Dla niej - dzień jak co dzień. Otworzyć witrynę, przetrzeć blat póki nikogo nie ma, sprawdzić co trzeba zamówić, co się kończy, co niedługo będzie trzeba zamówić, zrobić pierwsze kawy.. Choć na razie było pusto. Otwierali dość wcześnie, sporo osób wpadało złapać tylko kawę na wynos i lecieć do pracy. Mało kto przysiadał na taborecie o tej godzinie. Miała trochę czasu dla siebie, zanim ludzie zaczną spieszyć do pracy, przybiegać wręcz po kawę i lecieć dalej. Wtedy będzie musiała zebrać się i pracować na najwyższych obrotach, zanim wszystko zwolni do popołudnia, gdzie wracający z pracy ludzie znów narobią trochę zamieszania. Dzień jak co dzień. Lubiła to miejsce.
Autor
Wiadomość
Antoinette Payne
Ogólne
Dodatkowe Character sheet Wiek: 1 Ekwipunek podręczny:
Uśmiechnęła się do niego, ale widać było, że się stresuje. Przyszła porozmawiać i przeprosić go, bo w sumię miał rację. Weszła do mieszkania, rozejrzała się, jej wzrok padł na akta na stoliku kawowym. Po chwili doszło do niej na co właściwie patrzy na tych zdjęciach i odwróciła wzrok, obrzydzona. - Nie, dziękuję. Przyszłam porozmawiać - splotła ręce na piersi - I.. przeprosić za tamto. Masz rację, mogło mi się coś stać.. powinnam się odezwać.
David Payne
Ogólne
Dodatkowe Character sheet Wiek: 35 Ekwipunek podręczny:
A jednak. To dobrze, że zrozumiała swoje szczeniackie zachowanie. Miejmy nadzieję, że więcej tego nie zroni. - Powinnaś – pokiwał głową, wkładając ręce do kieszeni. Chwilę tak stał milcząc, by zwiększyć jeszcze na niej presję. W końcu jednak podszedł do niej, wyciągnął ręce z kieszeni i przytulił ją delikatnie do siebie, kładąc podbródek na czubku jej głowy. - Nie rób tego nigdy więcej – powiedział cicho – Naprawdę się martwiłem.
Antoinette Payne
Ogólne
Dodatkowe Character sheet Wiek: 1 Ekwipunek podręczny:
Poczuła się.. dziwnie. Jakby coś ja fizycznie zabolało. Miała wrażenie, że powinna wyjść i wrócić do domu, bo David nie bardzo ma ochotę z nią przebywać. Odetchnęła dopiero gdy ją przytulił, objęła go w pasie i wtuliła się w mężczyznę. Pachniał swoimi zwyczajowym perfumami, których zapach już pamiętała, ale też alkoholem, który wypił - choć pewnie nie było tego za wiele. Odetchnęła drugi raz jego zapachem, zamykając oczy i ciesząc sie, że w sumie nie jest już aż tak zły. Gdyby był, to przecież by jej nie przytulił. - masz dużo pracy...? - wymruczała w jego koszulę.
David Payne
Ogólne
Dodatkowe Character sheet Wiek: 35 Ekwipunek podręczny:
Uśmiechnął się do siebie z satysfakcją, ale nie mogła tego widzieć. Gdy już odsunął się delikatnie, ale tylko po to, by unieść jej podbródek, znów był czarujący i czuły. - Trochę. Nie jest to jednak nic, co nie mogłoby poczekać – pochylił się, by złożyć na jej ustach delikatny pocałunek. W końcu sprawa jakiegoś seryjnego mordercy, jeszcze się trochę przeciągnie.
Antoinette Payne
Ogólne
Dodatkowe Character sheet Wiek: 1 Ekwipunek podręczny:
- I tak zaraz będę wracać - objęła go za szyję, wtulajac się w niego znów. Trochę jej tego brakowało. No i to przez to też, że był zły. Jakby brakowało jej zapewnienia, że już wszystko w porządku i nic nie zepsuła na tyle by nie dało sie tego odzyskać. A poza tym lubiła jego bliskość, przyzwyczaiła się do tego. - wpadniesz jutro? - zapytała nie odsuwajac się od niego
David Payne
Ogólne
Dodatkowe Character sheet Wiek: 35 Ekwipunek podręczny:
O dziwo…nie będzie próbował jej zatrzymać. To nie był jeszcze dobry moment, by została tu na noc, a on też uznał, że znacznie większą satysfakcję będzie miał, gdy tak ją omota, że sama będzie chciała z nim pójść na całość. Dlatego też kiwnął głową, po czym obdarzył ją odbierającym dech pocałunkiem, sprawiającym, że zmiękły jej kolana. Nie przedłużył go jednak. Wręcz przeciwnie, wycofał się. - Odwiozę cię do domu. – nie, to też nie była prośba i lepiej by znów nie próbowała robić po swojemu.
Antoinette Payne
Ogólne
Dodatkowe Character sheet Wiek: 1 Ekwipunek podręczny:
Faktycznie zmiękły jej kolana, co najmniej. Sama przeciagnęła pocałunek, przytrzymując go przy sobie, ale potem cofnęła się, poprawiła włosy i oblizała usta. - Jesteś pewien? Stracisz tylko czas - upewniła się i cofnęła od niego dwa kroki, znów Zerknęła na akta i zaraz tego pozalowala
David Payne
Ogólne
Dodatkowe Character sheet Wiek: 35 Ekwipunek podręczny:
I o to chodziło. Powolne, cierpliwe łamanie jej silnej woli, rozbrajanie jej kawałek po kawałeczku, aż całkowicie mu się podda. Boże, był zupełnie jak ojciec. - Będę spokojniejszy – powtórzył mantrę, którą miała słyszeć przez następne kilka lat i wiedziała, że z tą mantrą się nie dyskutuje. Zauważył gdzie powędrowało jej spojrzenie. - Nie patrz. To nie są widoki dla tych niewinnych dziewczynek. – pogładził ją po włosach, po czym chwycił swój płaszcz i odwiózł ją do domu. I od tego dnia, zawsze ją odwoził i nie był w tej kwestii żadnej dyskusji.