CHARAKTER I HISTORIA POSTACI
→ Peter Randall † (brygadzista w fabryce)
→ Susan Wood Randall  † (krawcowa)
→ Penny Randall † (dziennikarka)
    → Lizzy Randall
→ Ian Wood (burmistrz Rode)
   → Ciotki; kuzyni

Scott nienawidził miasta w którym urodził się i spędził ponad szesnaście lat. Od samego początku źle znosił małostkowość mieszkańców i brak szerszych perspektyw. Największym problemem Scotta był brak celu, niewiedza co chciało się robić w życiu. Nie widział się w żadnym zawodzie - czy to w fabryce przy taśmie czy za biurkiem w ratuszu. Poczucie frustracji rodziło w nim agresję, która w wieku młodzieńczym zaczęła przeradzać się w depresję.
Po uzyskaniu świadectwa dojrzałości, wyjechał wraz z przyjaciółmi do Waszyngtonu. Terry miał tam ciotkę u której zatrzymali się na dłużej. Pod wpływem Angeliny, Scott rozpoczął studia z literatury angielskiej. Żeby móc je opłacić, podejmował się różnych prac. Najbardziej dochodowe okazało się kręcenie filmów... Porno. W momencie "popularności" zagrał nawet w pornograficznej adaptacji 50-u twarzy Krystiana Szarego u boku Nanny Johansen. Jego ksywką był człon nazwiska irlandzkiego poety - Butlera Yeats'a, co wyróżniało go pośród wszystkich Długich Johnów czy Szybkich Billów. W filmach nie było widać jego twarzy. Mając dwadzieścia pięć lat, zagrał w reboocie Klanu, gdzie wcielił się w  polskiego emigranta taksówkarza - Richarda Lubicza. Na fali mikroskopijnej popularności, dostał angaż  w najdłużej emitowanym w telewizji tasiemcu - Modzie na Sukces. Zagrał przystojnego hydraulika o którego walczyły praprapraprapra wnuczki Brooke i Taylor. Na koniec okazało się, że był ich bratem. Aktorstwo szybko znudziło Scotta. Znowu nie wiedział co ze sobą zrobić. Trochę pisał do gazet, do szuflady, publikował poezję i artykuły na blogu. Bawił się w handel, w organizowanie oraz oprowadzanie wycieczek po miejscach z poprzednich wieków. Wbrew pozorom, Randall był zaradnym mężczyzną. Wpoił mu to ojciec, który zaszczepił w nim zainteresowanie surwiwalem. Uczył go jak obchodzić się z bronią, jak przetrwać w dziczy bez prowiantu i ognia, jak zastawiać sidła na mniejszą zwierzynę oraz jak rozpoznać tropy. Mieszkając w Waszyngtonie, Scott korzystał z surwiwalu w zastosowaniu do przetrwania w miejskiej dżungli. Złamane serce w wieku dwudziestu dziewięciu lat spowodowało zaciągnięcie się do wojska. Randall, jak na nieszczęsnego romantyka przystało, był pewien wiecznego nieszczęścia, wszelkiej żałosności i braku sensu. Poświęcając się na froncie mógł przynajmniej dorobić się porządnego nekrologu w gazecie. Tłukąc się z Meksykanami i innymi Chińczykami, Scott powrócił w jednym kawałku. - Niestety żywy- jak lubił marudzić pod nosem. Zaczynał pracować jako ochroniarz w markecie Stonka kiedy życie postanowiło po raz drugi skazać go na to samo cierpienie - zaledwie po czterech latach od tragicznej śmierci rodziców (lawina błotna podczas urlopu w Meksyku), samobójstwo popełniła młodsza siostra Scotta, Penelope. Była dziennikarką, która miała wysokie aspiracje. Pozostawiła po sobie małą Lizzy, nad którą opiekę powierzyła swojemu bratu. O tym wszystkim dowiedział się od rodziny matki. Ian Wood zrobił wyjątek i pomógł swojemu siostrzeńcowi załatwić kwestie prawne ze spadkiem oraz pogrzebem. Polecił go również dyrektorowi szkoły jako nauczyciela. Scott jest mu za to wdzięczny ale ma przeczucie, że wuj liczy na przysługę.

Z charakteru jest różnoraki. Wszystko zależy od sytuacji, od otaczających go ludzi. Dla osób które lubi jest cieplejszy, przyjaźniejszy i co najważniejsze, uśmiechnięty. Odbiera się go (mylnie) jako człowieka z pasją, zazdrości zainteresowań; wszechstronności. Nikt nie wie, że ma depresje; żadnych planów. Trudno go namówić na zwierzenia, woli kłamać iż jest wszystko w jak najlepszym porządku. Wszystko robi sam, nie lubi mieć nad sobą nikogo - ani szefa, ani kobiety. Łatwo go wytrącić z równowagi napastliwością, mało cierpliwy wobec dzieci. O uczniach ma jak najgorsze zdanie, którego nie może wypowiedzieć na głos, a chętnie nazwałby jednego i drugiego cymbałami.