Share

Przygoda, przygoda...

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
AutorWiadomość
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyCzw Sie 24 2017, 18:00;

KTO: Charles Bucket, ???
KIEDY:marzec, 2225
GDZIE: NY, późny wieczór, ulica. Co może pójść nie tak...?

Stary Gustavo nie oszczędzał Bucketa. Właściwie, to Charles niejednokrotnie już zastanawiał się, za co właściwie lubi tego wymagającego skurwysyna i - jeśli wierzyć plotkom - siostrojebcę. W plotki Bucket na szczęście nie wierzył, dlatego pozwoliło mu to do Gustavo pałać tą przynajmniej namiastką sympatii i całkiem sporą dozą szacunku. Szanował go też za to, że nie był z niego Żyd. Nagradzał premią za byle ponadprogramowe pierdnięcie, dlatego Charles chętnie zostawał po godzinach. Dziś także został, aż do późnych godzin wieczornych. Po relaksującym prysznicu wylazł z domu raz jeszcze, by wyposażyć ubogą spiżarenkę w kilka zapasowych chmielowych zup. Właśnie wracał ze sklepu z papierową torbą zawierającą takich cztery. Koledzy czekali, dziś wymyślili sobie wieczór z bilardem online - ich nową super zabawką.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyCzw Sie 24 2017, 18:48;

Na dworze było zimno i nieprzyjemnie, jak to w marcu. Dzień wcześniej lało jak z cebra, przez co ulice i chodniki nie zdążyły dobrze wyschnąć. Niewielka uliczka, w którą skręcił Charles nie była najlepiej oświetlona, ale można nią było zrobić sobie spory skrót. Przy niewielkiej spelunie oznaczonej zaledwie bladym mrygajacym neonem stało trzech mężczyzn palących papierosy. Głośne miałkniecie rozległo się za śmietnikiem, zza którego wyskoczył wyjątkowo brzydki kot. Jeden z mężczyzn spojrzał na Bucket, a potem kiwnął głową na swoich kumpli.
- Która godzina kolego? - zapytał wyrzucając papierosa.
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyCzw Sie 24 2017, 19:06;

Sam widok palących ludzi wystarczył, by i jemu zachciało się palić. Pomacał kieszenie i wyciągnął z niej przedostatniego kiepa.
- Dochodzi jedenasta - mruknął, mijając facetów. Dobrze wiedział, która była godzina, kiedy wychodził ze sklepu. Specjalnie zerknął na zegarek zastanawiając się, jak bardzo jutro znów będzie go rano w warsztacie zginało do spania. Poranki zawsze były trudne, nawet, kiedy akurat nie zachlewa się Bucket na śmierć.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyCzw Sie 24 2017, 20:52;

Za sobą Karol usłyszał stukot obcasów, który zwrócił uwagę dryblasów. Przejście na skróty urządziła sobie również nieduża kobieta, najwyraźniej spiesząca się do domu.
- Ej, maleńka - zacmokał blondas, który pytał Charlesa o godzinę. Minął Bucketa żeby zastąpić kobiecie drogę. Kiedy próbowała go wyminąć, przesuwał się zależnie od kierunku, który wybrała.- No co laleczko, może się zabawimy?
Dołączył do niego i drugi, łysy w harringtonce.
- No, nie wstydź się, kolega grzecznie zaprasza, hehe...!
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyCzw Sie 24 2017, 21:10;

Na 'maleńką' Charles rzucił okiem dopiero, gdy panowie raczyli się z nią przywitać w swoim nachalnym stylu. Zatrzymał się nawet i obrócił przez ramię obserwując przez chwilę tę scenę nieudolnego podrywu. Browary w torbie ciążyły mocno, bardziej jednak ciążyłoby sumienie, gdyby nie postanowił zawrócić. Zrobił to więc, poprawiając przedtem czapkę, która opadła mu na oczy. Nie uśmiechało mu się wymieniać ciosy z dwoma-trzema samcami, piwa mogłyby na tym ucierpieć, a to byłoby niedopuszczalne. Stanął więc naprzeciw jednego z dżentelmenów, by uprzejmie poprosić o odsunięcie się.
- Przepraszam - zaczął - ta pani jest ze mną. - Wymienił spojrzenia z dziewczyną. Raczej nie wątpił, że będzie wolała potwierdzić jego wersję, niż zostać tutaj z nimi i się 'zabawić'. Delikatnie ujął ją pod ramię.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyCzw Sie 24 2017, 21:26;

Kobieta spróbowała przecisnąć się pomiędzy dryblasami, ale na nic się to zdało. Na szczęście Karol był honorowy i wyżej niż czteropak w torebce cenił honor i bezpieczeństwo przypadkowej kobiety. Zerknęła na niego niepewnie, ale nie mógł przyjrzeć się dokładniej- światło neonu odbiło się w jej okularach.
- Tak, tak...!- potwierdziła szybko chcąc uniknąć jakichkolwiek kłopotów.
Czy to podziałało? Nic bardziej mylnego. Łysemu nie spodobała się gadka Bucketa. Blondyn był wyższy od mechanika o głowę, więc spojrzał na niego z góry a następnie pchnął.
- No to już, kurwa, nie jest.
Kobieta została odepchnięta na bok przez łysego. Do zamieszania przyłączył się i trzeci, rudy. Zaszedł mimowolnie cofającego się Bucketa od tyłu tak, że biedny się o niego odbił. Z dwojga złego dzięki temu nie wyrżnął przypadkiem w chodnik.
- I co się wtrącasz zjebie? Nie widzisz, że koledzy rozmawiają z panią?
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyCzw Sie 24 2017, 22:01;

Coraz mniej podobała mu się ta rozmowa. Popychanki i komediowe odzywki... Już to wszystko przerabiał na ulicach Rode. Nieco to smutne, że będzie musiał znowu dostać wpierdol. I rozbić w drobny mak całkiem dobre piwa. Szczęśliwie żadne z nich nie ucierpiało przy popchnięciu. Nic straconego, bo ucierpią teraz. Jedną z butelek chwycił za szyjkę i przywalił w łeb blondyna. Pozostałe wraz z torbą upuścił - jego kolacja odeszła w niebyt. Nie przekroczył granic obrony koniecznej, gdzieżby tam?! Oni pierwsi odgrażali się popełnieniem przestępstwa i naruszyli nietykalność cielesną Bucketa!
Zaraz potem spróbuje się obrócić, do tamtego, który zaszedł go od tyłu.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyCzw Sie 24 2017, 22:40;

Kobieta krzyknęła i ruszyła biegiem w stronę wylotu uliczki. Żaden za nią nie ruszył, Bucket zagarnął całą uwagę dryblasów dla siebie. Blondyn aż runął za ziemię, kiedy rozbito mu butelkę na głowie. Chyba tylko cud sprawił, że szkło nie rozcięło skóry. Faceta aż zamroczyło na dłuższą chwilę.
Łysemu fikanie Bucketa się nie spodobało, kiedy ten opuszczał rękę po nokaucie blondyna, dał mu mocno w gębę. Rudy natomiast doprawił kopniakiem w tył kolana zmuszając mechanika do spotkania się z glebą. Zaraz potem łysy kopnął go w brzuch.
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyCzw Sie 24 2017, 23:11;

Patrzył przez sekundę na oddalający się tył dziewczyny - przynajmniej tyle pożytku z jego głupoty, że nikt nie dobrał się jej do tyłka. Wcale nie spodziewał się innego scenariusza niż ten, który zaraz się ziścił. Ich było trzech, on jeden - może Bucket jechał przez całą edukację na dwójach z matmy, ale tyle ogarniał. Miał przejebane.
Dostał w twarz, aż stracił orientację w czasie i przestrzeni, potem było tylko lepiej, bo padł na glebę i dostał w swój piękny, wypieszczony sześciopak. Ręka kontrolnie powędrowała w okolice ust, czy zalała go krew, czy jeszcze nie? Niezależnie od tego, czy wyczuł krew, czy nie, uśmiechnął się. Szeroki uśmiech pod maską bólu. Nie zdradzał się ze swoimi emocjami ukryty za rękawem kurtki, ale pomyślał że dobrze tak chujkom. Uciekła im zdobycz. Wstawał powoli gotów na ewentualne odparcie kolejnego kopniaka. Nie był aż tak głupi. Czuł podskórnie, że to jeszcze nie koniec.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyCzw Sie 24 2017, 23:44;

Dostał jeszcze jeden kopniak w brzuch, kiedy zamrygały światła policyjnego radiowozu rozjaśniając ciemną uliczkę. Wyszło z niego dwóch policjantów, w iście nowojorskich mundurach. Rudy i łysy szybko zorientowali się w sytuacji. Rudy kopnął Charlesa jeszcze raz, w lędźwie, i słabiej w głowę. Spróbowali zgarnąć blondyna, ale kiedy zrozumieli, że będzie im tylko zawadzać, zostawili go obok Bucketa. Uciekli obaj.
Charlesowi zakręciło się w głowie. Niebieskie i czerwone światło majaczyło oświetlając ściany budynków. Wszystko powoli się rozmazywało, dźwięki starały się niewyraźne. Ciemność, stracił przytomność.

Obudził się na miękkim, z poduszką pod głową. Bez butów, czapki i kurtki. Gdzieś tam mógł wyczuć zapach herbaty. Głowa bolała, a przez pierwsze sekundy obraz przed oczami wciąż był rozmyty. Nie był w szpitalu, tego móg łbyć pewien nawet półślepy. To było mieszkanie. Odgłosy dochodziły z daleka. Albo z bliska?
- Hej. Hej? Charles? - usłyszał kobiecy głos.
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyPią Sie 25 2017, 00:04;

Kopniak w brzuch i w plecy jeszcze dotkliwie poczuł, w głowę zaś już jakby z oddali. Jeszcze mruknął coś niezrozumiale, kiedy zobaczył światła - próbował wezwać pomocy. Potem świat zniknął.
Pojawił się na nowo i rozpieścił go już na samym wstępie, co było podejrzane. Wierzył w życie pozagrobowe, ale czy zasłużył na niebo? Ból głowy nie pozwolił mu się zastanowić, jakikolwiek rachunek sumienia zamykał się na prostym "byłem dupkiem". Przez chwilę nie potrafił przypomnieć sobie, dlaczego był takim dupkiem. Zapomniał nawet o tym, że dostał jakiś wpierdol. I to wracało do niego powoli, stopniowo. Wciąż jednak nie rozpoznawał tego głosu... A może właśnie go rozpoznał?
- Rosa? - Pierwsze, co przyszło mu do pustej głowy.
Wytężył wzrok i odruchowo uniósł się na łokciach.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyPią Sie 25 2017, 00:36;

- Hej, hej, hej, spokojnie- poczuł dłoń na klatce piersiowej. I delikatny jej nacisk, by znów się położył. Głos znał, i to bardzo dobrze. - Pamiętasz jak się nazywasz, tak? Charles? Dostałeś niezły oklepunek. Ale naprawdę mi pomogłeś, pamiętasz cokolwiek?
Widział coraz wyraźniej. Czarne włosy, jasna twarz, pełne usta. Okulary na nosie, niewymalowana. Był jednak jej wiernym fanem, więc mógł ją rozpoznać bez większych problemów nawet w takich okolicznościach.
Leżał na kanapie w mieszkaniu swojej ulubionej aktorki porno. Która właśnie kucała przed nim sprawdzając czy kontaktuje ze światem. Bo to właśnie ona była dziewczyną, którą obronił w uliczce. Nie zwiała zostawiając go samemu sobie, tylko wybiegła na ulicę szukać pomocy. Szczęśliwie przejeżdżał tamtędy patrol. Poprosiła policjantów by zawieźli go do niej, ponieważ sąsiad z naprzeciwka był lekarzem.
- Przyniosłam ci herbatę.
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyPią Sie 25 2017, 00:58;

Znów zakręciło mu się w głowie, dlatego nie stawiając dłużej oporu, wrócił grzecznie w piernaty. Kimkolwiek była, znała jego imię. Nie przyszło mu do głowy, że obca kobieta mogła przetrzepać mu kieszenie i znaleźć dokumenty. Nie, nim odzyskał jasność widzenia gorączkowo usiłował dopasować twarz do tego znajomego przecież głosu. Znał przecież jego wszystkie tony, głównie te obrazujące ekstazę. Teraz nie to miał w głowie.
- Tak... Chyba - mruknął. Już przypomniał sobie, że rozjebał blondynowi piwo na łbie, nim jego koledzy rozjebali Charlesa. Nie było się czym chwalić.
- A gdzie ja właściwie...? - Wtedy ją zobaczył. Miał ochotę zerwać się z piernatów ponownie. Ograniczył się do demonstracji jednej ze swoich zaskoczonych min i uważnym rozejrzeniu się po pomieszczeniu. Nie dało się tego ukryć, rozpoznał ją.
- Dzięki. Chyba dostałem w łeb, co? - Pomacał się po rozczochranej głowie i spróbował unieść do siadu jeszcze raz, tym razem powoli. Jeszcze był na etapie, kiedy łączył swój uraz czaszki z tym, co widzi przed sobą. W skrócie - był pewny, że ma zwidy. Albo naprawdę trafił po śmierci nie tam, gdzie trzeba.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyPią Sie 25 2017, 01:27;

W rzeczy samej, sprawdziła jego dokumenty by wiedzieć, gdzie w razie czego dzwonić.
- Jesteś w moim mieszkaniu. Stany Zjednoczone, Nowy Jork - mówiła powoli. Charles dobrze znał głos Nanny Johansen, ale wcale nie brzmiała jak studentka oczekująca przerżnięcia. Bardziej jak pani z biblioteki. Albo szkolna piguła. Mimowolnie przypomniał sobie film z Nanną w warkoczykach i trzema rosłymi murzynami.
- Nie wiem. Jak przyjechała policja, już leżałeś. Naprawdę, ci dziękuję. I przepraszam. Pobiegłam po pomoc. Czasem sobie skracam drogę do domu. Chcesz się napić? - zapytała wstając. -Zrobiłam ci herbatę.
Prywatnie, nieumalowana i bez chętnego uśmieszku, który znał z instagrama czy innego portalu Johansen mogłaby pozostać nierozpoznana. Ale nie dla takiego znawcy jak Bucket.
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyPią Sie 25 2017, 01:46;

- Przynajmniej za daleko się nie teleportowałem, to pocieszające - wysilił się na żart, by ukryć swoje zażenowanie. Jak na złość nawet w takiej chwili nie mogły go opuścić wspomnienia z gangbangu w jednym z filmów z panną Johansen. Może jednak nie był to sen...? Gdyby to była jego chora wyobraźnia, kobieta zapewne wyglądałaby i zachowywała się nieco inaczej. Porzucił wreszcie wszelkie próby odsiania rzeczywistości od fikcji i po prostu usiadł na łóżku. Zarejestrował fakt, że nie ma kurtki i ktoś mu zdjął buty.
- Daj spokój, nic takiego - kiwnął potakująco głową na propozycję herbaty i sięgnął po kubek. Zorientował się, że nie ma pojęcia, która jest godzina, dzień, miesiąc...
- Że też ci się chciało bawić w pielęgniarkę, zamiast odesłać mnie na pogotowie... Długo spałem? - Rozejrzał się za swoimi rzeczami. Portfel, telefon, na którym z pewnością ma przynajmniej jedno zdjęcie roznegliżowanej Johansen... I jego ostatnia fajka! Poprzednia wypadła mu z gęby, kiedy dostał w nią z pięści od jednego z dryblasów. Bucket zawsze dopalał swoje fajki.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyPią Sie 25 2017, 02:14;

Nie, Nanna Johansen nie miała stroju seksownej pielęgniarki. Ani seksownej lekarki. Ani nawet seksownej pani odwiedzającej. Nanna Johansen wyglądała boleśnie przeciętnie, paradoksalnie do wyuzdanych pornosków, które oglądał Karol. Nosiła okulary by lepiej widzieć.
- Dwie godziny. Leż spokojnie. Nie powinieneś wykonywać gwałtownych ruchów - poinformowała Chrlesa od razu. - Na pewno nie przez najbliższą godzinę. - wszystkie rzeczy, za którymi się rozglądał leżały na stoliku przy kanapie. Nanna potrzebowała jego dowodu osobistego by potwierdzić dane. Nic więcej z dokumentami Charlesa nie zrobiła.
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyPią Sie 25 2017, 02:36;

Nie spodziewał się takiego widoku. Jasne, wiedział, że aktorzy to też ludzie, ale nigdy nie zastanawiał się nad tym aż tak głęboko, nigdy nie myślał, że Nanna Johansen może być tak... przeciętna. Mało tego, wychodziło bowiem, że byli dość bliskimi sąsiadami. Może chodzili po bułki do tego samego sklepu? Aż zabolało go serce.
- Dwie godziny... To może chociaż do kumpla napiszę. Przecież zaraz będą szukać nowego współlokatora, bo poprzedni zaginął w drodze po fajki - mruknął pół żartem, pół serio. Odkąd tylko się wprowadził, jego współlokatorzy Chris i Michael, studenci kulturoznawstwa, zafascynowani kulturą Europy Wschodniej już trzykrotnie wyrzucali na zbity ryj z mieszkania chwilowych współlokatorów. Rotacja była przeogromna, Bucket jakimś cudem się utrzymał do tej pory. To pewnie przez to szczenięce spojrzenie. Poza tym często przyprowadzał koleżanki, czasem w liczbie dwóch i więcej.
- Jesteś lekarzem? - Zapytał, choć przecież dobrze znał prawdę. Odnosił się raczej do jej całkiem precyzyjnych wskazówek i tego, jak upierała się przy swoim. Naprawdę traktowała go, jak pacjenta.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyPią Sie 25 2017, 13:39;

Życie to nie był film pornograficzny, o czym Karol właśnie boleśnie się przekonał. Nanna była po godzinach pracy, więc nie mógł liczyć na to, że sprawdzi mu temperaturę biorąc do ust jego kumpla ukrytego w spodniach. Z drugiej strony kto by pomyślał, że ta zwykła dziewczyna ostatnio nakręciła film z trzema rosłymi murzynami, z którymi bynajmniej nie skręcała mebli.
- Jasne, jasne - podała Karolowi jego telefon, który leżał na stoliku obok. - Wyciągnęłam twoje rzeczy żeby zobaczyć, z kim się kontaktować w razie czego. Nie czytałam żadnych smsów- dodała od razu. Wstała i podeszła do aneksu kuchennego, gdzie zostawiła swój napój.
- Sąsiad z naprzeciwka jest lekarzem. Powiedział mi co i jak. Pójdę po niego, żeby sprawdził, czy na pewno wszystko z tobą w porządku. Zaraz wrócę.- upiła łyk herbaty i jak powiedziała, tak zrobiła. Zostawiła go na chwilę samego w mieszkaniu. Nie było luksusowe, ale już na pierwszy rzut oka mógł Bucket stwierdzić, że Johansen nie powodziło się źle. Całkiem spory metraż, widok na miasto, nowa, drewniana podłoga. Na półce przy parapecie stało kilka branżowych nagród: za najlepszy anal, oral, cośtam i inne. Ot, małą przechowalnia.
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyPią Sie 25 2017, 14:39;

Nie chodziło tu raczej o to, że żałował takiego, a nie innego przebiegu ich spotkania. Nie szykował drąga w spodniach na oralne zabawy z Nanną. Raczej zrobiło mu się głupio, że rozmawiając z nią, myślał o tych wszystkich trójkątach i innych figurach geometrycznych z jej udziałem, które oglądał w domowym zaciszu. Jakby nie było, uratowała mu życie na tej podłej ulicy. Wciąż był jednak mężczyzną i nawet przeszło mu przez myśl, że żałuje odrobinę tego, że nie ściągnęła z niego jeszcze kilku warstw odzieży, kiedy leżał taki nieprzytomny. Mógłby wtedy udać, że mu zimno.
Zerknął na nią przelotnie i pokiwał głową, jednocześnie wystukując wiadomość do Michaela. Mogła sobie czytać jego wiadomości, Charles nawet uznałby to za pewnego rodzaju sprawiedliwość, gdyby to dla odmiany ona naczytała się sprośności, jakie wysyłał sobie ostatnio z niejaką Kate, dziewczyną "na wskroś pojebaną", jak to ujął jego kumpel, którego ugryzła w pewną cześć ciała w przypływie żądzy. Ten poleciał poskarżyć się do Charlesa - na szczęście. Chłopak przytomnie spławił dziewczynę, nim doszło do prawdziwej tragedii.
Kiedy zamknęły się drzwi za Johansen, Charles nie wytrzymał i podniósł się z łóżka. Dość już się należał na tamtym chodniku. Powiadomiony o małym spóźnieniu Michael odpowiedział wtedy na wiadomość krótkim "spoko, baw się bezpiecznie ;*". Nie pisnął Charles nawet słowem o tym, że siedzi w mieszkaniu aktorki porno. Dopiero by się zaczęło...
Przespacerował wzdłuż ściany pokoju i zatrzymał się przy półce pełnej nagród. Uznał, że mimo swojej aparycji, która różniła się od tej przedstawianej na planie, dziewczyna musiała być dumna z tych trofeów. Nagroda za najlepszy anal - Charles pamiętał ten film. Jeden z niewielu z Johansen, przy których prędzej by się porzygał, niż doszedł. Nie zmieniało to faktu, że aktorka była jego ulubienicą. Z różnych powodów. Jednym z nich był film "Przejażdżka w lesie", za który także dostała nagrodę. Nikt tak nie potrafił wyginać się na masce samochodu, jak Nanna Johansen.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyPią Sie 25 2017, 15:49;

Obok stała mała statuetka za jakąś scenę lesbijką- to też na pewno kojarzył, Nanna dostała ją razem z inną aktorką, Yumiko Kobayashi. Film nazywał się "Podróż do krainy kwitnącej wisni" i wyszedł dwa lata temu.
Po chwili wróciła Nanna w towarzystwie swojego sąsiada, czarnoskórego mezczyzny ubranego w sweter z jelonkiem.
- Może chodzić, więc chyba nic mu nie jest - powiedział uśmiechając się. - Usiądź, sprawdzimy głowę.
- Ładna kolekcja, co? - uwadze Nanny nie umknęło co Karol właśnie podziwiał. Wzięła swój kubek z herbatą i przycupnela przy parapecie. Ani odrobinę nie zmieszana. Ba, domyślała się, że ją zna.
- Nie masz zawrotów głowy? Boli? - mężczyzna dotknął potylicy Bucketa.- A teraz? Widzisz wyraźnie?
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyPią Sie 25 2017, 17:54;

Kiedy usłyszał otwierające się drzwi, taktownie odsunął się o krok od tej wielkiej kolekcji z miną, jakby został właśnie na oglądaniu tych filmów przyłapany. Spodziewał się reprymendy za wstanie z łóżka, nie otrzymał jej. To dobrze, mógłby się zmieszać jeszcze bardziej.
- Imponująca - odrzekł, siadając na łóżku. Czuł się całkiem dobrze, nie mógł się tylko zdecydować, co boli bardziej, czy głowa, czy jego obkopany brzuszek. Było to zresztą widać, jak na dłoni kiedy siadał. Asekurował tę część ciała, jak tylko mógł.
- Tylko boli. Bardziej mnie cieszy, że nie mieli broni - nawet w takim wypizdowie, jak Rode łatwo było się naciąć na wariata z nożem, co mówić w Nowym Jorku? Wiedział, że miał kupę szczęścia - złapali ich? - Spytał po chwili.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyPią Sie 25 2017, 18:52;

- Zdejmij koszulę- polecił lekarz zamierzając sprawdzić Charlesowi brzuch i plecy. Siniaki? To było pewne że się pojawią. Chłodne palce dotknęły skóry Bucketa naciskając lekko. - Boli? Bardzo?
Na pewno bolało, w końcu dostał solidnego kopniaka. Nanna wciąż siedziała na parapecie i w milczeniu przyglądała się wszystkiemu. Odezwała się dopiero kiedy zapytał i zbirów, którzy ich napadli.
- Jednego. Ale pozostałych pewnie też znajdą - posłała mu usmiech, nieco zadziorny, jak na początku swoich filmów. Chyba tak po prostu miała.
- Wygląda na to, że wszystko jest w porządku, potłukli cię tylko- mężczyzna wstał konczac badanie.- Jeśli jednak uznasz, że coś jest nie tak to koniecznie zgłoś się do szpitala...- tutaj posłał Johansen pytające spojrzenie.
- Charles.
- ... Charles.
- Dzięki, Mike- odprowadziła mężczyznę do drzwi, które zaraz potem za nim zamknęła, po krótkiej wymianie uprzejmości. - Chyba jestem ci winna piwo, co? - ponownie zwróciła się do Bucketa wracając do pokoju.
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyPią Sie 25 2017, 21:07;

Nagle poczuł się jak w pornosie. Wszystko przez tę Johansen, która nagle, jak mu się wydawało, zaczęła pożerać go wzrokiem. Klasyczny scenariusz pornosa - obity wybawiciel, wdzięczna niedoszła ofiara i lekarz, oczywiście czarnoskóry! Głośno przełknął ślinę patrząc na lekarza, co najmniej w taki sposób, jakby kazał mu wypiąć tyłek. Niepewnie zerknął na parapet, na Nannę. Nie wątpił, że nie takie rzeczy widziała - może właśnie tego się obawiał?
Rozpiął koszulę, szybko, wręcz nerwowo. Jeszcze nie miał siniaków, ale obite mięśnie bolały jak diabli. Wiedział bardzo dobrze, że siniec wystąpi dopiero po jakimś czasie.
- Mhm... - Odpowiedział mężczyźnie nie do końca wiedząc, co właściwie do niego powiedział. Zapatrzył się na zadziorny uśmiech Johansen. - Dzięki... Mike - podał mu rękę na pożegnanie i zapiął koszulę. Ostatnie czego chciał, to zostać porównanym z pozostałymi pięćdziesięcioma ogierami Nanny. Zdążył wziąć pięć głębokich oddechów na uspokojenie, kiedy wróciła. Mógłby przysiąc, że mu dygnął.
- Piwa rozbitego na łbie tego byczka nie żałuję - odpowiedział, uciekając spojrzeniem gdzieś w okolice półki z trofeami.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyPią Sie 25 2017, 22:55;

- Och, tego też bym nie żałowała. Żałuję, że mnie to ominęło - zaśmiała się idąc do kuchni. Otworzyła lodówkę by wyciągnąć z niej dwie butelki z piwem. Z szuflady wysunęła otwieracz. - Resztę postawię ci innym razem - postawiła butelki na stole i otwierając je spojrzała tam, gdzie Charles. - Ile z tych filmów widziałeś?
Zapytała wprost. Niefortunne miejsce na ucieczkę wzrokiem sobie wybrał. Johansen zauważyła jego nadmierne zainteresowanie statuetkami i postanowiła pociągnąć temat. Jedną z butelek podsunęła mechanikowi, drugą sama wzięła i usiadła na fotelu obok.
- Gdyby nie ta, wyglądająca jak penis to z daleka można by pomyśleć, że są za osiągnięcia sportowe.
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 00:19;

- Gdyby nie to, że zwiałaś, to tobą by się zajęli. Raczej nie masz czego żałować! - Uśmiechnął się pod nosem, choć bynajmniej nie na wizję gangbangu w ciemnej uliczce - poważnie powinnaś pomyśleć nad jakąś bronią - na pytanie kobiety spąsowiał jak dojrzała wisienka. Traktował to zawsze jako swoją prywatną sprawę, a zapytany o ilość pornosków na liczniku nagle zdał sobie sprawę, że już całe wieki temu przestał liczyć. Można by pomyśleć, że było ich zbyt wiele.
- A ile ich było...? - odpowiedział pytaniem na pytanie, zapijając wstyd piwem. Wywrócił oczami szukając czegoś innego, na czym mógłby zawiesić oczy. I jak on teraz miał spojrzeć na jej plakat wiszący w warsztacie u Gustavo?!
- Jeśli mam być szczery, to niewiele się różni od tradycyjnego sportu - parsknął śmiechem, odrobinę nerwowym. Nie do końca wiedział bowiem, w jakim kierunku zmierzała ta rozmowa. Czyżby Nanna Johansen chciała mu zdradzić tajniki swojego zawodu? Bo w to, że chciała mu obciągnąć, nie uwierzyłby za żadne skarby. Pracując w takiej branży zapewne miała seksu po dziurki w nosie.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 01:09;

- I przede wszystkim, przestać urządzać sobie skróty- napiła się. Dobrze wiedziała, jak to się mogło skończyć. Miała nie mniejsze szczęście niż Bucket. O ile nie większe. Nie kontynuowała tematu, oboje wiedzieli, że to nie ma sensu. Stało się i skończyło dobrze, to było najważniejsze.
- O! A więc wielki fan! - ucieszyła się, i to szczerze. Wcale nie wyglądała na zawstydzoną czy skrępowaną. Wręcz przeciwnie. Ale przecież taką właśnie miała pracę, by uszczęśliwiać ludzi. Lubiła swoich fanów i o nich dbała, zamieszczając na swoich profilach na portalach społecznościowych prowokujące fotki i inne śliskie złote myśli.
- No, nie powiem, trzeba mieć kondycję - trudno powiedzieć, cóż się za tym kryło. Zwykłe stwierdzenie faktu? A może ukryta uwaga dotyczące tego, że zauważyła, że i Bucket wygląda na wysportowanego? Sugerowała coś? - Rosa to twoja dziewczyna? Może powinieneś do niej zadzwonić, pewnie się martwi - badała grunt? Czy Karol jest wolny czy zajęty?
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 01:34;

Przytaknął jej, zdecydowanie rozsądnie byłoby nie skracać sobie drogi w jej przypadku... Albo spacerować w czyimś towarzystwie, tego jednak nie powiedział na głos. Jakby zapomniał języka w gębie...
Przytaknął także na jej ożywioną reakcję na wieść, że lubi zaspokajać się przy filmach z jej osobą w roli głównej. Zabawne, że w tym układzie to on był tą osobą najbardziej zawstydzoną... Ach, ileż on się nasłuchał od babci odnośnie piekła, włosów między palcami i innych problemów ze wzrokiem w następstwie masturbacji! Oczywiste było więc, że nie trąbił o tym na prawo i lewo. Skrycie jednak przeglądał wszystkie media społecznościowe wyuzdanej panny Johansen. Nigdy nie zostawił miłego komentarza.
- Znów będę szczery. Trochę nie mieści mi się w głowie, że o tym rozmawiamy - nie miał na myśli nic absolutnie zdrożnego, ale sam musiał przyznać, że zabrzmiało dwuznacznie, jakby zamierzał zaproponować jej wypróbowanie tego w praktyce. I nawet nie mógł tego zrzucić na alkohol, nie skończył przecież nawet jednego piwa, ba! Był może w połowie! I zaraz spuścił wzrok, gdy zahaczyła o temat Rosy. Nawet nie wiedział, że powiedział to na głos!
- Jak nie wie o wypadku, to czym ma się martwić? - Wzruszył ramionami. Przyszło mu do głowy, że wiadomością, że jakiś miał, mógłby dopiero napędzić spiralę, a wtedy miałby wyrzuty sumienia. Nic mu się nie stało, żyje, nie powinien więc zawracać jej tym głowy. - Przyjaciółka, żadna dziewczyna - mruknął, zbliżając się do dna butelki z kolejnym, potężnym łykiem. Boże, o czym my gadamy?! - pomyślał, nadal nie bardzo wiedząc, w jakim kierunku zmierza rozmowa. Bo rozmowa, w przypadku Bucketa, była najsłabszym punktem. Ku jego ogromnej rozpaczy.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 02:03;

- Po prostu widziałam jak tam zerkasz i pomyślałam... - wzruszyła ramionami. - Że zapytam!
Wielu wielbicieli kinematografii rypanej mając okazję z nią porozmawiać w pierwszej kolejności wymieniało tytuły ulubionych produkcji. Tym razem trafiła jednak na skromnego bohatera, co wolał kręcić śmigło w tajemnicy. W pewien sposób jej to nawet zaimponowało!
- Tym, że długo nie wracasz do domu, może czeka z kolacją - zdjęła z nadgarstka gumkę do włosów, a te związała następnie w koński ogon.- Och. Budząc się wypowiedziałeś jej imię - wyjaśniła, skąd pytanie. Jakby się nie domyślił. Odpowiedź Charlesa była dla Nanny oczywista- Lord Friendzone. Aż przekrzywiła głowę i poprawiła okulary. Przystojny, wysportowany, odważny... może miał paskudny charakter? Johansen uznała, że ta cała Rosa pewnie ma jakiś powód, albo innego faceta i więcej o nic związanego z tym nie pytała. Chyba, że Bucket sam zamierzał ciągnąć temat.
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 02:14;

Miał paskudny charakter, najgorszy - był fajtłapą, kiedy zależało mu najbardziej. Dziś też był fajtłapą, bo w istocie mógłby przytoczyć z pamięci i na wyrywki większość dialogów z jej ślizgaczy. Po trzech butelkach więcej, może nawet zdecydowałby się pośmieszkować ze swojego małego zboczenia, był jednak zbyt spięty przy swojej wielkiej idolce. A przecież już tak dobrze mu szło w tym Nowym Jorku! Taki był chojrak!
- Nie no, w porządku, rozumiem! Też bym pytał - zaśmiał się, tym razem całkowicie szczerze. Nie mógł jej odmówić tego, że całkiem przyjemnie się rozmawia... Nawet, jeśli to krępujące, jak cholera.
- Kolacja by wystygła, zanim bym się tam doturlał. Jest daleko - zacisnął usta. Czuł się naprawdę dziwnie zwierzając się kobiecie, do której x lat walił konia. Dziwniej już nie mogło być.
- Mogłem myśleć, że to ona. Podobne jesteście. - A jednak, mogło.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 02:33;

Nanna celowo przetrzymała go u siebie pod pretekstem rozmowy. Bynajmniej jednak nie było tak, że robiła to z jakiegoś przymusu. Wolała się upewnić, że chłopak nie straci nagle przytomności w drodze do domu. Trzymał się dobrze, a Johansen nie zamierzała go wyganiać. Uznała, że jest sympatyczny i miło będzie spędzić ze swoim wybawcą trochę czasu. Milczała przez krótką chwilę wpatrując się w Bucketa.
- Rozumiem. Tak się sprawy mają - uśmiechnęła się, znowu figlarnie. Musiała mieć taki uśmiech po prostu od urodzenia. Albo uśmiechała się w tej sposób tak często, że robiła to odruchowo. Charles właśnie- być może nawet nieświadomie zdradził powód, dla którego widział wszystkie jej filmy.
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 02:54;

- Co? - wytrzeszczył oczy. Na ekranie nie robiło to na nim już takiego wrażenia, ale jej figlarny uśmiech na żywo sprawiał, że robiło mu się odrobinę gorąco. Nawet VR nie mógł się z tym równać! - Znaczy... No wiesz, po prostu odrobinę ją przypominasz, obudziłem się skołowany, zdarza się! - Wywrócił oczami nie uświadamiając sobie, że wciąż się pogrąża. Zwłaszcza, że od czasu, kiedy rozmowa zeszła na ten wrażliwy temat, Bucket był cały czas kudłatą czereśnią. Aż z tego wszystkiego wyzerował piwo.
- Wiem, co sobie pomyślałaś. - Powiedział nie wiedząc, co sobie naprawdę pomyślała. Sam pomyślał o sobie, że to w sumie żałosne tak walić konia a nie potrafić zabrać się za dziewczynę.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 03:22;

Uśmieszek nie znikał z twarzy Nanny. Teraz, w okularach to nawet przypominała uczennicę, która trafiła na dywanik do dyrektora za psoty.
- Jasne, rozumiem - pokiwała głową przykładając butelkę do ust. Jej uwadze nie umykały drobiazgi jak to, że Bucket zrobił z jej filmów substytut tej swojej Rosy, a co dopiero kolor jaki przybrały jego policzki. - Oczywiście, że się zdarza.
Biedny, zestresowany chłopak, pomyślała. Przecież nie miał się czego wstydzić! Cała masa ludzi tak robiła, a ile aktorów i aktorek z jej branży było czyimiś sobowtórami? Właśnie o to chodziło, o te niespełnione fantazje. Nie mniej, skoro w przypadku mechanika istniał cień szansy na ich spełnienie...
- Nic nie pomyślałam.

k6 losowa:
1,6 - Nanna Johansen postanowiła, że odwdzięczy się za ratunek małym co nieco. Odstawiła swoje piwo i przysiadła się do Bucketa na kanapę.
2,3,4,5- - Powinieneś wyluzować. Nikt cię tu nie ocenia - zastukała palcami w szklaną ściankę butelki.
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 10:34;

6!

Z tego już się nie wyplączę, pomyślał Bucket. Wystarczająco dużo powiedział, a Johansen też z pewnością potrafiła dodać dwa do dwóch. Wyglądała, jakby wcale mu nie wierzyła, ale czy faktycznie powinien się przejmować? Przeszło mu przez myśl, że nawet ona, choć na swój sposób wyjątkowa, była jedną z nowojorskich dziewczyn, które spotkał na swojej drodze i kiedy wróci pewnego dnia do Rode, nie będzie to miało znaczenia. Wyjazd traktował jak wyprawę do alternatywnej rzeczywistości, z której grzeszki, jakie przytaszczy na sumieniu, w Rode nie będą miały znaczenia. Jeszcze nie wiedział, że i tam go dopadną.
- Niech będzie, nic nie pomyślałaś - uśmiechnął się. Wystarczyła mu myśl, o czym przekonał się dopiero tutaj, że piękne kobiety wcale nie omijają go szerokim łukiem, a może nawet wręcz przeciwnie. Przez to myślał mniej o tym, co zostawił w Rode. Nanna była pierwszą, z którą o tym porozmawiał... A ona paradoksalnie była coraz bardziej zainteresowana. Nie odrywał od niej wzroku, kiedy przesiadła się z fotela na fotel. Otworzył usta, stracił na chwilę oddech.
- Nie ma sprawy, możesz siedzieć i tu - sam nie wiedział, dlaczego powiedział to szeptem.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 19:50;

Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 20:41;

Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 21:27;

Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 22:01;

Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 22:26;


Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 23:00;

A był chojrakiem - przez te miesiące całkiem sporo wymłócił. Może i nie otarł się nawet o numerek na liczniku, jaki miała Johansen, ale czasu na pewno nie marnował. Dziś jednak...
Nie zrzucił Nanny z siebie tylko dlatego, że nadal był kontuzjowany. Jej odpowiedź odczytał jeszcze inaczej - że powinien się nad sobą zastanowić. Długo nie patrzył bezczynnie, jak rozpina mu guziki. Przytrzymał jej ręce i odsunął, na dosłownie parę centymetrów. Nastrój trochę prysł, nie było sensu kontynuować. Może innym razem...? A może nigdy.
- Czasami was nie rozumiem - westchnął i spróbował wstać. Jeśli mu na to pozwoliła, jeszcze przed zgarnięciem swoich rzeczy poprosił o długopis i notatnik. Zapisał jej swój numer, jeśli sama go nie wyciągnęła jeszcze z jego telefonu, kiedy spał.
- Dzięki za wszystko, gdybyś czegoś potrzebowała, trzymaj. - Odłożył długopis. Dla przypomnienia niżej zapisał także swoje nazwisko. Był uparty, a rozmowa z Rosą była ostatnim, czego teraz chciał. Może kiedyś... jak już wróci do Rode. W końcu jej obiecał.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptySob Sie 26 2017, 23:25;

Brała pod uwagę dwa scenariusze: albo, że zaniesie do tej sypialni, albo że ruszy go sumienie. Wygrało to drugie. Chyba nawet ucieszyła się w duchu, ponieważ uznała, że Bucket jest uroczym, słodkim chłopcem o wrażliwym sercu. Szkoda byłoby mu bruździć w życiu.
- Nie ma sprawy, Charlie - wzięła od niego karteczkę z numerem. Nie spojrzała na rząd cyferek, schowała świstek do kieszeni. - Wezwę ci taksówkę.
Jak powiedziała tak zrobiła, a żółta taryfa stała pod budynkiem kilka chwil później. Nawet jeśli nalegał, że pójdzie sam, dopilnowała by wsiadł do pojazdu.

Kto wie, czy Nanna Johansen odezwała się kiedyś do Charlesa Bucketa? To już zupełnie inna historia...
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... EmptyNie Sie 27 2017, 00:13;

Zaniósłby niechybnie, gdyby tak na niego nie naskoczyła. Wcale nie chodziło o to, że nie miał ochoty - miał, jak najbardziej. I zatańczył tak, jak mu zagrała, co skończyło się jak skończyło.
- Wystarczy Charles. Nie lubię tego zdrobnienia, tak mówi na mnie babcia - ...i Rosa, dokończył w myślach. Ironia losu. Skoro nie miał wyjścia, zaczekał na taksówkę a zaraz po wyjściu z pojazdu skierował kroki do nocnego. Wypił tej nocy znacznie więcej, niż jedno piwo i żeby zająć czymś swoją rozczochraną głowę, zagrał z kolegami w tego całego bilarda nadal milcząc jak zaklęty odnośnie tego, gdzie się podziewał. Unikał tematu jak ognia, zresztą, kto by mu uwierzył?

koniec.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Sponsored content
Ogólne
Dodatkowe

PisaniePrzygoda, przygoda... Empty Re: Przygoda, przygoda...  ♦ Przygoda, przygoda... Empty;

Powrót do góry Go down

Przygoda, przygoda...

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Witaj w Rode! :: Retrospekcje :: Zakończone-