Share

It's Summertime!

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
AutorWiadomość
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptySro Wrz 20 2017, 14:00;

KTO: Lance i Sum
KIEDY: Gdzieś początkiem lipca 2225 roku
GDZIE: Szkoła i gdziekolwiek nas poniesie

Na placu przed szkołą było wyjątkowo spokojnie. Jeszcze. Bo za kilka minut miały skończyć się lekcje. Kierowca autobusu, który odwoził dzieci do domu właśnie wtoczył się do środka, kończąc batonika. A Lance opierał się o maskę samochodu i czekał ćmiąc papierosa. Skończył na dziś już pracę i mógł zamienić uniform sanitariusza na swoją ulubioną skórzaną kurtkę. Było dziś na nią trochę za ciepło, ale otarcia i kilka rozdarć, które zdobiły kurtkę, oferowały nieco ochłodzenia. Zerknął jeszcze na telefon by sprawdzić godzinę. Jeszcze kilka sekund i... Dzwonek! Ostatni dzień roku szkolnego dobiegł końca. Uśmiechnął się z fajką zaciśniętą między zębami i wbił wzrok w główne wejście do budynku szkoły. Zaraz wyleje się stamtąd dzieciarnia.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptySro Wrz 20 2017, 18:00;

Nie minęła nawet minuta, gdy po dzwonku tłum dzieciaków wylał się przez drzwi na ulice. Ci bardziej spragnieni wolności, pierwsi, nie patrząc na nic i na nikogo. Dzieciarnia, mająca nadzieję na genialne wakacje. Nawet w Rode! Niektórzy już kończący swą edukację. Wyrośnięci i planujący ucieczkę z miasteczka. Za nimi uczniowie, przywiązani do miejsca i swych przyjaciół. Mimo, że nie żegnający się z sobą na długo, to jednak nie chcący się rozstawać. Między nimi Summy, uczepiona Ashley i śmiejąca się z czegoś. Nie zauważając przyjaciela przy samochodzie, szybko porwana przez jakiegoś chłopaka. Puszczając ramię przyjaciółki, odeszła z nim na kilka kroków.
Uśmiechając się, stanęła w cieniu drzewa o które oparła się plecami a jej kolega nachylił się w stronę blondynki... Widok został przesłonięty przez grupę nastolatek, zerkającą w stronę Lancelota.
- Cześć!
Odezwała się najodważniejsza, tym samym wprawiając koleżanki w zazdrość. Wszystkie przeszły dalej, odwracając się w kierunku sanitariusza i plotkując między sobą. W końcu odsłaniając widok na drzewo i... Summy wyrastającą przed przyjacielem. Blondynka wcisnęła paczuszkę do plecaka i klasnęła w dłonie.
- Wakacje! - Uśmiechnęła się i zerknęła na kolejne dwie dziewczyny, przewracając oczami - Ale na ciebie lecą!
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyCzw Wrz 21 2017, 15:42;

Patrząc na zamieszanie jakie wybuchło przed szkołą, przez to tylko, że każdy siłą próbował wyrwać się z budynku Lance'a ogarnęła niemalże nostalgia. Rok temu on też wyrwał się z tego miejsca. Nie wierzył, że w końcu mu się to udało. Nigdy nie był dobrym uczniem, a nauczyciele zdawali się przepuszczać go z klasy do klasy tylko po to, by nie musieć się użerać z nim dłużej niż to konieczne. Zabawne, że gdyby bardziej się starał pewnie więcej zajęłoby mu zakończenie edukacji.
Gdy pierwszy tłum wylał się na plac, udało mu się wreszcie odnaleźć wzrokiem Summy. Uśmiechnął się i już miał zamachnąć do niej ręką, gdy porwał ją za drzewo jakiś drań. Zmrużył oczy przyglądając się tej dwójce i sypiąc telepatycznie wiązką najgorszych przekleństw w kierunku... teraz już rozchichotanych nastolatek, które przesłoniły mu widok. W sumie ta, która się odezwała była całkiem całkiem, więc Lancelot podarował łaskawie swój sympatyczny uśmiech. Obejrzał się nawet za dziewczynami, szczególnie, że jedna z nich nosiła tak krókie szorty, że młody sanitariusz miał naprawdę niezły widok na jej pośladki. Zaraz wrócił jednak wzrokiem do drzewa i...
- Summer - stwierdził, gdy ta nagle wyrosła przed nim jak spod ziemi. - Ta, dla ciebie, ja dalej muszę harować - wzruszył ramionami uśmiechając się dziarsko, jakby mu to wcale nie przeszkadzało.
Jeszcze raz podążył wzrokiem za dziewczynami, z których jedna puściła mu oczko.
- No - potwierdził uśmiechając się głupkowato, jakby z zadowoleniem. Zaraz jednak przypomniało mu się, że przecież przed chwilą jeszcze jakiś typek próbował się dobierać do Summer! Aż zaciągnął się mocniej papierosem na tę myśl.
- A ty co tam masz? - podbródkiem wskazał paczkę, którą dziewczyna tyle co wcisnęła do plecaka. - Sonet od kolejnego lowelasa?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyCzw Wrz 21 2017, 21:28;

Jak jej było żal tych głupich dziewczyn, uganiających się za JEJ przyjacielem. Żadna się dla niego nie nadawała. A już najpewniej nie ta głupia Dolores! Summy popatrzyła na nią z wyższością a na Lance z politowaniem. Nie miał z czego się cieszyć!
A na pewno nie ignorować Summy, która widząc jego głupkowaty uśmiech, westchnęła i przeszła do drzwi pasażera. Nie będą tracić czasu na jakieś flądry z siódmej klasy.
- Prezent od Ruperta.
Odpowiedziała lakonicznie i popatrzyła za siebie na chłopaka, obserwującego ją z uśmiechem. Rudy Rupert miał całą twarz w piegach i krótko ostrzyżone włosy, jakby chciał ukryć ich kolor. Bez skutku. Summer pomachała mu na pożegnanie i wcisnęła się na fotel, bo przecież Lance obiecał wycieczkę na zakończenie roku!
Gdy i on wlazł do samochodu, mógł zobaczyć co to za prezent.
- Sam wystrugał. Prawda, że super?
Summy, w palcach obracała drewnianą figurkę świnki, uśmiechając się do niej i w końcu zerkając na przyjaciela.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyCzw Wrz 21 2017, 22:34;

Wypalił szybko papierosa do końca i rzucił zgaszonego peta gdzieś na ulicę. Nigdy nie przejmował się zbytnio akcją "Dbajmy o czyste miasto!". Natura też średnio go interesowała. Za to dziewczyny tak. Jeszcze raz posłał uśmiech koleżance Dolores, a potem całą swoją uwagę zwrócił Summy.
- Ta, ujdzie - mruknął, zerkając jedynie przez moment na drewnianą świnkę.
Nawet gdyby mu się to ustrojstwo podobało to by jej nie powiedział, a wcale mu się to wszystko nie podobało! Tyle tylko, że Rupert był rudy, więc Lance nie widział w nim wielkiego zagrożenia. A do tego nazywał się Rupert, więc i tak już przegrał życie.
Odpalił silnik i powoli włączył się w ruch drogowy. Dużo uczniów zdążyło już ruszyć się samochodami z parkingu, więc na ulicy przed szkołą zrobiło się nagle dosyć ciasno.
- Podoba ci się? - zapytał niby to dla podtrzymania rozmowy. Ciężko powiedzieć, czy mówił o Rupercie, czy o śwince.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyPią Wrz 22 2017, 18:27;

Uśmieszek przewinął się po twarzy Summy, już nie komentującej, że Lancelotowi na pewno podoba się drewniana świnka, tak jak lubił Lolę. Bo chłopak temu zaprzeczał, ale Sum już dobrze wiedziała, że bez świadków rozpieszcza małego prosiaka.
Np. dzieląc się wegetariańskim obiadem z Lolą.
- Cudowna jest! Popatrz na te uszka i oczka. No jak prawdziwe. A ten ogonek zakręcony?
Summer zrozumiała, że pytanie dotyczy drewnianej figurki i ani myślała, że ktoś tu może być zazdrosny o rudego kolegę młodszej siostrzyczki.
Podtykając przyjacielowi świnkę pod nos, nie myślała też, że tym samym może mu przeszkadzać w jeździe. Bo przecież nigdy nie przeszkadzała Lansowi! No dobra, prawie nigdy. Kiedyś popsuła mu randkę. Chyba nawet pierwszą w jego dorosłym życiu.
- Gdzie jedziemy?
Zapytała, gdy tylko Lancelot zgodził się z nią jakimś przytaknięciem albo yhmnięciem. Usiadła prosto i wcisnęła świnkę do kieszonki plecaka, z którego zaraz wyciągnęła kolorowe długie żelki. Cały wielki worek, bo jak świętować to na całego.
Wspaniałomyślnie nawet taką zieloną żółtą glistę podsunęła Lansowi pod usta. Niech je jej z ręki!
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyNie Wrz 24 2017, 00:25;

Jasne, że rozpieszczał Lolę. Fajna świnia z niej była to co miałby jej żałować? Wolał tylko nie chwalić się nikomu, że ją karmi. Jakby jej się coś działo to przynajmniej nie będzie na niego.
- Ta, mhm - mruknął zupełnie jak tego oczekiwała Sum. - A Rupert?
No bo w końcu to było to ważniejsze pytanie, które jako starszy brat miało prawo go interesować, tak? Bo przecież nie chodziło tu o nic innego.
Rozdziawił usta i pozwolił jej nakarmić się glizdą. On to widział zupełnie inaczej, ona mu tutaj usługiwała, nie że on jadł jej z ręki!
- Zobaczysz. To niespodzianka - odparł jakże tajemniczo, chociaż wiedzą, że kilka ulic dalej, gdy skręcą na drogę w kierunku obrzeży miasto Summer szybko domyśli się dokąd zmierzają. Wiedział, że lubiła spacerować po hodowli Chocobów, choć sam nie do końca to rozumiał. Bez niej pewnie nigdy by się tam nie wybrał, ale jej towarzystwo sprawiało, że miało w sobie jakiś urok.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyNie Wrz 24 2017, 20:19;

A co z nim? Zapytały jej oczy, gdy usta chwilowo zajęte żelkami, nie mogły odpowiedzieć. No właśnie, co z Rupertem? Summy wcześniej nie odpowiedziała sobie na takie pytanie, ale po chwilowym namyśle, mogła odpowiedzieć tylko
- Może być.
Wzruszyła ramionami, trochę nie do końca wiedząc co innego powiedzieć. Nie rozmawiała z Lancelotem o chłopakach, bo od tego miała Ash, tak? Pytanie przyjaciela wydało się Summy trochę dziwne, ale dziewczyna nie miała pojęcia jak to skomentować.
- Oooo do hodowli Chocobów?
Blondynka oderwała plecy od fotela i lekko przechyliła się do przodu, widząc w jaką drogę wjeżdżają. Uśmiechnęła się szeroko i spojrzała na Lancelota. Jeszcze pamiętała jak mu się ostatnio nie chciało tu przychodzić! Zachwycona Summy odpięła pasy i zostawiając na policzku Lansa całusa, wyskoczyła z samochodu, gdy tylko zatrzymali się gdzieś niedaleko zagrody.
- Rupert mówił, że zatrudni się tu do pomocy na wakacje i obiecał, że będę mogła się przejechać na jednym Chocobie.
Znowu wspomniała o koledze, zupełnie nie sądząc, że rozmowa o chłopaku, nie będzie Lansa bawić. Ale wpatrzona teraz w ptaki za ogrodzeniem, myślała tylko o tym, że już wkrótce będzie mogła spróbować czegoś nowego. I to dzieki koledze ze szkoły.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyPon Wrz 25 2017, 15:28;

Może być było w miarę satysfakcjonującą odpowiedzią, jeśli Sum miałaby dodać zaraz "Ale ty jesteś dużo przystojniejszy i w ogóle tolecę bierz mnie tunie i teraz ogierze". Cholera. Kiedy on przestał traktować ją jak siostrę? Tak się zamyślił, że aż zamilkł.
- Ta - uśmiechnął się niezbyt zachwycony, ale widział, że jej sprawi tym przyjemność. A to miał być dzisiaj jej dzień. Z większym entuzjazmem uśmiechnął się, kiedyże dostał buziaka i śladem Summy wysiadł z samochodu.
- Cały czas gadasz o tym Rupercie. A on ewidentnie też bardziej cię lubi  - dodał, bo każdy to widział, nawet Lans. A zazwyczaj odróżniał tylko tych bardziej napalonych facetów, którzy oglądali się za każdym tyłkiem od tych którzy robili to w mniej widoczny sposób.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyWto Wrz 26 2017, 11:54;

Co ten Lans opowiada?! Summy spojrzała na niego z miną pod tytułem Wcale nie gadam o nim cały czas! - Wcale nie gadam o nim cały czas! - Potwierdziła swą minę słowami, bo wcale nie gadała o nim cały czas. (Pozdrawiam Osela). Summy chwile patrzyła na przyjaciela, zastanawiając się nad tym, czy to jego zwykłe docinki, czy może jakaś zazdrość przez niego przemawia.
Och! Bał się, że blondynka znajdzie sobie nowego przyjaciela! Summy aż westchnęła w duchu i spojrzała na Lansa współczująco. No jakże by mogła szukać innego!
- Zawsze będziesz numerem jeden!
Odezwała się, gdy podskoczyła do McDonalda i złapała go za dłoń, by pociągnąć ku zagrodzie. Ot niewinny gest. Summy nigdy nie pomyślałaby... no dobra, kiedyś pomyślała. A raczej wyśniła coś, co potem nie dawało jej spokoju. Przypominając sobie sen, puściła Lansa i dotknęła drewnianej belki.
- A ty o kim teraz gadasz z kolegami?
Prychnęła, niby żartując, chociaż gdzieś zawsze i ona czuła zazdrość, gdy przyjaciel odmawiał spotkania, bo był umówiony z jakąś lafiryndą. Jak na przykład ostatnio, gdy nawet Ash nie miała czasu. Oj gdyby Summy tylko wiedziała...
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyPią Wrz 29 2017, 16:14;

- Wcale nie mówię o Rupercie, Rupert tylko dał mi prezent, Rupert wystrugał mi świnkę, Ruper będzie pracował w wakacje na hodowli, Rupert da mi się przejechać na swoim Chocobie - zaczął wyliczać dziewczyńskim głosem, starając się przy tym jak najbardziej imitować rozchichotaną nastolatkę.
- No ja myślę - odparł, odchylając się luzacko do tyłu. Chociaż wcale mu się ta odpowiedź nie podobała. Wiedział, że Summy widziała w nim jedynie przyjaciela, jakby starszego brata, więc poczuł się pchnięty prosto w ramiona friendzonu. Sam był sobie winien. Praktycznie to na niej wymusił zaczynając debatę o jakichś Rupertach i innych świniach.
- Faceci nie gadają tyle o dziewczynach, co wy o nas - parsknął. - Ograniczamy się do skomentowania ładnego tyłka, albo innych krągłości. Koledzy chwalili twoje tak swoją drogą - dodał, spoglądając na nią zdecydowanie nie po przyjacielsku. Bardziej jakby oglądał soczysty stek, na który miał właśnie ogromną chrapkę. Zabawne, biorąc pod uwagę, że Summy była wegetarianką. W ogóle to wzrok jakoś tak zjechał mu w jej dekolt.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyPią Wrz 29 2017, 17:42;

Aż mu język pokazała na te wyliczanki, nie mogąc się powstrzymać przed reakcją. Jak byli młodsi, tego typu zagrywki były na porządku dziennym. Z upływem lat jednak trochę się pozmieniało i Summy czasem się to bardzo nie podobało. Zmuszona dzielić się przyjacielem, nie lubiła dziewczyn z którymi się spotykał.
Słuchając Lancelota, w ostatniej chwili zrezygnowała z wspinaczki na płot. Wspomnienie tyłka, którym musiałaby się wypiąć przez przyjacielem, powstrzymało ją przed ruchem.
- Tak? A którzy?
Udała wyjątkową pewność siebie i brak wstydu, chociaż jej policzki nabrały rumieńców. Wyprostowała plecy, dumnie wypinając pierś. Z facetami nie było lekko a Summy już dawno zrozumiała, że by dorównać im kroku, trzeba wstyd i strach schować do kieszeni.
Nie da się z siebie naigrywać.
- Chętnie poznam.
Zerknęła na przyjaciela, łapiąc go na spojrzeniu w dekolt. Niecodzienny zjawisko zburzyło jej dumną postawę, a Summy zanurkowała pod belką, przechodząc na drugą stronę ogrodzenia. Czyżby rzeczywiście cycki jej urosły, jak komentowała Ash?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyPią Wrz 29 2017, 18:26;

Jak byli młodsi pojedynkowali się też kto głośniej beknie, ale z biegiem czasu ta zabawa wydawała się coraz mniej na miejscu. A kiedy całkiem byli dziećmi Lance lubił podsuwać Summy pod nos swoją parówkę załadowaną w bułkę i biegać z nią krzycząc "no ugryź, no ugryź!". Wegetariańskie dzieci miały trudny żywot.
- Na przykład Jim i Brice - dranie, którzy miesiąc później mieli go wystawić w wieczór, w który poznał Laurę. Ale na razie trzymał z nimi jeszcze sztamę.
- Jima znasz, a Brice... To taki spławik na kobiety, że lepiej, żebyś go nie poznała - roześmiał się głośno i sam prześlizgnął się za nią pod belką. - Chociaż Jimbo mało nie wkręcił go kiedyś w małżeństwo. Już nawet w urzędzie się z feralną panną znaleźli... Szkoda, że nawiała zanim zdążyła się dowiedzieć, że byli za młodzi żeby się hajtać.
Zerknął na Summy, czekając na jej reakcję.
- Dalej chcesz ich poznać?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyPią Wrz 29 2017, 18:50;

Ruszyła na skos, idąc w stronę chocobów, jakby w ogóle nie przejmując się ewentualnymi zakazami, koniecznością pytania o zgodę czy też ostrymi dziobami, które mogą iść w ruch. Chyba nawet specjalnie, bo czasem lubiła się mścić za dziecinne zaczepki Lansa, prowokując swym zachowaniem.
Powstrzyma chłopak przyjaciółkę?
- Oczywiście! Skoro pozwalasz kolegom żeby mnie obgadywali, to chyba nie są tacy straszni!
Odpowiedziała i rozłożyła ramiona, odwracając się do Lance. Dalej idąc tyłem, nie myślała jak to się mogło źle skończyć. Nikt nigdy nie myślał. Tak jak to zwykle było z bujaniem się na krześle. Albo bujaniem w kimś.
- Na mój ślub pojechałabym dorożką zaprzężoną w chocoby a po wyjściu z ratusza, wypuściliby białe gołębie, żeby każdy wiedział jaka jes...
Sama nie wiedziała co w ogóle plecie, ale skoro Lance zaczął, Summy postanowiła ciągnąć. Niefortunnie jednak, kamień stanął jej na drodze i Summy potknęła się a potem wywaliła na plecy, milknąc w jednej sekundzie. Aż jej w uszach zadudniło a łezki zakręciły w kącikach oczu.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyPią Wrz 29 2017, 20:16;

Nie widział sensu w powstrzymywaniu jej. Próbował już tyle razy, że to bezcelowe. Nie żeby Lance miał coś przeciwko łamaniu zasad. W normalnym wypadku pierwszy się do tego rwał, ale akurat nie lubił chocobów. Trochę się ich bał. Taka trauma po tym jak w dzieciństwie jeden wydziobał mu bliznę, którą miał do teraz.
- A wolałabyś żebym im przyłożył za to, że na ciebie patrzą? - zapytał przekornie, uśmiechając się też w tym podobny sposób.
Im dłużej słuchał jej wesołej paplaniny, tym bardziej kąciki jego ust wędrowały ku górze. Było w niej coś, co sprawiało, że zawsze miał ochotę się uśmiechnąć. W ogóle czuł się przy niej jak zupełnie inny człowiek. Może dlatego, że nigdy nie musiał uważać, by nie odsłonić przed nią swojej słabszej strony? I tak ją znała. Podążał za nią kiwając na każde jej słowo głową, aż tu nagle łup. Sum zniknęła sprzed oczu.
- Hej, Summy wszystko w porządku? - momentalnie znalazł się przy niej przyklękując obok niej. Gdyby byli dziećmi pewnie właśnie zacząłby się z niej śmiać jaka z niej niezdara i że . Ale teraz widząc tę łezkę kręcącą się w jej oku miał ochotę ją po prostu przytulić. W nagłym napływie czułości pogładził ją po policzku. Szybko jednak się opamiętał i cofnął rękę. Raczej nie mógł tego wytłumaczyć sanitariuszowaniem, ale zawsze mógł się zapierać, że było to czysto przyjacielskie okazywanie wsparcia.
- Coś cię boli?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyPią Wrz 29 2017, 21:17;

Od dzieciaka tak bardzo nie chciała uchodzić za niezdarę, aż bardziej od uderzenia bolała urażona duma. Summy już, już oczekiwała wybuchu śmiechu Lancelota, aż zdziwiła się, gdy ten zamiast wytykać ją palcem, rzucił się na ratunek. Niby był sanitariuszem, ale jego praca chyba polegała na znoszeniu dziadków, przewracających się na kafelkach w łazience i zbieranie pijaczków, wywracających się do rowu. No ewentualnie pomaganie napalonym symulantkom, które ktoś powinien w łeb trzasnąć.
Łapiąc oddech, bo uderzenie było jednak mocne, Summy pomrugała i pokręciła głową, patrząc na przyjaciela. Nie becz. Upomniała samą siebie, myśląc, że ta dłoń na policzku chce odszukać łzy. Ten jednak suchy, tylko gorący był ze wstydu.
- Nie wiem.
Zaczęła się podnosić, nie wiedząc czy chwalić bólem, czy oszukiwać, że nic jej nie jest. Plecy jednak bolały i Summy musiała się skrzywić i stęknąć cicho, co wywołało głupią myśl, na którą blondynka zaczęła się chichotać.
- Już wiem jak się czuje baba Wiadro z rana.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyPią Wrz 29 2017, 21:28;

Dobrze, że Sum była teraz zbyt oszołomiona, by zwrócić uwagę na ten czuły gest, choćby i otarcia łez. Ani, że nie dostrzegała zmartwienia na jego twarzy. Ale to akurat łatwe było do wyjaśnienia - ten instynkt opiekuńczy starszego brata, nie?
- Nie podnoś się za szybko, bo jeszcze cię zamroczy i dopiero będzie problem. A wiesz, ja ci oddychanie usta-usta i bez takich trików mogę zrobić - uśmiechnął się zawadiacko. Nie zastanawiał się, kiedy Sum zauważy, że ostatnio dużo wychodziło od niego takich dwuznacznych komentarzy.
- Baba Wiadro? - zmarszczył czoło, jakby szczerze przejęty. - No jak tak mówisz to trzeba wytoczyć ciężką artylerię - cały czas zachowując powagę sięgnął do kieszeni i wyciągnął z niej plaster z dinozaurem. - Gdzie boli?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyPią Wrz 29 2017, 21:47;

Chyba zauważała, zrzucając to jednak na karb swych skojarzeń a nie dwuznaczności. W końcu z roku na rok coraz więcej babskich pogadanek o facetach z Ash urządzała, to i mogła zacząć mylnie przyjaciela rozumieć, udając zupełnie co innego.
Tak jak i teraz. No przecież to zwykły żarcik Lanca. Gdzie bym tam myślał o Summy inaczej niż zawsze!
Na pytanie przyjaciela, wygięła się lekko i dłonią dotknęła pleców gdzieś przy kręgosłupie. Łatwo można go było wyczuć przez materiał koszuli dziewczyny, ale łatwo też mozna było materiał przesunąć i spojrzeć na skórę.
- Ehehe wszystkim swoim dziewczynom go przyklejasz?
Żart okazał się glupi, gdy słowa zostały już wypowiedziane. Summy chcąc przekazać zupełnie coś innego, złapała się na tym, że może zostać źle zrozumiana. Bo przecież nie była dziewczyną Lance i nie chciała, żeby ten ją zaraz wysmiał.
- Pomożesz mi wstać?
Zapytała więc szybko, zerkając na przyjaciela z nadzieją, że nie złapie ją za słówka.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptySob Wrz 30 2017, 02:20;

Zabawne, że łatwiej było szukać usprawiedliwień we własnych skojarzeniach niż stawić czoła prawdzie. Bo szczerze mówiąc nawet gdyby oboje przyznali się do swoich nie-do-końca-tylko-siostrzano-bratnich uczuć wciąż pozostawała kwestia, którą trzeba by rozwiązać: Co dalej?
Uśmiechnął się lekko na jej pytanie. Plaster z dinozaurem był w żargonie medycznym ratunkiem ostatecznym. Finalną ostoją tych, którym nie dało się już więcej pomóc. Czyli histeryków i symulantów. Summy wprawdzie nie kwalifikowała się do żadnej z tych kategorii, ale Hiacynta Wiadro, z którą wcześniej się porównała jak najbardziej.
- Moment, tylko ci dinozaura nakleję- wyszczerzył zęby w uśmiechu i nakleił ostrożnie plaster na wskazane przez przyjaciółkę miejsce.
- A wracając do twojego pytania - tylko tym, o których chciałbym powiedzieć "moja". - Cóż za zagadkowa odpowiedź, teraz kombinuj Summy co on ci chciał przez to powiedzieć. - Trzeba umieć zaznaczyć swój teren - dodał z tym swoim szelmowskim uśmiechem. A potem podniósł się i podał jej dłoń, by podciągnąć ją do góry.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptySob Wrz 30 2017, 12:38;

Mimo, że tylko jeden sen wystarczył, by Summy namieszało się w głowie, to jednak nastolatka twardo trzymała się tego, co znała do tej pory. Z Lancelotem znali się jak dwa łyse konie i wydawało się, że nigdy nic się w ich relacji nie zmieni.
Summy woląc brać słowa przyjaciela jako głupie żarciki, ani myślała dać się nabrać. Już sobie wyobrażała, jak Lans miałby ubaw! Do końca ich dni nie przestawałby jej tego wypominać!
Wstrzymując odruchy pod łaskoczącym dotykiem, szybko naciągnęła koszulkę i podniosła się przy pomocy chłopaka, zastanawiając nad jego słowami.
- Całe Rode już oznaczyłeś?
Pół żartem odpowiedziała na zaczepkę, w głębi ducha ciekawa którą dziewczynę ostatnio.
- Dolores też czy dopiero zamierzasz?
Dodała, wyrazem twarzy okazując niechęć do wspomnianej uczennicy. Uważając ją za głupią kretynkę, cicho jednak zazdrościła powodzenia i śmiałości, którą tamta okazywała. Summy pierwsza nie zaczepiłaby takiego chłopaka jak Lancelot!
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptySob Wrz 30 2017, 13:36;

Więc jak to się stało, że koniec końców zostali parą? Pewnie byli pijani.
- A czy ja wyglądam jak ktoś, kto chciałby być kojarzony z każdą dziewczyną, którą przeleciał? - żachnął się. No za kogo ta Sum go miała? Przecie nie traciłby plastrów z dinozaurem na każdą lepszą laskę!
- Kto to Dolores? - popatrzył na nią z nieogarem wypisanym na twarzy. Jakaś jej koleżanka? Nie znał po imieniu wszystkich dziewczyn, które robiły do niego maślane oczy.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptySob Wrz 30 2017, 14:03;

No to niech wyciąga tę flaszkę z bagażnika! Co to za świętowanie wakacji o suchym pysku! Muszą się rozkręcić, bo Lance jak przystało na typowego faceta, kompletnie nie ogarniał, że jego przyjaciółka jest zazdrosna.
Summy wzruszyła ramionami, nie wiedząc co faceci robią z plastrami w dinozaury! Pierwszy raz taki dostała!
- Ta z którą sobie puszczałeś oczka przed szkołą.
Wywaliła jęzor i pomachała rękami jak na tym ukrytym gifie, po czym spojrzała za siebie, słysząc podejrzany odgłos. Wydały je dwa chocoby, które zainteresowały się intruzami i zaniepokojone rozłożyły swoje skrzydła, jakoś podejrzanie szybko się zbliżając.
- Oho..
Summy przysunęła się do Lancelota, nie bardzo wiedząc jak się zachować. Zwiewać? Blondynka złapała go za łokieć i wycofała się za chłopaka, robiąc krok w tył, bo coś jej podpowiadało, że go nie tkną.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptySob Wrz 30 2017, 15:19;

Spokojnie, jeszcze nawet piąta nie minęła, a nieletni już by chcieli chlać. Oczywiście Lance przygotował się i rzeczywiście skombinował flaszeczkę z zaufanego źródła. Lubił to w Rode - wystarczyło wiedzieć, gdzie pytać, a zawsze człowiek dostał tego, czego potrzebował.
Lance dalej patrzył na nią bez większego zrozumienia. Co on z jedną dziewczyną tylko puszczał sobie oczka przed szkołą? Wygiął usta okazując Summy, że dalej nic mu to nie mówi.
- Poważnie? - mruknął do siebie, widząc nastroszone chocby.
Już wystarczająco ich nie lubił, kiedy były spokojne. A teraz instynkt samozachowawczy podpowiadał mu, żeby brał nogi za pas i to migiem. A jednocześnie czuł sie jakby wrósł w ziemię. Powiedzmy, że miał doświadczenie w podobnych sytuacjach. Znaczy, kiedy jakiś dwumetrowy mięśniak się na niego zabierał, a Lans zamiast uciekać i tak zostawał, żeby się prać. Nie żeby chciał się rzucać z pięściami na chocoby. Nie był jakimś bystrzakiem, ale tej walki wiedział, że na bank nie wygra.
- Nie rób żadnych gwałtownych ruchów - wydusił w końcu, czując uścisk Sum na swoim łokciu. Nagle zrobiło mu się niesamowicie gorąco w tej skórzanej kurtce.
Gdzieś czytał, że drapieżniki często zaczynają pościg za ofiarą dopiero, kiedy ta zacznie ucieczkę. Nie wiedział, czy chocoby to zwierzęta drapieżne, czy nie. Żarły trawę, więc chyba nie, ale skąd miał wiedzieć? Nie znał się na zwierzętach. Ale jak nie będą się ruszać to może chocoby ich oszczędzą?
- Idź powoli w stronę ogrodzenia, ja tu zostanę - dodał po chwili. Normalnie nie zgrywałby bohatera, no bo po co? Ale tu chodziło o Summy. Do tego Lance czuł się sparaliżowany ze strachu. Nawet pot mu zaczął spływać po skroni.

Ale co na to chocoby? Kosteczki dla Suma!
1,2 - macie pecha. To dwa młode chocoby i do tego samce. Mało przejęły się taktyką nie płoszenia Lansa, rozwścieczone, że ktoś władował się na ich teren. Możecie jeszcze próbować ucieczki. Wtedy drugi rzut kostką dla obojga: k6*(Kondycja + Reakcja)>75 - udaje wam się uciec. Jeśli nie no to musicie kombinować co robić!
3,4 - Chocoby stroszą pióra na każdy ruch Summy, ale udaje ci się wycofać aż do ogrodzenia. W gorszej sytuacji jest Lans, wkoło którego zaczęły teraz bić skrzydłami. Trochę jakby zbladł. Oby nie zemdlał. Summy może, a wręcz powinna sprowadzić kogoś z opiekunów do pomocy.
5 - Jeśli Summy się wycofuje chocoby zbliżają się tylko do Lancelota. Jeśli nie - zaczynają krążyć wokół was obojga. Niezależnie od tego gdzie znajduje się Sum jej zachowanie może wywrzeć wpływ na chocoby. Jak? Rzucaj dodatkową kostką, a się dowiesz!
1,2,3,4,5 - nic się nie dzieje, chcoby chwilę was sobie oglądają i odchodzą; 6 - kichasz, co za niefart! Chocoby znowu poczuły się zagrożone. Możecie jeszcze próbować ucieczki. Wtedy kolejny rzut kostką dla obojga: k6*(Kondycja + Reakcja)>50 - udaje wam się uciec. Jeśli nie no to musicie kombinować co robić!
6 - Zwierzęta stroszą pióra i postępują kilka metrów w waszą stronę. Ostatecznie uznają, że nie widzą w was ani konkurencji, ani zagrożenia i odchodzą.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptySob Wrz 30 2017, 20:10;

1

Nie rób żadnych gwałtownych ruchów? Nogi Summy same rwały się do ucieczki a lęk przed zadziobaniem tylko dopingował do biegu. Mimo tego, palce zaciskały się na ramieniu Lancelota, którego nastolatka bardzo chciała posłuchać.
Mimo całego uwielbienia do chocoów, teraz strasznie się bała, zorientowawszy, że nawet zachowanie spokoju w niczym nie pomoże. Rozpoznając młode osobniki, była pewna, że nie zechcą odpuścić. No i prędko się o tym przekonała, gdy ptaszyska rzuciły się do ataku a ona z Lansem do ucieczki. Summy chyba nawet sama go pociągnęła, nawet się nie zastanawiając co robi.
Słysząc wrzask chocobów, chciała tylko dobiec do ogrodzenia i przeskoczyć przez nie, aby się ratować. Niestety niedostatecznie długie nogi, nie pomogły nastolatce uciec i jeden z chocobów szybko ją dogonił.

1,2 - Ptak dziobnął Summy w ramię, silnym ciosem nie tylko rozrywając materiał koszulki i boleśnie raniąc skórę, ale na dodatek biedną dziewczynę przewracając na ziemię. Dumny z siebie zatrzymał się i nastroszył pióra, szykując się do drugiego ataku, w którym miał mu pomóc jego mniejszy braciszek.
Lans może zainterweniować. Aby zatrzymać się i doskoczyć do dziewczyny nim chocob dziobnie ją w łydkę 2k6+kondycja+reakcja>30
Poniżej - Lancelot za późno przybywa na pomoc i sam dostaje drugim dziobem w rękę.
Żeby jednak nie ginąć w retro, pojawia się pracownik, który odgania wkurzone ptaki.

3,4 - Ptak dziobnął Summy w ramię, silnym ciosem rozrywając materiał koszulki i boleśnie raniąc skórę. Na szczęście nastolatka utrzymała równowagę i biegła nadal, zostawiając dumnego, nastroszonego chocoba w tyle. Niestety drugi poszedł w ślady braciszka i także ruszył za blondynką.

5,6 - Ptak dziobnął Summy w ramię, silnym ciosem rozrywając materiał koszulki i boleśnie raniąc skórę. Na nieszczęście nastolatka nie utrzymała równowagi i wywróciła się, obijając kolana. Z budynku gospodarczego, wybiegł pracownik zaalarmowany hałasem na zewnątrz. Biegiem ruszając w stronę ptaków, krzykiem odwrócił ich uwagę od intruzów ale broń w jego rękach wcale dobrze nie wróżyła.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptySob Wrz 30 2017, 20:35;

125>75

2 - Ptak dziobnął Summy w ramię, silnym ciosem nie tylko rozrywając materiał koszulki i boleśnie raniąc skórę, ale na dodatek biedną dziewczynę przewracając na ziemię. Dumny z siebie zatrzymał się i nastroszył pióra, szykując się do drugiego ataku, w którym miał mu pomóc jego mniejszy braciszek.
Lans może zainterweniować. Aby zatrzymać się i doskoczyć do dziewczyny nim chocob dziobnie ją w łydkę 2k6+kondycja+reakcja>30
Poniżej - Lancelot za późno przybywa na pomoc i sam dostaje drugim dziobem w rękę.
Żeby jednak nie ginąć w retro, pojawia się pracownik, który odgania wkurzone ptaki.

Lance rzucił się za Summy do ucieczki. Gdyby go za sobą nie pociągnęła pewnie nawet nie poruszyłby się z miejsca. Udało mu się dobiec do ogrodzenia i już miał przez nie przeskoczyć, kiedy usłyszał krzyk dziewczyny. A może tylko mu się zdawało? Coś w każdym razie skłoniło go, by obejrzeć się za siebie. Widok był zatrważający. Górujący nad Summy chocob z rozpostartymi skrzydłami. Przełykając strach, zagłuszając głos rozsądku, czy tam instynktu samozachowawczego zawrócił i z krzykiem rzucił się na chocoba. Już, już prawie znalazł się przy nich. I byłby pewnie drania dopadł, gdyby na drodze nie stanął mu drugi, który nie czekał, a atakował od razu. Dziobnął go boleśnie w przedramię, na szczęście nie rozrywając mięśni.
- Summer! - już, już miał się rzucić z pięściami na chocoba, który stanął mu na drodze do jej ratunku, kiedy uprzedził go pracownik hodowli. Dmuchnął w urządzenie, które wydało z siebie swego rodzaju pisk, na który chocoby zareagowały momentalnie. Podniosły łby, opuściły skrzydła i odeszły z wolna jakby nigdy nic.
Tymczasem Lance znowu zerwał się do biegu i momentalnie znalazł się przy przyjaciółce.
- Summer, nic ci się nie stało? - dysząc ze zmęczenia, emocji i adrenaliny i w ogóle wszystkiego. - Ty krwawisz. Dwoń że po karetkę człowieku! - najechał na opiekuna zamiast mu dziękować. - Summy - przycisnął ją w objęciach do siebie. Z tego wszystkiego aż ją pocałował. Krótko, niespodziewanie i bardzo intensywnie.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptySob Wrz 30 2017, 21:00;

Rzeczywiście krzyknęła, gdy chocob przewalił ją na ziemię. Ból na ramieniu był niczym w porównaniu z przerażeniem. Wrzask chocoba, którego cień odbijał się na ziemi na której nastolatka leżała, bojąc się spojrzeć za siebie. Widmo zadziobania na śmierć przez dwa oszalałe chocoby, wycisnął łzy z oczu Summy.
- Lance!
Zawołała, bojąc się, że zostanie sama i nikt nie odważy się ruszyć jej na pomoc. Strach jednak dawał motywację i blondynka nawet podniosła się trochę, opierając na rękach i chcąc zerwać się z miejsca. Tym bardziej, że przyjaciel jednak nie porzucił ją na pastwę losu i chciał pomóc. Ach gdyby tak sekundę wcześniej. Summy krzyknęła drugi raz, zaraz po tym jak chocob dziobnął ją w nogę a drugi rzucił w stronę Lancelota.
Zginą! Zginą marnie!
Pisk wwiercił się w czaszkę nastolatki, której nogi ze strachu zmieniły się w watę i odmówiły posłuszeństwa. Wzdychając z ulgą, Summy poczuła jak siły ją opuszczają. Bokiem przysiadając na ziemi, zapłakała, zerkając w stronę ptaków, odchodzących do reszty stada. Czując przyjaciela obok, Sum wtuliła się w niego mocno, jak chyba nigdy wczesniej.
- Po policję też zadzwonię!
Zagroził opiekun, jednocześnie przejęty atakiem chocobów na dzieciaki i wkurzony ich wtargnięciem na prywatny teren. Ruszając w stronę budynków, rozejrzał się po okolicy, jakby wypatrując innych intruzów. Zapewne miał zamiar wykonać jakiś telefon ale Summy nie chciała czekać i ryzykować zamknięciem w areszcie. Raz jej się upiekło, drugi raz nie było szans.
- Lance, chodźmy stą...
Popatrzyła na przyjaciela błagalnie, chcąc prosić, żeby ją zabrał do domu. Wszystko jednak straciło na znaczeniu pod wpływem niespodziewanego pocałunku, odbierającego dziewczynie oddech. Zamykając zapłakane oczy, Summy również pocałowała Lancelota, zapominając o bólu i strachu. Chwilo trwaj!
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptySob Wrz 30 2017, 23:00;

Nigdy nie zostawiłby jej samej. Od dziecka trzymali sztamę i wspierali się choćby nie wiadomo co. Lance jak miał osiem lat to nawet Sum cukierka oddał, chociaż miał tylko jednego. To że wcześniej przez pięć minut miał go w buzi to już inna historia. Chociaż Summy nie miała obiekcji, przecież tyyyyle razy się gumą do żucia wymieniali.
W ogóle nie przejmował się teraz policją. Bo to raz miał z nimi do pieńku? Pracę już miał, widać w Rode jak i wszędzie indziej na świecie był niedosyt sanitariuszy, więc nikt nie patrzył na drobne wykroczenia. Zresztą i to byłoby w tej chwili nieważne. Krzyk przyjaciółki wciąż jeszcze odbijał się echem w jego pamięci, więc tulił ją do siebie mocno, z ulgą, że nic groźnego jej się nie stało.
- Wybacz, poniosło mnie - wydusił z siebie, kiedy kilka chwil później oderwał się od jej ust. - Masz rację, chodźmy stąd. - Wydawało się jakby nie zamierzał mówić więcej o tym pocałunku. Na razie. Zamierzał do tego wrócić, kiedy się stąd ewakuują. - Może wezmę cię na barana? - zaproponował i już ściągał kurtkę, bo po pierwsze było mu gorąco, a po drugie nie chciał żeby mu tę wartościową część garderoby zakrwawiła.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptySob Wrz 30 2017, 23:23;

Nie miała pojęcia co właśnie się dzieje, ale dając się ponieść chwili, odetchnęła znowu dopiero gdy usta Lansa jej na to pozwoliły. Bliskie spotkanie z ostrymi dziobami, które nie tylko ją chciały skrzywdzić, wywołało przejmujące uczucie strachu. O przyjaciela. Zbyt młoda by myśleć o tym, że kiedyś może go utracić na zawsze, teraz zdała sobie sprawę, że granica była bardzo cienka.
Z nadmiaru emocji, przyglądając się przyjacielowi nieco dłużej i inaczej niż zwykle, pomyślała jak bardzo nie chce zapomnieć o tym pocałunku. Podnosząc się i nie dzieląc myślą, czerwona na twarzy, pokręciła głową.
- Trzeba opatrzyć ci rękę.
Powiedziała cicho, pomału ruszając w stronę ogrodzenia, które tak beztrosko kilka minut temu pokonali. Trochę kulejąc na rannej nodze, przypomniała sobie o poszarpanej skórze i krwi spływającej do trampka. Ból znowu dał o sobie znać, a jednak Sum jak przystało na przyszłą panią weterynarz i uczennicę Lancelota, chciała zadbać najpierw o niego.
- To było miłe.
Odezwała się, gdy w końcu przekroczyli ogrodzenie. A czy miała na myśli ratunek, czy pocałunek, niech się drogi Lancelot domyśla. Summy zerknęła na niego i uśmiechnęła, bo po drugiej stronie ogrodzenia, wszystko już wyglądało lepiej.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyNie Paź 01 2017, 15:30;

Rzeczywiście może i Lance poczuł jak zawisła nad nimi kosa śmierci. A Summer jeszcze nawet nie całowała się z nikim, kto dobrze całował! Nie dziwne, że zaraz potem ją cmoknął. Wolał ustrzec ją przed losem tak okropnym jak śmierć bez zakosztowania tego owocu gorącej igraszki. Tak na zaś, jakby chocoby miały wrócić.
- Tobie też. I nogę - dodał, patrząc jak Summer kulejąc niezdarnie porusza się w stronę ogrodzenia. Gdy tylko je przekroczyli Lancelot uznał, że koniec tego zgrywania silnej babki. Wziął ją na ręce czy tego chciała, czy nie. Jak księżniczkę. Adrenalina wciąż tętniła w jego żyłach, toteż nawet nie odczuwał ciężaru dziewczyny.
- Miałaś kanapkę ze szpinakiem na lunch? Chyba wyczułem tam nutę majonezu - wyszczerzył zęby. To chyba było za wiele wymagać od niego teraz zachowania powagi. Poza tym jak na rasowego faceta przystało naprawdę nie umiał rozmawiać o uczuciach. Albo chociaż nie na trzeźwo.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyNie Paź 01 2017, 17:52;

Och ten Lansik, nadal potrafił zaskakiwać! Porwana w górę, Summy złapała przyjaciela za szyję i spojrzała na niego z mieszaniną zdziwienia, zawstydzenia i podziwu. W końcu nie co dzień nosiła się jak księżniczka! Lekka księżniczka! Uśmiechnęła się do Lancelota i parsknęła śmiechem, słysząc wymysły, które nawet pomogły jej się rozluźnić.
Tym bardziej, że nie jadła dziś majonezu!
- Pudło!
Roześmiała się, ale zaraz też skrzywiła, gdy ból w ramieniu dał o sobie znać. Zdecydowanie nie miała już ochoty na żadne przejażdżki na chocobach, więc Rupert stracił okazję na randkę z blondynką. Summy nawet nie była pewna, czy na jakąkolwiek by się zgodziła.
- Ash nie uwierzy, jak jej opowiem.
Stwierdziła na marginesie, gdy dotarli do samochodu i mogła znowu stanąć na nogach. Chyba tylko żeby odnaleźć jakiś neutralny temat, zupełnie nie zdając sobie sprawy, że przyjaciółka niedawno przestała być tylko koleżanką Summy.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyCzw Paź 05 2017, 17:58;

Lance też nie wiedział. Był na tej imprezie tak nawalony (i nie tylko), że nawet nie pamiętał kogo tam przeruchał. W ogóle mało z tamtego wieczoru pamiętał.
- Że co? Że jesteśmy za głupi żeby nie zbliżać się do chocobów? - parsknął.
W ogóle to zbliżali się do samochodu, a Lance już zastanawiał się co on w ogóle trzymał w apteczce. No, cokolwiek tam nie było i tak zamierzał zabrać ją do szpitala. Może nie do końca.
- Zadzwonię po karetkę, dobrze? Wtedy szybciej cię przyjmą...
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyPon Paź 09 2017, 07:08;

Jej bohater! Nawet jak chciał wzywać pogotowie i oddawać Summy w inne ręce. Dziewczyna, wspominając w przyszłości wydarzenie, miała nie pamiętać pracownika (albo ignorować jego obecność), całą zasługę i ratunek przypisywać przyjacielowi.
Nadal oszołomiona, pokiwała głową na propozycję, ale szybko też dodała
- Ojej ale nie zostawisz mnie?
Oczy blondynki się powiększyły, bo pojawił strach o samotnym oczekiwaniu w białej, zimnej sali, za ścianą której ktoś okropnie kaszle a piętro wyżej umiera. Albo jeszcze gorzej, rodzi się w bólach matki, przeraźliwie drącej się na cały szpital.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyPon Paź 09 2017, 22:14;

- Oczywiście, że nie. Tylko drogę karetką będziesz musiała przeżyć sama, nie chciałbym zostawiać tu samochodu. No wiesz, żeby policja się nie przyczepiła.
Miał chyba raczej na myśli, że jeśli pracownik hodowli rzeczywiście zadzwonił po policję po blachach szybko by go znaleźli.
- No i nie chcę tu zostawiać tu takiej porządnej maszyny - wyszczerzył zęby w uśmiechu i gdyby miał wolną rękę poklepał by teraz auto po karoserii. Odstawił Summy ostrożnie na ziemię i w otworzył bagażnik by znaleźć apteczkę.
- Usiądź - oczywiście miał na myśli miejsce w bagażniku. - I co? Dalej będziesz chciała ujeżdżać chocoba Ruperta po dzisiejszym?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyWto Paź 10 2017, 08:19;

Zachichotała, zapominając na moment o bólu. No tak, nie mogli zostawić super fury, bo czym pojadą na następne wycieczki? Albo prosto przed siebie?
Summy ostrożnie stanęła na nogach, oszczędzając tą ranną i prawie cały ciężar przenosząc na drugą. Korzystając z okazji od razu zajęła miejsce. Odetchnęła, zerkając w stronę chocobów. Jak dobrze było znaleźć się po właściwej stronie ogrodzenia.
- O nie!
Odpowiedziała energicznie, przenosząc spojrzenie na Lance.
- Następną wycieczkę wolę na lody - Uśmiechnęła się a pytaniem było czy z Rupertem, czy z przyjacielem.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyWto Paź 10 2017, 17:31;

No nie mogą porzucić, bo czym się Lansik będzie lansował?
Skoro to on zabrał ją dzisiaj na wycieczkę, to chyba oczywiste, że Lance, a nie jakiś tam Rupert.
- Da się zrobić - uśmiechnął się i wyciągnął z apteczki bandaż, który znając życie w roku 2225 miał jakieś super właściwości hamujące krwawienie, dezynfekcyjne i wspomagające spalanie kalorii i osiągnięcie swojej wymarzonej figury w zaledwie dwa tygodnie!
- No dobra księżniczko, to gub tego pantofelka - wskazał podbródkiem trampka Suma, z którego skapywała krew. W ogóle to jak tak dalej pójdzie to zaciapie mu tapicerkę! - I podciągnij spodnie do góry - dodał, albo i nie dodał jeśli Summy miała na sobie krótkie szorty tudzież spódniczkę.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptySro Paź 11 2017, 10:36;

Summy lepiej niech już żadnych kalorii nie spala, bo Lance nie będzie miał za co złapać! Krzywiąc się, dziewczyna zgięła nogę w kolanie, stopę w trampku opierając na krawędzi bagażnika. Tak jej było wygodniej sięgnąć do sznurówek, więc Lance musiał wybaczyć, że trochę piachu spadło do środka. Summy porzuciła bucik i spojrzała na spodnie. Krew przesiąknęła przez materiał i dziewczyna bała się go ruszać.
Łydka pulsowała bólem, ale nastolatka wiedziała, że musi odsłonić ranę. Zaczęła powoli podwijać nogawkę, zaciskając usta.
Na szczęście przyszła pani weterynarz, nie bała się widoku krwi. Jedynym problemem był ból, który nasilił się przy przesuwaniu materiału. Summy zacisnęła usta i powieki, zza których wyleciało kilka kropel. Dziewczyna nie chciała płakać, ale z raną i bólem się nie dyskutuje.
A to dopiero pierwsza z dwóch!
- Kiedyś tata skaleczył się przy obieraniu cukinii dla mnie. Pierwszy raz go opatrywałam a on ostatni raz dla mnie gotował te cholerne warzywa.
Wspomniała pierwsze co jej przyszło do głowy, żeby tylko nie myśleć o własnej ranie i bólu.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyPią Paź 13 2017, 00:23;

No to może plaster pomaga też w drugą stronę i zmniejsza dzienne zapotrzebowanie kalorii przez co człowiek może przytyć jedząc tyle samo?
Gdy tylko Summy odsłoniła ranę Lance szybko ją oczyścił, nałożył gazę i zaczął obwiązywać jej łydkę bandażem. Udawał, że nie widział jej łez. Pamiętał jak oberwał ostatnim razem, kiedy zaczął się z niej śmiać, że jest beksą. Fakt, że to było prawie dziesięć lat temu, ale mimo wszystko...
- Mnie ojciec nauczył otwierać zębami piwo. Potem to już tylko mnie do tego używał. Aż w końcu mama zainwestowała w tik taki. Wyplułem je przy otwieraniu piwa. Ojciec tak się przeraził, że kazał matce od razu zawieźć mnie do dentysty. Trochę mnie to zdziwiło, normalnie nigdy się tak o mnie nie martwił. Pewnie chodziło o to kto będzie mu otwierać piwo. Co potem i tak już nie było tematem bo od lekarza wróciliśmy z receptą na piwo w puszce dla ojca - roześmiał się. Znali się tyle lat, a jeszcze chyba nigdy nie opowiadał jej tej historii. Sam nie wiedział dlaczego mu się teraz przypomniała.
- No, to teraz ręka - zerknął na nią z lekkim uśmiechem. Już nie płakała, ale w kąciku oka zakręciła się jakaś zbłądzona łezka. Nie mógł się powstrzymać i otarł jej łzę kciukiem.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyWto Paź 17 2017, 11:04;

Otworzyła oczy, słysząc opowiadanie przyjaciela. Tak, jeszcze nie słyszała tej historii, ale nawet jakby miała teraz po raz kolejny wysłuchać czegoś, co już znała, wcale by się nie pogniewała. Odskocznia od bólu, mile widziana. Zaśmiała się razem z Lancelotem, wyobrażając sobie chłopaka plującego tik takami i panikę jego ojca. Oboje musieli mieć w zanadrzu jeszcze setki takich opowieści.
W końcu nie bez przyczyny nazywali się McDonalds!
Chętniej wyciągając rękę niż chwilę wcześniej wystawiając zranioną łydkę, zerknęła na pierwszy opatrunek, ale zaraz spojrzała na Lancelota, gdy poczuła dłoń na twarzy. Uśmiechnęła się, zauważając w oczach Lance coś nowego i sama obdarzając go czymś podobnym.
Mimo lekkiego zestresowania, Summy nie mogła oprzeć się spojrzeniu swego przyjaciela. Dotykając jego dłoni, czuła jak serce jej przyspiesza, w gardle zasycha, pochyliła się w stronę Lance i pocałowała delikatnie, wykazując śmiałością o którą się nie podejrzewała.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Lance McDonald
Lance McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 19
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptySro Paź 25 2017, 20:33;

Tak, ci McDonaldowi. Nosząc to nazwisko były dwie możliwości jak potoczyło się twoje życie. Albo jesteś multimilionerem i właścicielem sieci lokali na całym świecie. Albo jesteś takim nic nieznaczącym robaczkiem, mieszkającym na zadupiu. Zgadnijcie, która opcja przekłada się na Summy i Lancelota?
Uśmiechnął się szerzej, jakby w odpowiedzi na jej uśmiech. I już miał zabierać się do zawijania jej bandażem jej łydki, kiedy to ona zrobiła kolejny ruch. Pocałowała go. Nie spodziewał się. Nie po Summy. Ale czy po niej czegokolwiek mógł się spodziewać? Chyba tylko tego, że zrobi coś niespodziewanego i znowu go zaskoczy. Jak teraz.
Nim zdążył oddać pocałunek Summy już zaczęła się od niego odsuwać. Dlatego wtedy to on dorwał się do jej ust, całując ją z namiętnością, o którą na pewno go nie podejrzewała. Pocałunek był krótki, ale jaki soczysty.
- No dobra, trzeba zająć się twoją ręką zanim policja przyjedzie - przypomniał sobie i w tej samej chwili zdecydował, że dzwonienie po karetkę i czekanie tutaj to zdecydowanie zły pomysł.
- I sam zawiozę cię do szpitala. Mam znajomości, tak czy tak wejdziesz wcześniej.
Z jednej strony tak ją całował, z drugiej zachowywał się właśnie jak gdyby nigdy nic. Lance chyba nie potrafił być romantyczny.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t249-lancelot-mcdonald
Summy McDonald
Summy McDonald
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 16
Ekwipunek podręczny:

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! EmptyPon Paź 30 2017, 23:44;

Po takim pocałunku miała ochotę tylko spoglądać w oczka Lancelotowi i uśmiechać się głupio. Tak właśnie zrobiła, chociaż jego trzeźwych słowach i postanowieniach, odchrząknęła i udała, że wcale nie buja w obłokach. Oblizała usta i pokiwała głową.
Jak przyjaciel postanowił, tak Summy miała postąpić. Sama na pewno zaszyłaby się w domu, by własnoręcznie opatrzyć, ale skoro chłopak był sanitariuszem, to zamierzała go posłuchać. Uśmiechając się, rozczulona jego troską, może i nie otrzymała romantycznych gestów, ale potrafiła dostrzec coś, co jej się podobało.
Pewna, że przyjaciel sam nie wie jak uporać się ze swym spontanicznym pierwszym pocałunkiem, odnajdywała w nim cząstkę nieśmiałości. A to było słodkie. I naiwne ze strony nastolatki.
Gdy już ręka Summy została prowizorycznie opatrzona, dziewczyna z uporem zajęła się opatrunkiem Lancelota. W końcu nie mógł prowadzić tak bardzo ranny!

I mogli jechać. I tak zaczęła się wakacyjna przygoda.

ZT
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t214-summy-mcdonald#2274
Sponsored content
Ogólne
Dodatkowe

PisanieIt's Summertime! Empty Re: It's Summertime!  ♦ It's Summertime! Empty;

Powrót do góry Go down

It's Summertime!

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Witaj w Rode! :: Retrospekcje :: Zakończone-