyzna wysłał jej smutnego bajgla. Najprawdopodobniej zrobiłaby się głodna, ale zła? Smutny bajgel był tak kuriozalny, że pewnie by go całkowicie zignorowała, a nie używała jako argumentu "przeciw".
Miała wrażenie, że Rosa absolutnie nie cofnie się w swojej obrażonej postawie. Nawet jeśli Ethelyn złamałaby jeden argument, na jego miejscu powstałoby trzy kolejne. Obrażarstwo Rosy było jak hydra. Ktokolwiek chciał zrobić z tym porządek, potrzebował ognia, zręczności i generalnie być półbogiem, jak Herkules.
- Wszystko jest proste, tylko my to sobie czasem utrudniamy. - na twarzy Ethelyn znowu pojawił się łagodny uśmiech. - Jak chcesz. Ale zanim ocenisz Charlesa, skupiaj się na faktach, a nie na tym, co ci się wydaje.
Mozna by pomyśleć, że ktoś Ethelyn płaci za to bronienie chłopaka. A prawda była taka, że im więcej tematów kręciło się wokół Rosy, tym mniej kręciło się wokół Ethel. Co jej bardzo odpowiadało.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t148-dr-ethelyn-hollingsworth
Rosa Pankhurst
Rosa Pankhurst
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny: trzydzieści kredytów, telefon, gumka do włosów, czasem Karol

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyWto Sie 15 2017, 00:32;

- W dziwny sposób to okazuje.
Ethel znów miała rację. Rosa nie zamierzała zmieniać zdania ani odrobinę. Nie w tej chwili, nie w tej godzinie. Była teraz nastawiona na "nie" odnoście Charliego i nic nie miało tego zmienić. I tak przyznała wystarczająco, choć pokrętnie, zawoalowanie i nie wprost. To pewnie dlatego teraz tak się jeżyła jak jeżozwierz. Tu zdecydowanie potrzebny był jakiś bohater. Z dużą dawką cierpliwości.
- Dobrze, już do niego piszę - uniosła ręce w geście poddania a następnie wyciągnęła telefon żeby wystukać krótkiego smsa. Zakończonego kropką. - Niech ci będzie, zadowolona?
Wcale nie była taka pewna, czy nie postanowi zmienić tematu, kiedy przyjdzie co do czego. Ba, podświadomie już wymyślała sobie temat zastępczy. W tej samej chwili jej telefon zabrzęczał. Odczytała otrzymaną wiadomość.
- Ma tupet! Dawno nie rozmawialiśmy- zrobiła głupkowatą minę naśladując ton Bucketa.- A, srał to pies!
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t117-rosa-pankhurst#322
Ethelyn Hollingsworth
Ethelyn Hollingsworth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 33
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyWto Sie 15 2017, 12:57;

Ugryzła się w język i nie powiedziała, że raczej jak dziecko, a nie dziwnie. Gdyby się nie ugryzła, pośrednio pocisnęłaby też Rosie, a tego chciała uniknąć. Wszelkie przyjacielskie pociski zachowywała dla Rudolpha, choć wiedziała, że i tak nie mogą się równać z jego złośliwością. Oczywiście nigdy nie powiedziałaby tego głośno.
- Pisz. - podpuściła jeszcze. Patrzyła, jak palce Rosy stukają o ekran. - Zadowolona. - potwierdziła.
Gdy chwilę potem nadeszła odpowiedź, Ethelyn uniosła brwi, a jej spojrzenie mówiło dosadnie, że to ona miała rację. Rosa mogła mówić co chce, ale natychmiastowa odpowiedź Charlesa przeczyła jej słowom. Lekarka zaśmiała się na reakcję przyjaciółki.
- A więc nie chwycisz tej wyciągniętej dłoni? - teatralnie wywróciła oczami. - Tylko się potem nie skarż, że do ciebie nie pisze.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t148-dr-ethelyn-hollingsworth
Rosa Pankhurst
Rosa Pankhurst
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny: trzydzieści kredytów, telefon, gumka do włosów, czasem Karol

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyWto Sie 15 2017, 15:21;

Posłała Ethel jedynie oburzone spojrzenie. Nie mogła po prostu stanąć murem za nią?
- Pewnie trzyma w niej tłustego, osmalonego bajgla. Teraz odpisał szybko, bo pewnie się cyka, że może się na mnie naciąć na festynie i wtedy dopiero byłoby mu głupio.
Telefon znowu zabrzęczał a Rosa raz dwa odczytała wiadomość i aż nadęła policzki. Wyglądała trochę jak rybka rozdymka. Jakby dołączyć do tego jej aktualne zacietrzewienie, miałaby nawet kolce.
- Nazwał mnie głupią kozą, też mi wyciągnięcie ręki.
Droczyli się jak smarkacze w podstawówce. Brakowało tylko, by Rosa rozbiła mu jakąś tabliczkę na głowie. O kolejnym smsie, z przeprosinami już nie wspomniała. Spojrzała jeszcze na zegarek. Już niedługo powinni zacząć wystrzeliwać fajerwerki.
- Musimy znaleźć sobie jakieś dobre miejsce - stwierdziła, chcąc skończyć temat Charliego.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t117-rosa-pankhurst#322
Ethelyn Hollingsworth
Ethelyn Hollingsworth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 33
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyWto Sie 15 2017, 17:57;

Ethelyn po prostu rozłożyła ręce. Rosa była w takim stanie, że nic by jej nie udobruchało. Szczerze mówiąc panna Hollingsworth nie zazdrościła Charliemu - cokolwiek by teraz nie zrobił, będzie źle. Liczyła jednak, że skoro tyle lat ta przyjaźń wytrzymywała, to i teraz się nie rozleci. Rosa mogła sobie prychać, ale Ethel i tak wiedziała o jej przywiązaniu do ludzi. Dziewczyna była bardzo sentymentalna, choć pewnie głośno by się do tego nie przyznała.
- Może nazwał tak pieszczotliwie? - podsunęła, powstrzymując śmiech. Charlie miał jednak trochę racji.
Fajerwerki. Ethelyn od lat ich nie oglądała. Nie w Rode. Wcześniej tę część roku zawsze spędzała w Londinium albo Edynburgu, a odkąd wróciła festyny raczej nie były jej w głowie.
- Prowadź. - oddała przewodnictwo Rosie. - Ja tu jestem, jak dziecko we mgle.

2x zt >>> https://postmortem.forumpolish.com/t98p25-boczna-uliczka#1384


Ostatnio zmieniony przez Ethelyn Hollingsworth dnia Czw Sie 17 2017, 20:04, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t148-dr-ethelyn-hollingsworth
Taya Crimson
Taya Crimson
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySro Sie 16 2017, 14:55;

/początek
Najwyraźniej musiała bardzo się nudzić, skoro pojawiła się w tym miejscu.. a może po prostu chciała powrócić do młodości, przypominając sobie jak chodziła tutaj ze swoją mamą, obie łowiły rybki i zbijały puszki, bo ojciec był akurat.. gdzieś. Obecnie Taya uważa, że im obu bylo to tak samo mocno potrzebne - jej i Marthcie, dla tej drugiej był to moment, w którym mogła przestać myśleć o swoim mężu, zataczającym się gdzieś.. Gorzej, jeśli spotkali go po drodze, bo i taka możliwość była. Tak czy siak jednak, wspomnienia z tego okresu Taya miała bardzo dobre, lubiła te festyny, sprzedaż pierdółek, wszelkie zabaweczki i słodkości na patykach czy słone przekąski w przetłuszczonych pudełeczkach.
Taki spacer pełen wspomnień sprawił, że miała dziś zdecydowanie dobry humor i być może z tego powodu łowienie rybek szlo jej nadzwyczaj dobrze.. I pewnie wyłowiła ich calkiem sporo, ale czerpak przerwał się od nadmiernego namoczenia.
Ruszyła ku następnym atrakcjom.
zt

15+8=23
15+5=20
15+7=22
15+9=24
15+11=26
15+7=22
15+8=23
15+6=21
Koniec tego dobrego.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t182-taya-crimson#1299
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySro Sie 16 2017, 22:31;

Florence nie była w stanie zauważyć innego policjanta. Najwidoczniej ta część festynu, chcąc nie chcąc, przynależała do zajętego Riosa i Chamberlain. Reszta mogła być gdzieś dalej lub siedzieć na komisariacie, odprowadzając mniej czy bardziej awanturujących się mieszkańców do celi.
Nie, nie. My… przejazdem tylko — powiedziała, patrząc na Florence. Mówiła ciszej, miała lekko wykrzywioną twarz. Możliwe, że urodziła się z takim grymasem albo na ten moment była niezadowolona, że nie może zebrać więcej nieswoich rzeczy.

Losowe:
1, 2, 6: Florence zauważa parę kajdanek wiszących na rogu jednego ze straganów; ciemnoróżowe z badziewnym zamkiem.
3, 4, 5: Florence widzi kawałek sznurka zwiniętego na jednym ze straganów.

Raven nic nie odpowiedział. Liczył, że policjant da mu spokój, gdy zauważy, że chłopak nie ma przy sobie fajerwerek. W końcu jak miał wystrzelić coś, czego nie posiadał?
Wrzasnął panicznie z chwilą, kiedy Leonel złapał go za ramiona i podniósł do pionu. Raczej nie spodziewał się, że poniesie klęskę w tak krótkim odstępie czasu. Bądź co bądź, liczył na to, że uda mu się wbiec w tłum, aby nie musieć użerać się z policjantem. Już dobrze wiedział, że znowu dostanie wciry od matki!
Miał jedynie przetarty i zabrudzony policzek. Można było spodziewać się, że lada moment trochę krwi pójdzie. Więcej było jednak wstydu niż cierpienia.
Jak widać — wymamrotał chłopiec z niezadowoleniem.
Leonel nie zdążył zadać kolejnego pytania ani dowiedzieć się gdzie jest Kevin. Został zaskoczony w momencie, gdy nagle wyrzucono na niego zawartość śmietnika: skórka od banana wylądowała na czubku jego głowy, parę papierków ciążyło przez moment na jego plecach. Było też mu mokro w okolicach łopatek, a gdyby chciał zmierzwić włosy to jeszcze pozbyłby się niesprecyzowanych okruchów.
Dzieciaki bijecie, tak? Gnoje jedne, zamiast pracować, pilnować, by nie kradli, to zaczepiają niewinnych i już szykują się do tego, żeby mandaty zebrać, biedniejszych rodziców ściągać po posterunkach! Cuchnące lenie, ot co! —  wrzasnęła przez okno na pierwszym piętrze kobieta. Pomarańczowe papiloty zdobiły jej włosy.
Powrót do góry Go down
Florence Chamberlain
Florence Chamberlain
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 34
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyCzw Sie 17 2017, 01:58;

2: Florence zauważa parę kajdanek wiszących na rogu jednego ze straganów; ciemnoróżowe z badziewnym zamkiem.

Rozglądając się po drodze, nie dostrzegła nikogo, kto mógłby chociaż przypominać funkcjonariusza policji. Nic dziwnego, wtapiali się w tłum po cywilu, ciesząc się świętem wspólnie z mieszkańcami. Możliwe, że znalazła się po złej stronie straganowego wysypiska, jednak potrafiła coś na tę niemoc zaradzić.
Wspólnik niewidomej przepadł, prawdopodobnie nie bez śladu, ale w tamtej chwili Florence w ogóle o nim nie myślała. Nie było ani jej interesem, ani niczym innym, gonić za chłopaczkiem, który mógł być każdym i nikim w tym tłumie. Tym na co zwróciła uwagę były kajdanki. Różowe, puchowe, lipne. Ściągnęła je gładko z podwieszonej u góry rurki i zanim dziewczyna mogła się spostrzec lub wyrwać, Chamberlain sprawnym ruchem ułożyła ją na jednym ze stoisk, cokolwiek by się na nim nie znajdowało. Zadbała o to, aby ręce dziewczyny zostały przeniesione do tyłu i z policyjną wprawą wygięte w odczuwalnym dla gałganiarce bólu. Zapięła puchowe znajdki na nadgarstkach młodocianej przestępczyni.
A teraz pójdziesz ze mną na komendę. — powiedziała rozglądając się po ludziach. Dmuchnęła na zagubiony kosmyk jasnych włosów, pałęczący się gdzieś tuż nad lewym okiem.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t116-fladrowanie#321
Leonel Rios
Leonel Rios
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 40 lat
Ekwipunek podręczny: rewolwer energetyczny, pacyfikator, nóż, telefon, zapalniczka, papierosy, dokumenty

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyCzw Sie 17 2017, 12:14;

Zaskoczenie to dobre słowo, bo przygotowany na atak z każdej strony nie pomyślał o tym, by zerknąć w górę. Mimo niespodziewanego prysznica w postaci śmieci, nie puścił ramienia chłopca i wciąż ściskał je jedną ręką, drugą zdejmując z głowy skórkę i rzucając ją na bok. Tak, żeby nikt się na niej nie poślizgnął przypadkiem, bo jeszcze tego brakowało w tej wspaniałej rewii najbardziej pechowych przypadków. Zacisnął szczękę, a w myślach odliczając od 10 do 1, spojrzał w górę, na kobietę w papilotach. Kojarzył tę nadobną niewiastę, czego nie omieszkał skomentować.
- Papier i odpady organiczne w jednym koszu? To będzie mandacik za niesegregowanie odpadów, pani Rollins. Poza tym na pani miejscu ostrożniej wybierałbym miejsce na wyrzucanie śmieci. Możemy bardzo szybko przestać przymykać oko na pijackie wyczyny pani męża - ton zachował uprzejmie opanowany, tak, że nie było możliwości poczytania tego jako groźby, ale na wszelki wypadek odsunął się wraz z chłopakiem spoza zasięgu rażenia śmieciową bronią. Nigdy nie dyskutował z takimi oskarżeniami, głównie dlatego, że w jakimś stopniu były prawdą. Chociaż tym razem akurat było to czyste nieporozumienie. No dobra, może nie czyste. Strząsnął z włosów okruchy, a z ramion papierki, na razie starając nie zastanawiać się nad tym, co trafiło go, do kurwy nędzy, w plecy i dlaczego było mokre. Zamarzył mu się nagle prysznic, drink i święty spokój.
- Gdzie macie te fajerwerki? Zaprowadzisz mnie i nie powiem nic twojej matce - rękę trzymał wciąż kontrolnie na jego ramieniu sygnalizując, że nie odpuści. Zaraz miał się rozpocząć pokaz właściwych fajerwerków i Rios miał wątpliwości, czy dodatkowe efekty będą pożądane.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t123-leonel-rios#346
Elia Martinez
Elia Martinez
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24 lata
Ekwipunek podręczny: telefon, klucze do mieszkania, pilnik, porfel, szczotka do włosów

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPią Sie 18 2017, 10:38;

10+2+3=15 < 20
Elia zeszła w dół do dziewczynki, po czym pozwoliła się zaprowadzić na festyn, nie bardzo znając topografię miasta. Po drodze podała jej swoje imię, mając nadzieję, że to, które podała jej Gwen nie było fałszywym, wymyślonym na poczekaniu. Od czasu do czasu nie omieszkała zadać małej jakiegoś pytania odnośnie tego, co gdzie jest, samej starając się odpowiadać, jeśli to Gwen postanowiła o coś spytać. Skrzętnie pomijała jednak cel swojej wizyty z przyczyn dość oczywistych. Podobał jej się ten spacer, bo i wieczór był nadzwyczaj przyjemny, nawet jeśli od czasu do czasu jakiś zaplątany komar postanowił ją ukąsić w odkryte w szortach nogi.
- Na co masz ochotę? - Zapytała, rozglądając się energicznie na boki w poszukiwaniu straganów z przekąskami. Całkowicie zdała się na Gwen, samej nie do końca odnajdując się w tym chaosie. Oczy aż jej świeciły. Może faktycznie i było tu zbyt tłoczno, ale jak żyła, nie widziała jeszcze podobnej imprezy. Gdy dziewczynka wskazała jakiś kram, bez wątpienia ruszyły w tamtą stronę, a zaopatrzywszy się w prowiant, skierowały się do zbiornika z rybkami. Przez krótką chwilę Elia przyglądała się z uwagą, na czym polega zabawa.
- Spróbujemy? - Zapytała małej towarzyszki, o ile ta nie postanowiła jeszcze zniknąć gdzieś w tłumie, korzystając z zamieszania i próbując zakosić coś turystom z kieszeni. Zerknęła na zegarek zdobiący jej nadgarstek. - Do pokazu została nam chyba jeszcze chwila - dodała. Właściwie niezależnie od odpowiedzi Gwen, Elia kupiła dwa sitka i jedno z nich podała rudzielcowi. Kończąc swoją porcję, otrzepała dłonie z okruchów i zbliżyła się do baseniku, kucając przy brzegu. Zakasała rękawy, włosy założyła za uszy i ze skupieniem odmalowanym na twarzy zanurzyła czerpak w wodzie. Nie zdążyła nim jednak złapać żadnej z rybek, bo papier się przerwał, a Elia parsknęła śmiechem.
- Może ty będziesz miała więcej szczęścia?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t176-elia-martinez#1007
Gwen McArthur
Gwen McArthur
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 11 lat
Ekwipunek podręczny: wisiorek z motylkiem, drobniaki

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPią Sie 18 2017, 18:26;

I: 20
II: 18
III: 18

Gwendolyn nadzwyczajnie grzecznie dreptała przy boku swojej nowej koleżanki, która wyglądała młodo. Tak sobie stwierdziła w myślach kiedy Elia zeszła na dół. Nie przeważała wzrostem, ani tuszą, a z twarzy nawet ładna. Dawała jej 9 na 10 punktów. Podsłuchiwała raz rozmowę mężczyzn, który w ten sposób punktowali kobiety. Za pupy, cycki i twarz. Młodziutka Pankhurst niedobory w wyglądzie nadrabiała - jak to ujął jeden z pijaczków - specjalnymi umiejętnościami. Gwen spoglądała na swoją towarzyszkę z ciekawością ale i sympatią, którą ta kupiła słodyczami jak i samym zaproszeniem. Taka noc jak ta, zdarzały się bardzo rzadko w Rode. Dziewczynka nie musiała kraść, aby zasnąć z pełnym brzuchem. Dobry nastrój pozwolił, aby mieszkańcy czuli się bezpiecznie - Gwen nie zamierzała w tej chwili im niczego zabierać.
— Wata cukrowa. — powiedziała w pierwszej chwili, podobnie jak Elia skacząc wzrokiem od stoiska do stoiska — Pieczone jabłka i och, och kiełbaski! Kiełbaski! — zawołała z zachwytem, czując jak do ust napływa ślina. Zaczęło dymić, powstawały korki i kolejki. Z niecierpliwością czekała aż Elia wszystko zakupi i poczęstuje.
— Dziękuję! — zapewniła gorąco, może była dzieckiem ulicy to jednak wpojono jej pewne podstawy. Jedną z kiełbasek wsadziła do brudnej kieszeni, a drugą przegryzała na przemian z pieczonym chlebem. Patrzyła jak Mrtinez kupuje sitka i próbuje swoich sił.
— Podobno te rybki są sterowane i dlatego nie można ich złapać. — podzieliła się z nią swoimi teoriami spiskowymi. Oblizała wargi i wzięła czerpak. Upewniając się, że jedzenie nie wypadnie, podjęła się trzech prób, aż do momentu gdy papier czerpaka się zerwał.
— Kurwa jego jebana mać i chuj! — dała wyraz swojej głośnej irytacji, ciskając sitkiem do basenu.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t165-gwen#842
Elia Martinez
Elia Martinez
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24 lata
Ekwipunek podręczny: telefon, klucze do mieszkania, pilnik, porfel, szczotka do włosów

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPią Sie 18 2017, 18:46;

Uniosła brwi trochę zdziwiona słowami Gwen, ale nie zaśmiała się, co było zresztą dość trudne. Zachowała jednak kamienną twarz i uprzejmie zainteresowała się tym tematem.
- Tak myślisz? W sumie, może być. Sprzedawca zrobiłby na tym niezły biznes - przyznała półgłosem. Co prawda powątpiewała w takie teorie spiskowe, ale dziewczynka miała bujną wyobraźnię, a to się chwali. Miała tylko nadzieję, że nie dotrze to do sprzedawcy, bo już i tak krzywo na nich patrzył, choć Elia nie miała pojęcia dlaczego. Nawiasem mówiąc, kariera złodziejska Gwen mogła odegrać tutaj jakąś rolę, niemniej jednak brunetka była jej całkowicie wręcz nieświadoma, podobnie jak przedziwnych rozmyślań dziewczynki.
Z uśmiechem obserwowała poczynania rudzielca, kibicując jej, jednak w momencie, gdy czerpak się zerwał, a z ust dziewczynki wyleciała wiązanka, której nie powstydziłby się zbir pilnujący burdelu Diego Ramireza, wargi Elii ułożyły się w idealnych proporcji "o". Podobnie stwierdziło chyba kilka innych osób, które z nieco większą uwagą zaczęły je obserwować, co z kolei nie bardzo było po drodze Elii. Nie tracąc jednak uśmiechu z twarzy, podeszła do Gwen i pogładziła ją po ramieniu pocieszająco.
- Możemy kupić drugie - zaproponowała, bardzo starając się nie roześmiać. Nie żeby gniew Gwen ją bawił, ale takie słowa w jej repertuarze z jednej strony były zatrważające, a z drugiej komiczne.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t176-elia-martinez#1007
Gwen McArthur
Gwen McArthur
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 11 lat
Ekwipunek podręczny: wisiorek z motylkiem, drobniaki

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySob Sie 19 2017, 03:37;

Wyobraźnię miała bogatą, to fakt. Niestety rozwijana była ona w oparciu o rzeczy, które powinna znać będąc osobą dorosłą. Gwen była idealnym przykładem starej maleńkiej. Żeby przeżyć musiała szybciej dorosnąć, pomimo upośledzenia w aspektach społecznych. Kłamała, kradła i nie potrafiła rozróżnić co jest dobre, a co złe. Dziewczynka poruszyła się, wkładając rękę do kieszeni. Kiełbaska nadal tam była. Spojrzała na sprzedawcę i ludzi dookoła, nie robiąc sobie nic z ich szeptów oraz wzroku, który jawnie piętnował. Dalsze łowienie rybek, Gwen uważała za stratę czasu oraz pieniędzy.
— Lepiej kupić więcej jedzenia. — odpowiedziała przybliżając się do Elii. — Można się jeszcze na festynie posiłować na rękę albo porzucać do puszek. Była jeszcze budka do robienia zdjęć ale ostatnio ukradli ją złomiarze, a gdy zawitał cyrk to zaraz po nich przyjechali obrońcy zwierząt z ekologami. — paplała, pozostawiając Martinez decyzję co do tego co będą robiły.
— Co się kurwa gapisz? — warknęła niespodziewanie w stronę dwóch babć z komanda różańcowego, którego liderką była stara Bucketowa.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t165-gwen#842
Elia Martinez
Elia Martinez
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24 lata
Ekwipunek podręczny: telefon, klucze do mieszkania, pilnik, porfel, szczotka do włosów

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySob Sie 19 2017, 11:15;

I chyba właśnie to najbardziej Elię przerażało, gdy patrzyła na tą małą. Bo poza komicznością sytuacji, było to w gruncie rzeczy przykre, że taka mała istota wiodła tak przykry żywot. Martinez chyba widziała w Gwen coś, co przypominało jej Marię, a za nią była w stanie umrzeć. Być może dlatego los rudzielca nie był jej obojętny, pomimo wulgarnego języka i nadmiernego łgarstwa. Kto jak kto, ale Elia doskonale rozumiała, że wymogły to na niej ciężkie warunki, w których dorastała. Dziewczyna zaczęła nawet wątpić w istnienie matki-prostytutki Gwen. Nie pytała o to jednak.
Uniosła nieco brwi i parsknęła śmiechem.
- Cóż, mam nadzieję, że się to tym złomiarzom chociaż opłaciło - odparła jedynie, wspinając się na palce i ponad tłumem próbując wypatrzeć budkę z przekąskami, której jeszcze nie odwiedziły. Sama nie była już głodna, ale skoro Gwen wciąż jeszcze miała apetyt, Elia uznała, że pomoże jej go zaspokoić. Jej w dzieciństwie nigdy nie spotkała taka gratka, zatem poczuła się wręcz zobowiązana, by zrobić chociaż tyle. Zaprowadziła dziewczynkę do stoiska z plackami.
- Gdzie mieszkasz? Może jeśli będziesz miała gdzie przechować, kupimy dwa? - Zaproponowała. Zaczęła się nieco baczniej rozglądać gdy dotarło do niej, że przecież może tutaj zobaczyć Riosa. Momentalnie wyprostowała się, zastanawiając przy okazji, czy go bez problemu pozna. Wtedy jej uszu dopadła kolejna niezbyt uprzejma odzywka Gwen. Uśmiechnęła się do staruszek przepraszająco, po czym stanęła od nich jak najdalej, ciągnąc za sobą dziewczynkę.
- Gwen, zagrajmy w grę. Ilekroć któraś z nas przeklnie, to ta druga otrzymuje punkt. Kto ma więcej punktów wygrywa - zaproponowała. Co prawda słabym uczynkiem było odwołać się do dziecięcej chęci rywalizacji, ale nie bardzo widziała tutaj inne wyjście. Coraz więcej ludzi na nich patrzyło, a o ile w normalnych warunkach miałaby to w nosie, tak obecnie miała chyba stan przedzawałowy. Brawo, tak się właśnie nie rzucasz w oczy, Martinez.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t176-elia-martinez#1007
Felix Novak
Felix Novak
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 23
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySob Sie 19 2017, 12:54;

// -> z rzutów w puszki

Nim dotarł na miejsce, udało mu się zawitać w mieszkaniu, by móc spakować do swojego holograficznego plecaka ze trzy butelki bimbru. żeby tak szkło o siebie nie stukało, to wepchał jeszcze do środka kolorowy sweter. Babcia Eugenia mu tak poradziła - zresztą, ten przepis na bimber to jej autorstwa. Ucałował więc staruszkę w czoło, na pożegnanie, po czym popędził z powrotem na festiwal.
Niedługo miały się zacząć fajerwerki, więc to doskonała okazja, żeby się napić. No a co to za picie bimbru na pusty żołądek?
Z ta myślą Felix zawędrował jeszcze na stragany z żarciem i słodyczami. Głównie skupił się na tym drugim, kupując lizaka, paczkę cukierków, słodkiego precla i watę cukrową. A to była tylko przekąska.
Ludzie chyba się zastanawiali, gdzie ten cały cukier i tłuszcz znika, bo Felix wyglądał raczej jak osoba z niedowagą a nie miłośnik jedzenia.
- Elia! Elia ze stacji - rzucił w stronę poznanej niedawno dziewczyny, gdy już przepchnął się przez tłum ludzi. Wszyscy nachylali się nad basenikiem z rybkami, jakby w nim mieli ujrzeć swoją przyszłość.
Nie zastanawiając się długo, wręczył kobiecie różową watę cukrową.
- O a to... a to Gwen? -Zapytał, spojrzawszy na dziewczynkę obok Eli. Cóż, rudzielec nie miał chyba zbyt zadowolonej miny. Także i sam Felix na moment pochmurniał, gdy doszło do niego, że z picia w tym momencie nici. Nie jak obok jest dziecko.
- To... jakie plany? Łowimy rybki? To podobno ma szczęście przynosić. Znaczy, jak się złapie, nie sam fakt łowienia. Tylko ciężko mi powiedzieć jak to ma na los wpływać. Z ości robi się talizmany, czy jak?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t194-felix-novak
Elia Martinez
Elia Martinez
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24 lata
Ekwipunek podręczny: telefon, klucze do mieszkania, pilnik, porfel, szczotka do włosów

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySob Sie 19 2017, 19:58;

Gdy tylko usłyszała, że ktoś woła ją po imieniu, od razu stanęła na baczność i rozejrzała się, choć gdy padło magiczne "ze stacji" już wiedziała, że to sympatyczny wybawca z opresji dotarł w końcu na miejsce i zdołał wypatrzeć ją w tym gęstym tłumie. Uśmiechnęła się promiennie, machając mu delikatnie ręką. Czas leciał jak szalony, dopiero co żegnali się pod hotelem, a tutaj już się ściemniało. Wzięła do ręki watę, którą jej podał i urwała kawałek, po czym wpakowała sobie do buzi. Zrobiło jej się strasznie słodko.
- Dziękuję. To cud, że udało ci się nas tutaj znaleźć. Robi się coraz tłoczniej - stwierdziła, oceniając pobieżnie najbliższe otoczenie.
- Tak, to Gwen. Gwen, to Felix. Choć być może się znacie - wzruszyła lekko ramionami. Gwen była tutejsza, podobnie jak i chłopak, więc nie byłoby w tym niczego dziwnego. Przypomniała sobie o plackach, które koniec końców kupiła i podała dziecku.
- Właśnie próbowałyśmy to zrobić - parsknęła śmiechem, zerkając na basen. - Powiem ci tylko, że te małe skubańce są znacznie zwinniejsze, niż mogłoby się wydawać. A poza tym mam nadzieję, że nie przynoszą szczęścia, bo jeśli tak, to może mi go zabraknąć. Aczkolwiek jeśli masz ochotę się sprawdzić, to możemy pokibicować. No, w każdym razie ja - rzuciła, zerkając na dziewczynkę. Nie chciała jej do niczego zmuszać, jeśli więc odmówi, to nie będzie jej tam przecież z powrotem targać za uszy. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że ostatnim razem zareagowała nieco gwałtownie na przegraną.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t176-elia-martinez#1007
Felix Novak
Felix Novak
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 23
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySob Sie 19 2017, 20:16;

19>20
13>20


Przywitał się z Gwen, którą faktycznie kojarzył z miasta. Jednak dziewczynka nie była zbyt towarzyskim stworzeniem, toteż nigdy jakoś specjalnie z nią więzi nie zacieśniał. Uśmiechnął się jednak do niej, uwagę jednak skupiając na Elii. Gdy kobieta powiedziała o kibicowaniu podczas łowienia ryb... no cóż, nie miał wyboru. Jako mężczyzna musiał spróbować! Może wygra?
Tyle, że nie. Tyle, że mu się nie udało, chociaż był o włos od zwycięstwa. Porażka. Cały zarumieniony i speszony swoją przegraną usiłował to obrócić w żart.
- No to mam pewność, że te rybki to są sterowane. Nie ma bata, że jest inaczej!
Pogładził się po karku, patrząc na swoje żółte jak kanarki, buty. Swoją drogą, już trochę straciły blasku, a podeszwa już nie świeciła ledami. Bo się mu tam kabelki popsuły.
- No nic, musimy poszukać szczęścia gdzie indziej. Na przykład... - spojrzał w niebo - o, w gwiazdach! Wiesz co, możemy się wybrać nad jezioro. Obiecałem ci domowe trunki, a gdzie najlepiej je spożywać jak nie nad wodą? A i... no. Fajerwerki będzie dobrze widać. Poznasz też kilka osób... zawsze tak lepiej się z kimś zakolegować w nowym miejscu... em. Nie sądzisz?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t194-felix-novak
Elia Martinez
Elia Martinez
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24 lata
Ekwipunek podręczny: telefon, klucze do mieszkania, pilnik, porfel, szczotka do włosów

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySob Sie 19 2017, 20:37;

Obserwowała w skupieniu, jak tym razem to Felix próbuje szczęścia. Cóż, niestety najwyraźniej nawet imię tak pełne szczęścia się tutaj nie sprawdziło. Elia parsknęła śmiechem, bynajmniej nie dlatego, że się nabijała. Poklepała go po ramieniu.
- Chyba za słabo kibicowałyśmy - oszacowała, ustępując miejsca następnym w kolejce, którzy postanowili się wypróbować w tej pełnej emocji grze. Jakiś mały chłopiec nawet złapał rybkę, ale w trakcie przenoszenia do miski stworzenie wyskoczyło i zniknęło w trawie, a Elia z przerażeniem obserwowała, jak sprawca tego zamieszania próbuje ją nieporadnie złapać.
- Gwen stwierdziła to samo - roześmiała się w odpowiedzi i odbija trochę w bok, chcąc uniknąć stratowania przez tłum. Wyglądało na to, że wszyscy szukają sobie jak najwygodniejszych miejsc. W międzyczasie słuchała, co mówił Felix, choć wciąż rozglądała się na boki. Wszystko było tutaj przecież takie inne!
- Zdaję się na ciebie - uniosła dłonie w obronnym geście. Wata cukrowa, którą poczęstował ją Felix już zniknęła i teraz Elia bawiła się długim patyczkiem obracając go w palcach. No tak, obiecany bimber. Nie zapomniał, to na plus. Martinez była ciekawa, co to takiego dobrego piją w Rode. Nieco zdziwiła się jednak, słysząc o kilku osobach. Przekrzywiła lekko głowę w bok, zerkając na chłopaka.
- Kilka? - Roześmiała się, po czym po chwili dodała: - Myślę, że nowe znajomości nie zaszkodzą - wzruszyła lekko ramionami. Nie żeby była nieśmiała, ale przez wzgląd na cel swojej wizyty miała unikać towarzystwa, tymczasem wyglądało na to, że będzie tutaj miała więcej znajomych niż w Buenos Aires.
Beztroska paplanina musiała się jednak w pewnym momencie gwałtownie urwać, bo ponad tłumem, w okolicach jednej z kamienic, Elia zauważyła... Riosa. Z wrażenia zapomniała chwilowo języka w gębie. Był daleko, ale była prawie pewna, że to był on. Odwróciła się na pięcie, stając naprzeciwko Felixa, po czym wypaliła:
- Wiesz co? Chodźmy od razu. Faktycznie za dużo tutaj ludzi - mimo wzburzenia, nie dała po sobie niczego poznać. Wciąż uśmiechała się tak samo sympatycznie jak jeszcze przed chwilą. Ale była przerażona.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t176-elia-martinez#1007
Felix Novak
Felix Novak
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 23
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySob Sie 19 2017, 20:52;

Zaczął tłumaczyć, że to nie tak, że on wcale ich specjalnie nie sprosił. Tylko powiedział jednej... no może dwóm, osobom. A potem jakoś tak... Ech, miał wrażenie, ze powoli przestał panować nad własną imprezą, która jeszcze się nie zaczęła.
Nieco niezgrabnie poprawił plecak, który skrywał w sobie wspomniane butelki z alkoholem. Och, słodki ciężar gorzały owiniętej w sweter!
Mimo tego, że byli umówienie na to całe picie, trochę się zdziwił, ze dziewczyna już chce iść nad jezioro. Sadził, ze się jeszcze powłóczą po tym jarmarku. Oczywiście, Felixowi to w ogóle nie przeszkadzał, był przygotowany - miał imprezowy asortyment przy sobie!
Pobujał się nieco na piętach, pokiwał głową kilka razy z uśmiechem, po czym odparł:
- Jak sobie życzysz!
Podął jeszcze dziewczynie paczkę z cukierkami, zupełnie nieświadom jej nerwów i myśli o Riosie.
Spojrzał tylko po butach dziewczyny.
- A masz dobre butki? Bo tam trochę trzeba po błocku przejść. No, w ostateczności, to możesz mi na barana wskoczyć!


Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t194-felix-novak
Elia Martinez
Elia Martinez
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24 lata
Ekwipunek podręczny: telefon, klucze do mieszkania, pilnik, porfel, szczotka do włosów

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySob Sie 19 2017, 22:07;

Nie przeszkadzałoby jej chyba nawet, gdyby osób miało tam być milion. Tylko po prostu musiała zniknąć... Stąd. Już. Natychmiast. Inaczej miała wrażenie, że zaraz się udusi. Pochyliła się w stronę Gwen i oparła dłonie na kolanach.
- Muszę spadać. Jeśli będziesz jeszcze odwiedzała mamę w hotelu, to wpadnij. Znowu gdzieś sobie razem wyskoczymy. Miło było cię poznać - powiedziała uśmiechając się do dziewczynki. Rozczochrała jej delikatnie włosy, a do ręki wcisnęła kilka kredytów na przekąski. Wiedziała, że dziewczynka jest zaradna i sobie poradzi. Elia wyprostowała się i pomachawszy jej delikatnie dołączyła już do Felixa.
Spojrzała w dół na swoje buty. Wygodne trampki, zatem nie sądziła, by był to jakiś problem.
- Przeżyję, trochę błota mnie nie zabije - stwierdziła, machając ręką niedbale. Niecierpliwiła się jednak i chciała już znikać. Uśmiechnęła się przepraszająco i złapała Felka za rękę, po czym pociągnęła za sobą, byle jak najdalej od tłumu i obrazu policjanta stojącego na schodkach kamienicy. Puściła go dopiero wtedy, kiedy tłum był już przerzedzony na tyle, że można było głęboko odetchnąć.
- No, to prowadź! - Rozłożyła ręce, a na jej twarzy widocznie malował się wyraz ulgi.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t176-elia-martinez#1007
Felix Novak
Felix Novak
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 23
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySob Sie 19 2017, 22:33;

Zaskoczyła go, gdy chwyciła go za rękę. Wiadomo, w tłumie lepiej się trzymać razem, ale też nie myślał, że aż tak! Znowu zaczęły go palić policzki; zacisnął wargi i czekał, aż Elii wyprowadzi ich z tego motłochu. W końcu, gdy ludność zaczęła się przerzedzać, Felix odważył się odezwać.
- Ach tak. To... w drogę?
Zauważył ten wyraz ulgi na twarzy, ale powiązał go z przeprawą przez festiwalowy tłum.
- Ale co do błota, to serio ostrzegałem! - zaśmiał się nerwowo i zaczął iść w stronę jednej z bocznych drug. Po chwili się zreflektował; przystanął, poczekał aż Eli do niego dołączy i zaproponował jej ramię.
- A bo taki dżentelmen ze mnie - dodał z uśmiechem, wolną ręką poprawiając plecak.
Gdy już dziewczyna dorównała mu kroku, wyprowadził ją z jarmarku, by skierować się w stronę jeziora. Nie brał samochodu - uznał, że spacer dobrze im zrobi. Szczególnie, jeśli miał zamiar dzisiaj pić. Trasa zajęła im z dobre pół godziny, a odgłosy zabawy długo ich jeszcze nie opuszczały. Co jak co, ale Rode chyba lubiło imprezować. Na całe gardło.

/zt - > https://postmortem.forumpolish.com/t199-jeziorko-derpskie
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t194-felix-novak
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyNie Sie 20 2017, 14:39;

Zaaferowana hałasami kobitka nie zauważyła, że Florence kradnie jej jedne z najpopularniejszych akcesoriów erotycznych, a tych sprzedawała na pęczki. Jak już detektyw zbliżyła się do straganu to mogła zobaczyć, że puch był różnokolorowy.
Złodziejka, Niby-Niewidoma Marlene, zbyt nerwowo rozglądała się po okolicy, po tłumie, chcąc odnaleźć swojego partnera i go uprzedzić, aby spieprzał jak najdalej. Nie zauważyła tego, co robi Florence. Dopiero szarpnięcie i zderzenie z plastikowym szmelcem uzmysłowiło jej, że jest nie tylko złapana, ale ma też puchate kajdanki na sobie i po prostu nie zdąży zobaczyć fajerwerek.
A się odpierdol! — warknęła, odrywając się od blatu, z zamiarem odskoczenia, a także przewrócenia Chamberlain na ziemię.

2k6 + reakcja, próg: 24
Jeśli przekroczysz - udaje Ci się uniknąć przewrotki, natomiast Marlene ląduje z plaskiem na swoim tyłku.
Jeśli zrównasz - udaje Ci się uniknąć przewrotki, aczkolwiek Marlene biegnie dalej, korzystając z wolnego przejścia przy straganach.
Jeśli nie przekroczysz - obie lądujecie na ziemi, a Złodziejka stara się wbić łokieć w okolice Twoich żeber.

Niezależnie od wyniku kostek, Florence była w stanie dostrzec partnera-złodzieja aresztowanej, który zniknął w tłumie. Zauważyła też jednego z policjantów, najniższego szczeblem, który już prowadził pijanego Bennetta z zamiarem aresztowania.


Raven nie wiedział czy ma się śmiać z tego, co spotkało Riosa, czy płakać z tego, co spotkało jego samego. Dzieciakiem był! Czasem mu się udawało, czasem nie. Wiedział, że lanie będzie srogie, mimo że matczyne. Wiedział też, że Kevin to sobie z niego kpić będzie, że jest zbyt flegmatyczny i zdawał sobie sprawę, że jak ich nauczycielka się dowie to będzie musiał napisać (własnoręcznie!) wypracowanie dotyczące kradzieży i jej konsekwencji. Czuł to w kościach!
Pani Rollins była starszą kobietą po 30stce, która nieszczególnie miała poukładane pod głową, bo fryzura była zawsze nienaganna. Ciężki charakter kobiety powodował, że bywała nieznośna.
Taaak? Jeszcze czego, psie cholerny, sobie wymyślisz? — zarumieniła się, choć o tej porze trudno było to zauważyć. Nerwowość jednak była wyczuwalna, więc swoje wnioski policjant mógł wyciągnąć. — A proszę was, bierzcie pijaczynę, to chociaż w domu spokój będę miala i fuzlem nie będzie śmierdzieć. Smród w sam raz dla was! — splunęła jeszcze. — Pedofil! Oskarżę! Zobaczysz!
Na słowo pedofil parę osób spojrzało w stronę Leonela. Dwie z nich skrzywiły się i pokręciły głowami, mamrocząc coś o upadku porządnej służby. Inne spojrzały ze współczuciem.
Pan niech ignoruje. Dziecka pewnie nie ma, to jej odpierdala!
Mieszkańcy byli różni.
Raven, który się chichrał pod zdartym nosem, spoważniał ledwo co. Chciał się wyszarpnąć. Nawet nie po to, żeby uciekać, bo to już (!) nie miało sensu, ale po to, aby czuć się swobodniej, lepiej. Poza tym, nie wiadomo czy czasem między palcami Leonel nie miał jakichś śmieci od Rollins.
Młody postawił pierwszy, drugi i siódmy krok, starając się iść po mniej zaludnionej części ulicy, choć to było niemalże awykonalne. Przez dobrą chwilę było spokojnie. Rios nie mógł mieć pretensji do dzieciaka, a i ludzie chyba usuwali mu się z drogi.
Nie przeszli dużo czy daleko. Zaraz ktoś się wydarł z tekstem, że stragan się pali. Łatwo było to zauważyć, gdy ostatnie ze stoisk rozjaśniło się zauważalnie, a dym dało się już poczuć. Choćby po tym jak nozdrza mieszkańców były przezeń podrażnione.
Rios mógł zobaczyć drugiego gnojka, który patrzył z przerażeniem na nieodpowiednio odpalone fajerwerki.
Powrót do góry Go down
Gwen McArthur
Gwen McArthur
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 11 lat
Ekwipunek podręczny: wisiorek z motylkiem, drobniaki

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyNie Sie 20 2017, 15:09;

Gwen westchnęła i pokręciła głową, przez co długie, potargane włosy podskoczyły. Żyły własnym życiem i lepiej było nie stawać blisko niej. McArthur dorobiła się własnej kolonii, imperium, które ochoczo poszerzało swoje terytorium przeskakując na nowych żywicieli. Podrapała się i strzepnęła ręką w bok, kilku cichociemnych kolonizatorów pomknęło w kierunku Konstancji Marchant i jej upiętych w koczek, siwych włosów.
— W hotelu, już mówiłam. — odpowiedziała, mało brakowało do wskazania numeru kartonu pod mostem. Bystrymi oczami omiotła Elię, zastanawiając się ile jeszcze może z niej wycisnąć. Tak hojni ludzie byli niczym jednorożce.
W swoim słownictwie oczywiście nie widziała nic złego. Każdy tak mówił. Na ulicy, w kartonowym obozie, kasynie, kościele.
— A co się robi z tymi punktami? — zainteresowała się połowicznie, pieniądze rozumiała ale punkty? Znowu podrapała się po włosach, a potem kichnęła. Raz, dwa. Z takiego kichnięcia wyczarowała Felixa. Złodziejskim wzrokiem go zlustrowała ale niestety nie miał niczego co by chciała. Zauważyła jednak jak gapi się na jej koleżankę. Przywitała się, stojąc i podsłuchując. Pokiwała nawet głową choć nikt ją o nic nie pytał. Ochoczo przystała na datek Martinez, wyciągając dłoń po pieniądze.
— Na pewno się jeszcze zobaczymy. — rzuciła za Elią, samej znikając wkrótce w tłumie.

Podążyła za nowym zamieszaniem. Korzystając z niego i zwijając mieszkańcom takie rzeczy jak zegarki i telefony komórkowe. Wszystko to upychała w liczne kieszonki swojego ubrania. W końcu przystanęła wraz z tymi, którzy obserwowali zmagania Riosa. Nie trwało to zbyt długo ponieważ inni zaczęli krzyczeć, że się pali. Przemknęła jak najdalej od centrum zagrożenia żeby nikt jej nie stratował.

z.t
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t165-gwen#842
Florence Chamberlain
Florence Chamberlain
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 34
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyNie Sie 20 2017, 17:45;

[15+6=21>24]

Udało się. Prawie. Zdążyła założyć dziewczynie puchowe kajdanki na lepkie ręce, jednak co spodziewane, złodziejka nie zamierzała tak po prostu kapitulować. Szarpały się przez chwilę po straganie, gmatwając między sobą piszczące piłeczki dla równie piskliwych dzieci, kiedy w końcu rzekomo niewidoma odskoczyła czy raczej odskoczyła do tyłu z taką siłą, że obie - zarówno policjantka, jak i sama Marlene, wylądowały na tyłkach przed straganem. Aby było tego mało, dziewczyna miała się z zamiarem wbicia Florence łokcia między żebra. Policjantka usiłowała wykorzystać ten fakt i wysiłek dziewczyny włożony w przysporzenie ataku na funkcjonariusza - przechyliła się lekko, próbując ominąć jej łokieć, ale również złapała złodziejkę za zgiętą kończynę i przycisnęła jej rękę do ziemi. Później, cóż, starała się wykręcić ten łokieć boleśnie. Mimo, że widziała co się dzieje wokół, akcja z dziewczyną nie pozwoliła jej podjąć żadnej innej decyzji uwzględniając policjanta i chłopaka złodziejki.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t116-fladrowanie#321
Leonel Rios
Leonel Rios
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 40 lat
Ekwipunek podręczny: rewolwer energetyczny, pacyfikator, nóż, telefon, zapalniczka, papierosy, dokumenty

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyPon Sie 21 2017, 14:50;

Zignorował kobietę, bo miał teraz ważniejsze sprawy na głowie. Ludzie różnie reagowali na policję i tego był świadom już od momentu objęcia służby. Jako że do swojej pracy nie miał podejścia szczególnie ideologicznego, a po prostu robił swoje, nie przejmował się tym, bo szkoda było mu czasu i energii. Poza tym koniec końców jak trwoga, to i tak wszyscy przybiegali w popłochu prosząc o pomoc.
Puścił ramię Ravena ale bacznie obserwował, żeby mu nie czmychnął gdzieś w tłum. Chłopak nie wyglądał na zadowolonego, ale Rios mu się nawet szczególnie nie dziwił. Wręcz przeciwnie, bo gdyby on był na jego miejscu i znów miał tyle lat, pewnie sam siebie kopnąłby w kostkę i uciekł gdzieś do lasu. Powinien się zatem cieszyć, że Raven należał do tych dzieciaków, z którymi dało się jakoś dogadać.
Kiedy wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, sprawa się rypła. Pierwszy okrzyk o pożarze jeszcze zignorował, ale gdy rozejrzał się i faktycznie zauważył, że jeden ze straganów stoi w ogniu, nie wiedział czy się śmiać, czy iść najebać. W takich sytuacjach działał jak automat, momentalnie więc zamiast zajmować się Ravenem, ruszył w tamtą stronę widząc, że obok ognia stoi wyraźnie skonsternowany dzieciak.
- Odsuń się - zakomenderował, odpychając go lekko od źródła płomienia. Jeszcze brakowało, żeby się gówniarz poparzył. Leonel odszukał wzrokiem właściciela kramu, albo kogokolwiek, kto był pod ręką i podszedł do niego mówiąc, by zadzwonił po straż pożarną. Ocenił też w jakiej odległości znajdują się pobliskie stoiska i czy istnieje zagrożenie, że ogień się przeniesie dalej.
W kolejnym odruchu rozejrzał się za jakąś gaśnicą, która według wszelkich pieprzonych przepisów BHP powinna gdzieś tutaj być. Jeśli nie na stoiskach, to być może gdzieś w pobliżu, wśród kamienic był jakiś sklep, który choć zamknięty, z pewnością musiał mieć na wyposażeniu gaśnicę. Jeśli było to zbyt daleko, żeby poszedł tam sam, zwinął kogoś stojącego obok i powiedział mu, by poszedł to sprawdzić. Sam Leonel natomiast ocenił odległość pomiędzy zbiornikiem z rybkami, a płonącym straganem. Jeśli była na tyle krótka, by chociaż spróbować gasić pożar do czasu przybycia straży, Rios zgarnął dwie stojące najbliżej osoby i przy ich pomocy, nabierając wodę do misek, gdzie można było przenosić rybki, polewali płonący kram. Z kolei jeśli odległość i tak była zbyt duża, by nadążyć z kolejnymi dostawami wody nim ogień się rozprzestrzeni, spróbował wypatrzeć dużą płachtę materiału i to ją zamoczył w zbiorniku, następnie przy pomocy osoby stojącej najbliżej, którą udało mu się przekonać do pomocy, zarzucili materiał próbując zdusić ogień i zapobiec zajęciu się kolejnego stoiska.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t123-leonel-rios#346
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyCzw Sie 24 2017, 04:55;

Marlene była ucieszona z tego, że udało jej się powalić policjantkę. Krępujące, puchate kajdanki były irytujące, aczkolwiek nie powodowały żadnych ran od szarpania się czy kombinowania. Ograniczenie było znaczące i nie miała dużego pola do popisu. Liczyła, że uda jej się zrobić coś więcej.
Niestety, Florence zareagowała odpowiednio i szybko, co spowodowało, że niemalże od razu zyskała przewagę nad złodziejką. Kobieta wrzasnęła i warknęła zaraz, próbując się wyszarpać. W jednej chwili Chamberlain za bardzo naparła na jej kończynę i choć hałas był nieziemski, to udało jej się wyczuć jak moment później pęka jej kość. Mogła być zadowolona z tego, że uniemożliwiła złodziejce atak. Dziewczyna była zajęta ryczeniem z bólu, co było na korzyść blondynki.
Nie była w stanie zauważyć Leonela, ale z pewnością miała możliwość, aby dojrzeć pożar w oddali. Do jej uszu wystarczająco szybko dotarły niespokojne krzyki, które mogły porządnie zaniepokoić. Nie było to niczym dziwnym. Marlene, którą wypadałoby podnieść, ryczała z powodu bólu spowodowanego złamaną ręką. Zdecydowanie łatwiej było jej obwiniać Florence niż pluć sobie w brodę za nieostrożność.
Chamberlain mogła podjąć się przeszukiwania straganów, aby sprawdzić czy nikomu nic się nie stało; mogła też uczestniczyć w inny, uznany przez nią, sposób.

Raven, który został pozostawiony przez Riosa w tyle, zdążył się ogarnąć, żeby uciec z festynu. Dosyć szybko opuścił Główną Ulicę.
Drugi chłopak został odepchnięty przez Leonela. Upadł na ziemię, skrzywił się przerażony tym co zrobił. I tym, że zgłodniał, a wszelkie budki z jedzeniem były za daleko, aby mógł sobie coś zwinąć lub uczciwie kupić.
Właściciel kramu zdążył uciec. Był jednak ktoś w pobliżu, kto natychmiastowo zadzwonił po straż pożarną.  
Ocena odległości nie była pocieszająca. Łatwopalne materiały szybko mogły przechwycić ogień, aby ten się rozprzestrzenił. Stały wystarczająco blisko siebie. Odnalezienie gaśnicy nie było problematyczne. Jeden ze sklepów był w oddali i wystarczyło podbiec oraz wybić szybę, żeby dostać się do środka. Nie było daleko. Sklep był wystarczająco blisko, ale przede wszystkim był bezpieczny - na innych straganach mogły być gaśnice, ale pchający się ludzie czy też ogień nieszczególnie zachęcały.
Chwilę zajęło mu wybicie szyby w celach służbowych, wyciągnięcie gaśnicy z zabezpieczeń. Niestety nie było szansy na wyproszenie, aby Pan Ognia i Światła się uspokoił i zaczekał, aż go Rios zgasi. Policjant wrócił po chwili. Mógł nakazać komuś odnalezienie materiału, zamoczenie go. I mógł przystąpić do gaszenia straganu, który znacząco zaczął się jarać, choć coś jeszcze tam było do odratowania. Górą natomiast przedostawały się płomienie dalej.
Hałas i harmider nie był czymś obcym. Mimo krzyków łatwo było usłyszeć syrenę wozu strażackiego. Zdecydowanie bliżej natomiast jakiś pisk zwierzęcia; jakby jakieś szczenię spanikowało.
Pojawił się mężczyzna z materiałem 2x2m, który bez słowa wziął się do pomocy.
Powrót do góry Go down
Leonel Rios
Leonel Rios
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 40 lat
Ekwipunek podręczny: rewolwer energetyczny, pacyfikator, nóż, telefon, zapalniczka, papierosy, dokumenty

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyCzw Sie 24 2017, 07:29;

Bez zbędnej zwłoki i rozmyślania, podbudowany tym, że znalazły się na tyle trzeźwo myślące osoby, by mu pomóc, a także uzbrojony w gaśnicę, sprawdził z której strony wieje wiatr, by nie gasić stoiska niezgodnie z jego kierunkiem. Modlił się, żeby przypadkiem nie brakło mu tej gaśnicy zanim pojawi się straż, ale w oddali słyszał już syreny, miał więc nadzieję, że nic podobnego nie będzie miało miejsca.
Pożar gasił od dołu, a gdy pojawił się mężczyzna z materiałem, wskazał, by obłożył ogień przechodzący górą tak, żeby już dalej się nie rozprzestrzeniał. Na ile okazało się to skuteczne nie było mowy, by na razie stwierdzić w tym chaosie. Dopiero wtedy do jego uszu odbiegł słaby pisk, coś jakby przerażone stworzenie. Musiało drzeć się ile sił w płucach, skoro w pośród wszystkich tych krzyków i hałasów był go w stanie dosłyszeć. Nie przerywając gaszenia wsłuchał się uważniej by określić, skąd dokładnie pochodzi dźwięk. Jeśli był go w stanie namierzyć, spróbował go wyciągnąć, chyba że stanowiło to zagrożenie dla niego samego lub kogoś obok. Jednocześnie uważał, przynajmniej na razie, żeby nie kierować w tamtą stronę gaśnicy.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t123-leonel-rios#346
Florence Chamberlain
Florence Chamberlain
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 34
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyCzw Sie 24 2017, 23:50;

Prawdopodobnie nawet nie zdawała sobie sprawy, że złamała jej rękę. Za dużo się działo, zresztą i to było powodem, dla którego można mówić o zwiększonej sile włożonej w tak prostą czynność obezwładnienia zwykłej, małej przestępczyni. Podniosła się z ziemi, co zważywszy na powstający rozgardiasz było jak najlepszym posunięciem. Dziewczyna wyła z bólu, który Chamberlain wydał się teraz przesadzony. Otrzepała się z kurzu odruchowo, tak czy siak była brudna, po kąpieli, tarzaniu się po ziemi i innych wariacjach dnia dzisiejszego.
Nie wiedziała jak radzi sobie Leonel, ale miała nadzieję, ze lepiej od niej. Szarpnęła dziewczyną, która pojękiwała z bólu raz po raz. Paliła się niewielka część stoisk, nie było powodu do paniki. Tak przynajmniej sądziła Florence. Bez zbędnych ceregieli, zabrała złodziejkę na komisariat. Na miejscu kazała przekazać dziewczynę funkcjonariuszowi Riosowi, kiedy się już pojawi. Co tej nocy było wątpliwe.

ZT
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t116-fladrowanie#321
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptySob Sie 26 2017, 14:25;

Te parę chwil sprzyjało Leonelowi. Gaśnica działała, żaden uchwyt ani blokada mu nie przeszkadzały. Na ten moment mógł zostać uznany za najseksowniejszego policjanta-strażaka. Istne 2w1. I broni, i gasi pożary, a do tego jeszcze lada moment można by było dodać mu  kolejnej zalety: uwielbia zwierzaczki, więc wrażliwy z niego człowiek.
Przynajmniej za takiego ludzie będą go uważać przez następne dni, a w skrzynce pocztowej znajdzie masę pochwał.
Pożar rozprzestrzenił się na dużą skalę. Całe szczęście odpowiednie służby były nieopodal i gasiły ogień z drugiej strony. Polecony mężczyzna wspiął się na stragan, żeby obłożyć tlące się materiały czy też same zadaszenie stoisk. Mokry materiał pomógł w potencjalnym rozprzestrzenianiu się pożaru, przynajmniej z ich strony. Nie miał więcej materiału, żeby moczyć kolejny. Byli inni ludzie, którzy podłapali, co Rios robi i zaczęli czynić podobnie ze swoich stron.
Rios nie miał problemu z sięgnięciem po, jak się okazało, dwa szczeniaki ciemnej maści. Jeden z nich miał oparzenie na łapce, a drugie na grzbiecie; były zaniedbane i najpewniej przynależały do kolesia, który całkiem niedawno spierdolił. W najbliższym otoczeniu psów nie było już ognia.
W międzyczasie nastąpił zwielokrotniony huk. Ludzie zastanawiali się czy fajerwerki zostaną wystrzelone - i to miało miejsce. Najwidoczniej organizatorzy festynu chcieli zadbać o ogarnięcie wszystkich punktów zabawy. Trudno powiedzieć jakie później będą konsekwencje i opinie.
W straganie obok, nadal zajętego ogniem, wybuchła gaśnica.

k6:
2, 3 - podmuch wybuchu zranił jednego ze szczeniaków
1, 4 - podmuch wybuchu spowodował oparzenie u Leonela
5 - zarówno pies, jak i Pies zostają oparzeni
6 - szczęście Ci sprzyja, tylko strażak, który przechodził obok już by się z tym mniej zgodził
Powrót do góry Go down
Leonel Rios
Leonel Rios
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 40 lat
Ekwipunek podręczny: rewolwer energetyczny, pacyfikator, nóż, telefon, zapalniczka, papierosy, dokumenty

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyNie Sie 27 2017, 20:54;

k6 1, 4 - podmuch wybuchu spowodował oparzenie u Leonela.

Leonel dostrzegłszy szczeniaki nie miał zbytnio szansy ani czasu na to, by oszacować ich stan. Widząc, że ogień ich nie dosięga, pochylił się i wyjął je z pułapki, w której najprawdopodobniej pozostawił je na śmierć nieodpowiedzialny właściciel, odkładając na moment gaśnicę. Rios włożył maluchy za pazuchę swojej kurtki tak, by mieć wolne ręce i sięgnął znów po swoje narzędzie do wspomagania gaszenia pożaru, wtedy jednak usłyszał ogłuszający huk. Klnąc w myślach i słowach, rozejrzał się w poszukiwaniu źródła tego hałasu. Przez to stracił czujność, a kolejny wybuch kompletnie go zaskoczył. Poczuł okropne gorąco i odruchowo osłonił rękoma głowę i drogi oddechowe, odskakując jak tylko najdalej mógł, choć niewiele to w tej sytuacji mogło pomóc. Jeśli zagrożenie minęło spróbował wstać i oszacować, co właściwie się odjebało, jakie odniósł obrażenia i czy szczeniaki są całe.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t123-leonel-rios#346
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyWto Sie 29 2017, 16:30;

Jeśli można mówić o szczęściu w sytuacji, w jakiej znajdował się od dłuższego czasu Leonel, to teraz wspomniane szczęście sprzyjało mężczyźnie. Zdążył uchronić swoją twarz, zdążył uchronić także szczeniaki. Odskoczył wystarczająco daleko. Nie wywalił się ani nic podobnego.
Adrenalina przyćmiewała ból. Z tego powodu póki Leonel sam nie zainteresował się tym, aby obejrzeć swoje ciało, nie wiedziałby o tym, gdzie został zraniony. Szczeniaki były bezpieczne, jedynie  wierciły się przestraszone całą sytuacją.
Gdyby Leonel zaczął sprawdzać, gdzie został zraniony - nie szukałby długo. Oparzenie było niemalże na ¾ długości ręki, która była bliżej wybuchu. Materiał gdzieniegdzie przetopiony, więc szarpnięcie za rękaw okazało się bolesne. Mógł czuć lekki dyskomfort, jeśli chciał spiąć mięśnie czy machnąć ręką.
Zza straganu wyszedł jeden ze strażaków w całym zabudowaniu. Było widać tylko jego twarz. Najwidoczniej przyszedł skontrolować pozostałe stoiska, kiedy jego koledzy gasili czy też zajmowali się gaszeniem i  sprzątaniem. Widać było, że mężczyźnie nie odpowiada sytuacja, zwłaszcza po wystrzeleniu fajerwerków, bo już słyszeli o kolejnym problemie.
— Panie Rios czy wszystko w porządku? — zapytał, przyglądając się mężczyźnie. Bezproblemowo dostrzegł ranę. — Czy da pan radę dotrzeć do szpitala o własnych nogach? Będzie najszybciej, bo tutaj już są zajęci. Fajerwerki trafiły w jakiegoś idiotę — odparł zirytowany, powstrzymując się od przeklinania na wszystkich. Uwielbiał tę pracę, ale czasem ludzie go załamywali i rzadko kiedy spodziewał się po nich rozsądku czy instynktu samozachowawczego. — Odprowadzę pana jak najszybciej, bo stoiska nie wyglądają za dobrze. Sytuacja powoli się poprawia, znaleźli się ochotnicy… —  być może zagadywał dlatego, aby Leonel nie był rozdrażniony bólem, który stawał się silniejszy. Asekurował też mężczyznę, prowadząc go w odpowiednią stronę.
Rozstali się dosyć szybko, gdyż strażak został wezwany przez komunikator, który miał przy sobie. Zalecił policjantowi jak najszybsze udanie się do szpitala.

| ZT
| Jak zasugerowano w poście i przez PW - najlepiej wybrać się do szpitala na dodatkową rozgrywkę.
U Leonela faktycznym obrażeniem jest oparzenie na długości przedramienia; względnie stopiony jest materiał, a także gdzieniegdzie znajdą się odłamki od gaśnicy, co wymaga zabiegu chirurgicznego. Tym samym pamiętaj o tym, aby przy najbliższych rozgrywkach uwzględniać efekt oddania się pomocy ludziom w Rode.
Wszystkie kobiety będą Ci wdzięczne, bohaterze.
Oprócz tego, Leonel otrzymuje dwa bezpańskie, ciemnobrązowe szczeniaki.
Powrót do góry Go down
Leonel Rios
Leonel Rios
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 40 lat
Ekwipunek podręczny: rewolwer energetyczny, pacyfikator, nóż, telefon, zapalniczka, papierosy, dokumenty

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 EmptyWto Sie 29 2017, 16:56;

Będąc odrobinę w szok nie czuł jeszcze bólu, choć widok paskudnej rany na ręce jakoś nie nastrajał go optymistycznie. Skinął jedynie strażakowi zdrową ręką.
- Jasne. Przypuszczam, że jemu pomoc przyda się bardziej - stwierdził jedynie. Nie patrzył na mężczyznę, a raczej na swoją nieszczęsną rękę. Nie odstawiał scen, ale zaczynało boleć jak diabli, a materiał wtopiony w skórę i kawałki gaśnicy powbijane w nieładzie też nie wyglądały za bardzo schludnie. Machnął jedynie ręką strażakowi, gdy ten odszedł gdzie indziej. Mruknął coś pod nosem o tym, że sobie poradzi, po czym poprawił przerażone szczeniaki za pazuchą. W pierwszej kolejności skierował się jednak do domu, pod nosem klnąc z bólu.

z/t
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t123-leonel-rios#346
Sponsored content
Ogólne
Dodatkowe

PisanieŁowienie Rybek - Page 3 Empty Re: Łowienie Rybek  ♦ Łowienie Rybek - Page 3 Empty;

Powrót do góry Go down

Łowienie Rybek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 2 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next

Similar topics

-
» Łowienie rybek #2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Witaj w Rode! :: Festyn z okazji otrzymania praw miejskich-