Share

Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych?

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
AutorWiadomość
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieDlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? Empty Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych?  ♦ Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? EmptyWto Gru 19 2017, 20:50;

KTO: Erin van Rooy, Max Mason
KIEDY: Początek listopada
GDZIE: Plotki szybko się rozchodzą, szczególnie wśród znajomych, a ponieważ Artemis i Max są blisko, najwyraźniej ten opowiedział o dziewczynie znalezionej w lesie, którą się opiekował, a która ma dziury w pamięci.
Jak się okazało, przedstawiła się jako Erin, chociaż nazwisko zachowała dla siebie... A co jeśli to ta Erin?

Faktem było, że dziewczęta nie widziały się całymi latami. Erin miała raptem czternaście lat kiedy wyjechała, wraz z Ojcem z Rode, zostawiając za sobą przeszłość, nagrobki siostry i matki, oraz szereg nierozwiązanych tajemnic, których próba zrozumienia, zapędziła Van Rooy właśnie w takie miejsce, jakim był szpital w Rode.
I chociaż z początku chciała się jak najszybciej wypisać, to wizja utraty nogi, jaką roztoczył na około niej ten przystojny lekarz, sprawiła, że zdecydowała się zostać, jednak nie podała swojego nazwiska, bojąc się, że ktoś będzie na nią dalej polował.
Najbardziej problematyczne było to, że dalej nie pamiętała, co wydarzyło się w Jaskini. Kto ją zaatakował, ani gdzie podział się Malcolm. A kiedy emocje już opadły w serce zaczęła wkradać się paranoja... A co, jeśli to Malcolm jest napastnikiem i to on zabił Lucy? Jedno jest pewne, Erin będzie musiała tam wrócić.
Ale, póki co, siedziała uziemiona na łóżku w szpitalu, przyglądając się, jak zmieniają jej opatrunki...
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieDlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? Empty Re: Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych?  ♦ Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? EmptyPon Gru 25 2017, 23:38;

Pochłonięta swymi własnymi problemami, nie myślała o ostatnim braku kontaktu z Erin. Mogła nie być pewna jak dawno otrzymała wiadomość od przyjaciółki i czy na nią w ogóle odpowiedziała. Informacja o odnalezieniu van Rooy, zastała Max jeszcze śpiąca po długim i ciężkim polowaniu, które nie opłaciło się tak jak powinno. Uparcie jednak dalej prowadząc życie jakie znała, Mason nie zamierzała nic zmieniać.
Do życia wybudzając się mocną kawą, Max jak najszybciej zjawiła się w szpitalu. Dopadając do recepcji, miała ochotę złapać niezorientowaną pielęgniarkę za szmaty i wytarmosić na opamiętanie. Na szczęście się opanowując, po kilku minutach już pędziła korytarzem do sali przyjaciółki.
- Erin!
Max spojrzała na van Rooy z niedowierzaniem i radością, wyrażoną szerokim uśmiechem.
- Ty kretynko, jak mogłaś się tak załatwić.
Rzuciła zaraz, żeby nikt nie miał za słodko. W głosie Max słychać było jednak troskę. Od przeszło dwudziestu lat wyrażając ją w stosunku do Erin, podeszła do łóżka i klapnęła obok przyjaciółki, zamykając ją zaraz w uścisku. Długim, bo stęskniona Max musiała się nacieszyć.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieDlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? Empty Re: Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych?  ♦ Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? EmptyWto Gru 26 2017, 13:40;

Na obronę Max trzeba powiedzieć, że było bardzo trudno utrzymać kontakt z Erin, dziewczyna często zmieniała miejsce zamieszkania, czy też pobytu, zupełnie jakby gonił ją wiatr. Maile i holoprzekazy nie zawsze do niej docierały, a i ona potrafiła zniknąć na kilka tygodni, w czasie jednej ze swoich wypraw.
Tylko czemu, ta idiotka nie poprosiła o pomoc Max i Paddy'ego? Skoro już tutaj była i szukała... Czegoś... I była z przyjaciółmi, to powinna była się odezwać. Ale te pytania, które rodziły się w pustej (bo przecież Erin dalej miała amnezję), głowie van Rooy, pojawią się dopiero później, kiedy radość z widoku przyjaciółki przycichnie.
Na szczęście, nie wyglądała już jak siedem nieszczęść, ale liczne opatrunki i nanośrodki, których używał Artemis, oraz jego świta, ciągle pracowały nad ranami, by zostawić jak najmniejsze blizny, albo wcale.
Odwróciła gwałtownie głowę w kierunku drzwi, skupiając całą uwagę na blondynce, która wparowała.
- Max, o żesz kur..! - krzyknęła, dokładnie w momencie, w którym pielęgniarka odrywała zaschnięty opatrunek od ran na jej nodze.
Było gorzej, jak przy depilowaniu woskiem... Swoją drogą, skoro minęło tyle setek lat, można było wymyślić coś mniej bolesnego i bardziej skutecznego, niż wosk.
Chwilę potem dziewczęta tkwiły w uścisku przyjaciółek, które nie widziały się na żywo od lat. Erin prawie ze łzami w oczach cmoknęła Max w usta i odpowiedziała na pytanie:
- Nie wiem... To było trochę jak koszmar, albo gra komputerowa. Nawet nie wiem ile czasu jestem w Rode i czemu byłam w tej jaskini...
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieDlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? Empty Re: Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych?  ♦ Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? EmptyWto Sty 02 2018, 22:39;

No właśnie! Czemu Erin była w tej jaskini a Max nic nie wiedziała? Blondyna cmoknęła przyjaciółkę i odsunęła się, jeszcze przez moment nie chcąc poruszać tego tematu, chociaż to było pierwsze pytanie jakie przyszło jej na myśl, gdy usłyszała o Erin w szpitalu.
Teraz najważniejsze było jej zdrowie i odpoczynek. Dlatego Mason uśmiechnęła się i pokręciła głową, wciskając swą ciekawość do kieszeni. Niektórym pewnie mogłoby wydać się to dziwne i nienaturalne, ale nawet Max miała dla kogo chować swój egoizm.
- Jak się czujesz? Mam nadzieję, że nie kombinujesz by stąd zwiać. Możesz się u mnie zatrzymać, jak tylko cię wypuszczą.
Już zarządziła, wcale nie dając Erin szans na decyzję, co ta mogła poznać po głosie i wyrazie twarzy blondyny. Jak i w przeszłości, gdy Max wybierała miejsce na domek na drzewie, urządzała spotkania po zmroku i wyprawy w miejsca zakazane przez dorosłych.
Nie było mowy o wycofaniu, trzeba było się dostosować. Ale może Mason już nie wpychała nikogo w śnieg?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieDlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? Empty Re: Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych?  ♦ Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? EmptyPią Sty 05 2018, 11:56;

Erin nie pamiętała, dlaczego postąpiła tak, a nie inaczej, ale musiała mieć diabelnie dobry powód. Kto wie, czy nie chodziło, właśnie, o bezpieczeństwo jej przyjaciół. Gdyby Max i Paddler byli z nią, kto wie czy nie musiałaby opłakiwać śmierci któregoś z nich...
Na szczęście teraz była z Max, ale kiedy przyjaciółka wspomniała o ucieczce, Erin zrobiła wielgachne, "znaczące" oczy, by ta się przymknęła. Jeszcze pielęgniarka, która ją opatrywała przejrzy plany van Rooy. Nie mogła sobie pozwolić na wylegiwanie się. I tak minęło stanowczo za dużo czasu. Nigdzie nie było Malcolma, Lucy nie żyła, a Erin nie wiedziała, czemu to wszystko się wydarzyło i czemu była w tej jaskini.
- Będzie jak dawniej... Sleepover! - uśmiechnęła się pod nosem i spojrzała na ranę na nodze, marszcząc przy tym brwi.
Blizna będzie paskudna...
Dobrze, że za jakiś czas Artemis się tym zajmie, ale póki co, Erin o tym nie wiedziała.
Kiedy wreszcie pielęgniarka wyszła, dziewczęta zostały same.
- Dobrze, że jesteś... Tak właściwie, to planowałam ucieczkę ze szpitala...
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieDlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? Empty Re: Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych?  ♦ Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? EmptyNie Sty 07 2018, 23:55;

Max poznała te spojrzenie Erin, jakby ta jeszcze wczoraj ją nim obdarowała. Zaciskając usta, zaśmiała się cicho, nie mogąc pozbyć wrażenia, że przyjaciółka w ogóle się nie zmieniła. Te same szalone pomysły i czyny, te same zachowanie i miny. Blondyna zerknęła na pielęgniarkę i odczekała tę chwilę, potrzebną kobiecie na dokończenie opatrunku.
Przyjrzała się mu, zastanawiając nad wypadkiem Erin. Co też się działo, że van Rooy znalazła tak blisko Rode? Max odprowadziła spojrzeniem pielęgniarkę i kocem nakryła nogę rannej sieroty.
- Daj spokój. W takim stanie to ty daleko nie uciekniesz. Jesteś w dobrych rękach. Daj sobie czas na odpoczynek. - Zaczęła upominać Erin, chociaż sama kilka tygodni temu także wykłócała się o wyjście ze szpitala. - Chcesz coś zdziałać, to nie ranna. Myśl Erin. - Postukała jej palcem w sam środek czoła i spojrzała znacząco. Ale miała rację. Bez kuracji i pobytu w szpitalu, Erin naraziłaby się ostatni raz.
A tego ani Max, ani sama zainteresowana nie chciała.
- Powiesz co robiłaś w Gardle? - Zapytała w końcu, bo już dość zwlekała i wstrzymywała ciekawość. A jeśli Erin chciała pomocy ze strony Mason, musiała jej zdradzić trochę więcej niż innym.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieDlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? Empty Re: Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych?  ♦ Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? EmptyPon Sty 08 2018, 10:55;

Erin nie była najbardziej cierpliwą osobą, szczególnie, jeśli w grę wchodziły emocje i bliskie jej osoby. Z resztą, na wykopaliskach też nie była w stanie usiedzieć. Zdecydowanie bardziej wolała penetrować ruiny, grobowce i szukać ukrytych świątyń. Miejsc, o których nie śniło się normalnym ludziom, a po Wielkiej Wojnie, takich miejsc przybyło, chociaż może nie przypominały już antycznych grobowców.
Ale tutaj, dodatkowo, w grę wchodziła dezorientacja i niewiedza... Czemu się to wszystko tak potoczyło?
- Uwierzysz mi, jeśli Ci powiem, że nie pamiętam? - zapytała i przygryzła dolną wargę. - Czegoś szukałam... Pojechałam z przyjaciółmi. Lucy... Nie żyje,
a Malcolm zaginął. Ja obudziłam się na dnie jaskini, potłuczona. I jestem pewna,
że ktoś mnie zepchnął. Ale nie pamiętam czemu tam weszliśmy i czego szukaliśmy. Bo na pewno czegoś szukałam...

Nieprzytomna błąkała się po korytarzach, aż cudem znalazła wyjście, by tam zgubić się w lesie i wpaść we wnyki. No, jak na dziewczynę, której przygody się trzymały, to trochę słabo jej poszło.
- Myślę, że powrót tam, to jedyna szansa, by rozwikłać tę zagadkę... - mówiła poważnie i pewnie w tym momencie byłaby gotowa wstać, ubrać się i ruszyć.
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieDlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? Empty Re: Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych?  ♦ Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? EmptySro Sty 10 2018, 21:22;

Zupełnie nie podobało się jej, że nie została wtajemniczona w nagły przyjazd Erin. Duma i zazdrość ją ubodła, ale zachowała dla siebie negatywne uczucia. Nie czas i nie miejsce a wyrzuty, na bok spychane przez ciekawość. Blondyna słuchała przyjaciółki, mrużąc oczy i zastanawiając się o co mogło chodzić, skoro nawet Indiana Jones w spódnicy nic nie pamiętał. Max nie miała powodu, by nie wierzyć w luki pamięci.
Jednak słysząc o nich, tym bardziej wychodziła z założenia, że powrót do jaskini to nie będzie takie hop siup. Miała ochotę wstać i rozmówić się z doktorkiem.
- Wrócimy ale musisz nabrać sił.
Jak mantrę powtarzała oczywiste oczywistości. Wolała nie transportować następnej sieroty do miasta, tylko dlatego, że ta nie pomyślała o przygotowaniach.
- Obiecuję, że pójdę z tobą, jeśli obiecasz mi, że najpierw wyzdrowiejesz. Więc połóż się i zdrzemnij, dziś nic nie załatwimy. Skontaktuje się z Mateuszem, pomoże nam. Pamiętasz tego gnojka? Ucieszy się jak usłyszy o twym powrocie.
Kiwnęła głową i uśmiechnęła się. Oczywiście, że podąży za Erin, jeśli ta będzie potrzebować pomocy. Ale nie dziś i nie jutro.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieDlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? Empty Re: Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych?  ♦ Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? EmptyPią Sty 12 2018, 12:33;

- Czas ucieka... A my nawet nie wiemy czy i jak bardzo go potrzebujemy... - zauważyła tylko, ale racjonalne argumenty Max sprawiły, że musiała się poddać.
W takim stanie stanowiłaby tylko zagrożenie dla siebie, oraz innych. Zakładając, że ciągle istniało niebezpieczeństwo, które doprowadziło do śmierci Lucille, oraz prawie zabiło Erin, dziewczęta musiały się przygotować. Tym razem naprawdę, naprawdę dobrze.
Kiwnęła głową, niechętnie, przyznając tym samym rację Max i położyła się, z powrotem na łóżku, dając znak, że poddaje się absolutnie kuracji. Miejmy tylko nadzieję, że ten, kto to zrobił, nie będzie chciał dokończyć roboty...
- Paddy jest tutaj ciągle? - zapytała z rozczuleniem, przyzywając wspomnienia z dzieciństwa.
Dawniej, przecież, ich paczka była nierozłączna. Ciepło, które wlało się w jej serce, na moment wypchnęło podejrzenia, smutek i determinację, które popychały Erin do dalszego zgłębiania sprawy. Ale jasnym było dla Max, że to była ta sama dziewczyna, która jak się uparła, to nic nie było w stanie jej zatrzymać. Nawet wilki.

(zt.)
FADE OUT
Powrót do góry Go down
Sponsored content
Ogólne
Dodatkowe

PisanieDlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? Empty Re: Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych?  ♦ Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych? Empty;

Powrót do góry Go down

Dlaczego to nie jest, jak w grach komputerowych?

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Witaj w Rode! :: Retrospekcje :: Zakończone-