Share

Ławeczki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
AutorWiadomość
Admin
Admin
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: pleple
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyNie Lip 23 2017, 22:43;




ŁAWECZKI

Przenośne ławeczki i stoliki w liczbie sztuk siedem i osiemnaście rozstawione zostały na ulicy, obok nie mniej przenośnej budki z kawą i słodkimi bajglami. Strefa ta nie jest odgrodzona od pozostałych części festynu. Krzesła można dostawiać wedle uznania, o ile jest taka możliwość.

Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t1-your-first-subject#2
Rudolph Heferth
Rudolph Heferth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 34
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyPon Lip 24 2017, 00:16;

| początek
| rozdziewiczenie

Pojawiając się na festynie dobrze spodziewał się, że już ludzie będą walać się po ulicy. Może jeszcze nie dosłownie, ale przyzwyczajony do tutejszych zachowań, spojrzał tylko na zegarek, aby sprawdzić, która jest godzina. Mógł zacząć odmierzać czas do pierwszej zwady lub jakiegoś przerażającego krzyku.
Na zewnątrz pozostając optymistą, przeszedł się wzdłuż zajętych już ławeczek, rozglądając się po stoiskach, które zostały w tym roku wystawione dla uciechy obywateli Rode.
Zmrużył oczy. Może i wiało, ale słońca też trochę było i zapomniał okulary wziąć z domu. Westchnął ciężko pełną piersią i wsunął dłonie do kieszeni spodni.
Zapowiadał się ciekawy dzień.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t104-rudolph-heferth#301
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyPon Lip 24 2017, 01:11;

Sam do końca nie wiedział, po co przypałętał się w okolice placu. Odkąd wrócił do Rode, nie wychylał się z warsztatu ponad swoje podstawowe potrzeby. Nie zapuszczał się nawet do baru, może nie tyle w obawie przed nieprzychylnymi spojrzeniami tej części miasta, która uwierzyła w najnowsze rewelacje, ale z powodu nieokreślonego poczucia zmarnowanego czasu. Euforia po przyjeździe do Rode minęła bezpowrotnie, pozostała jeszcze gdzieś tląca się potrzeba rozwinięcia interesu, który na tym pipidówku, mimo jego najszczerszych chęci szedł jak krew z nosa.

Obrócił się na krótką chwilę w stronę straganu, gdzie już jedna przekupka trajkotała w najlepsze z sąsiadką. Wyłapał pojedyncze słowa. Coś o szatańskich pomiotach, kurwiarzach i alfonsach. Zaraz potem myśli popędziły automatycznie w zupełnie innym kierunku, mianowicie w okolice budki z kawą. Zaraz przyspieszył kroku, zostawiając za sobą wieści o alfonsach i ich dziwkach, a po drodze witając się z tymi, którym widok jego brudnego czoła jeszcze kojarzył się pozytywnie. Miłą blondyneczkę, którą gdzieś już chyba widział, poprosił zaraz o porządne espresso. Mocne jak silnik najnowszego na rynku bolidu, na który nigdy nie będzie go stać. Kurtuazyjnie potrajkotał o pogodzie i oddalił się w stronę ławeczek, zajmując pierwszą, która okazała się wolna. Zauważył Rudolpha, twarz niewątpliwie rozpoznawalna w Rode. To znaczy taka, jak każda inna.
- Dzień dobry – mruknął na powitanie i przystąpił do swojego rytuału. Czyli fajeczka.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Rudolph Heferth
Rudolph Heferth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 34
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyPon Lip 24 2017, 02:06;

Wszelkie plotki i atrakcje dosyć szybko przemierzały miasteczko. Nie było wielkie, a liczba plotkar w Rode niemalże równała się liczbie mieszkańców. Przecież każdy, prędzej czy później, jakieś fałszywe informacje przekazał. Naumyślnie czy też nie - jeśli już powiedziało się swoje, to można było być pewnym, że nazajutrz ta informacja wróci ubarwiona w niesłychane szczegóły.
Rudy szczędził sobie spacerów do stoisk z jedzeniem czy napojami. Chwilowo nie miał takiej potrzeby, a gdy ta najdzie, to z biegu ruszy. Kręciło się za dużo osób i zastanawiał się czy wszyscy obecni to obywatele, przyjezdni, czy najzwyczajniej w świecie przybłędy, których nie brakowało.
Zerknął ukosem na ciemną czuprynę, jaką Charles utrzymał na swojej głowie.
Dzień dobry — przywitał się, jak na wychowanego przystało. Już przypomniał sobie plotki, które towarzyszyły i temu biedakowi. Że też miał tak popieprzoną kobietę za babcię. Tylko współczuć pozostało. — Jak praca nad samochodem? — spytał, mając pewnie na myśli swój dwuśladowiec; nieco wysłużony, prawie podchodzący pod zabytek, a jednak prezentował się całkiem zadowalająco. Nie pamiętał już, co było problemem. Zostawił pewnie w drugi tydzień od powrotu Bucketa.
Zresztą takie pytanie lepsze niż o pogodzie. Bo każdy widział jaka jest!
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t104-rudolph-heferth#301
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyPon Lip 24 2017, 02:54;

Nie spieszył się nigdzie, także z odpowiedzią. Wpierw zaciągnął się porządnie, wsłuchując się w tembr głosu szanownego Rudolpha oraz gwar uliczny. Zaczekał, aż piszczące dzieciaki miną ławkę, biegnąc w kierunku stoiska z bajglami i wybrzmieć zdąży „ON?! PEDAŁEM?!” z ust targanej wątpliwościami przekupki. Kto wie, może w skręcanych co rano pieczołowicie papieroskach ulokował był Charles nieco marihuanki na uspokojenie?

- Pękła linka od gazu, nic wielkiego. Wymienić ją to żadna fatyga, ale przy okazji wyciągania bebechów znalazłem przetarty przewód od kondensatora. Zabezpieczyłem go, wóz dalej nie trybi jak należy, ale przynajmniej już nie stwarza zagrożenia pożarowego. Czekam tylko jeszcze na  dostawę świec zapłonowych z miasta, bo przydałoby się wymienić, żeby tak nie rzęził przy odpalaniu, ale jak zawsze problem z transportem. Komu by się chciało jechać do Rode tylko z paczką świec? Mają być dopiero za kilka dni. Ponoć. - Skończył i nadpił nieco kawy z plastikowego kubka. Miał teraz odrobinę lepszy humor, co miało nie trwać długo. Zaraz usłyszał bowiem dźwięk wiadomości przychodzącej. Trzeba Rosie przyznać jedno – swoim pasywno-agresywnym tonem potrafiła zmotywować. Z dwojga złego wolałby jednak dostać teraz w łeb torebką za palenie w miejscu publicznym. Odpisał pospiesznie, mętnie się w wiadomości tłumacząc i wyciągnął paczkę w stronę Rudolpha.
- Tak czy inaczej, jest się z czego cieszyć. To nie generator nawalił. Dałbym sobie rękę uciąć, że u siebie takiego nie mam. Palisz?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Rudolph Heferth
Rudolph Heferth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 34
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyPon Lip 24 2017, 03:51;

Dlatego uwielbiał hobbystów! Takich ludzi o wiele lepiej się słuchało, a i rozmowa potrafiła być znacznie bardziej interesująca. Nie były to suche szczegóły, chyba że o takie poprosił słuchacz. Łatwo było nauczyć się czegoś nowego, wzbogacić swoją wiedzę. Chcąc nie chcąc, tacy zafascynowani często dzielili się czymś przydatnym. I w niektórych przypadkach to naprawdę było pomocne. Znajdywały się jednak takie wybiórcze osoby, które selekcjonowały informacje na te, jakie są dla nich korzystne i mogą je wykorzystać lub na te, które po prostu będą odpowiedzią na to, co ich interesuje.
Słuchał więc. Może nie wyglądał na osobę, która skupiała całkowicie swoją uwagę na Charlesie, aczkolwiek byłby w stanie powtórzyć większość słów, jakie wypowiedział mechanik. Wzrok Hefertha przemknął ponownie po ławeczkach, na jakich zasiadało coraz więcej ludzi. Ot, jakby wszyscy przyszli poplotkować. Okoliczności sprzyjały.
Minął Bucketa, aby zająć [jeszcze] wolne miejsce. Rozsiadł się wygodnie, a kostkę prawej nogi wsparł na lewym kolanie.
Do miasteczka mało komu się spieszy, nawet urodzonym — stwierdził, przypominając sobie, że co jak co, ale sporo rówieśników już dawno opuściło miasto. I to na dobre. Sam miał taką szansę w końcu, a jednak wrócił na stare śmieci. — Jeśli jednak z samochodem wszystko w porządku... — przerwał, wyciągając z kieszeni spodni paczkę papierosów. Kiwnął nią, dając odpowiedź, że ma i pali. Na pewno o wiele mniej od Charlesa, ale jednak zdarzało mu się popalać. — To się cieszę. Nie musisz się spieszyć z robotą — powiedział od razu.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t104-rudolph-heferth#301
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyPon Lip 24 2017, 11:23;

W tym całym natłoku słów ważne było jedno – choć brudny i mogący stwarzać pozory chaotycznego, Charles Bucket przynajmniej w pracy jest perfekcjonistą. Teraz był już na powrót chaotycznym Charlesem i także nie skupiał całej uwagi na rozmówcy, a dzielił ją między przechodzącą w tę i z powrotem gawiedź oraz telefon zwiastujący rychłą apokalipsę. Gdzieś podczas rozmyślania o tym, skąd u licha wzięło się tu tyle ludzi, naszła go refleksja, że może kwiaty na przeprosiny nie tylko ukoiłyby ból serca biednej Rosy, ale także w sposób dość jednoznaczny zaprzeczyły rozsiewanym plotkom. Charles jednak nadal nie umiał w kobiety i nie rozumiał, jakim cudem słowa „rób, co chcesz” brzmiały w ich ustach tak groźnie i złowieszczo.
- Wszystko w porządku. Już nadaje się do jazdy, ale nadal odpala jak rzęch. W takim stanie ci go nie oddam, to za dobre auto, żeby tak je katować. Odstawię go, jak tylko będzie gotowy. - Zaciągnął się jeszcze raz. Rode miało to do siebie, że wszędzie było blisko, dlatego Charles niejednokrotnie by nie kłopotać klientów, odprowadzał im naprawione pojazdy pod dom. Należność regulowali przy tak zwanej okazji. To był jeden z niewielu plusów mieszkania tutaj – mógł sobie pozwolić na takie zaufanie do większości mieszkańców.
- Niby nikomu się nie spieszy – podjął po krótkiej chwili zamyślenia – a jednak obaj tu jesteśmy. - Każdy z nich miał swoje własne powody, ale fakt pozostawał faktem. Charles nie zagrzał miejsca w większym mieście i wykorzystał byle wymówkę, by wrócić.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Rudolph Heferth
Rudolph Heferth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 34
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyPon Lip 24 2017, 18:48;

Gdyby Rudolph był bardziej wścibskim człowiekiem, który tylko liczył na coraz to nowsze szczegóły i inne nowinki dotyczące życia pozostałych mieszkańców, to już dawno zapuściłby żurawia w telefon mechanika. Kto wie, może nawet jako ten dobry, prawy człowiek o wielkim sercu doradziłby mu, jak odpisać na wiadomość tekstową? Może by nawet wsparł i współczuł zarazem upierdliwości koleżanki, z którą wymieniał namiętnie SMSy?
Nawet nie pamiętam, ile faktycznie ma. Pierwszy właściciel kiedyś wspominał, chwalił sobie i się nie dziwię —  napomknął swobodnie, obracając w palcach paczkę i miarowo uderzał o swoje udo. — Płakał jak sprzedawał — uśmiechnął się półgębkiem, wyciągając w końcu papierosa i zapalił go natychmiastowo. Paczka ponownie wylądowała w kieszeni. — Ot, sentymenty.
Nie dziwiły go starcze łzy, gdy wykładał mu banknoty na maskę już nie jego auta.
Zerknął na Bucketa, gdy ten powiedział o ich obecności w Rode.
Synowie marnotrawni wrócili do miasta — skomentował kąśliwie. Lekki grymas pojawił się na jego ustach. — Można by wymyślać, że miasto do siebie ściąga tych, co je opuścili, ale kto je tam wie — uniósł rękę w stronę przechodzącego Christiana. Im więcej, tym weselej. Tak słyszał.
Pytanie tyko jak szybko nas wykurzy ponownie.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t104-rudolph-heferth#301
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyPon Lip 24 2017, 18:50;

Christian pojawił się dzisiaj w centrum przypadkiem i bardzo prędko tego pożałował. Festyn, który jak się okazało zajmował większą część miasta był głośny i tłumny, a zatem stanowił przeciwieństwo miejsca, w którym chciałby się znaleźć na chwilę obecną. Nie widząc jednak alternatywy zdecydował, że nie zaszkodzi się trochę rozejrzeć i sprawdzić, jak się bawi Rode, nawet jeżeli sam na zabawę najmniejszej ochoty nie miał. Jego uwagę z pewnością przykuło zamieszanie obok czegoś, co wyglądało na basen, jednakże dostrzegłszy, że główną rolę w tym przedstawieniu odgrywa kółko różańcowe, postanowił raczej ominąć to wszystko szerokim łukiem.
Dostrzegł jednak ławeczki, które wyglądały w miarę spokojnie, okupowane przez dwójkę mężczyzn. Christian pomyślał, że mogą stanowić całkiem dobry punkt obserwacyjny, skierował się więc niespiesznie w tamtą stronę, bacznie lustrując obojętnym spojrzeniem okolicę. Odgarnął czarne włosy z oczu i podszedł nieco bliżej rozmawiających, tym bardziej, że jeden z nich przywołał go gestem dłoni.
- Nie będą mieli panowie nic przeciwko, jeśli się dosiądę? - Zapytał nonszalancko, aczkolwiek nienachalnie. Obdarzył ich badawczym spojrzeniem, które pozostawało chłodne i niewzruszone pomimo uśmiechu. Jako przejezdny nie znał ich, oni nie znali jego, wszystkie karty pozostawały czyste. Jeśli więc nawet zauważył dzieci, krzyczące coś o pedałach, nie powiązał tego z Charlesem, właściwie z nikim tego nie powiązał, bo nawet nie zwrócił na to uwagi. Strzępki rozmowy które doleciały jego uszu właściwie nie stanowiły dla niego żadnej wskazówki.
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyPon Lip 24 2017, 19:47;

Jeśli Rudolph byłby jednak odrobinę wścibski i choćby przypadkiem zerknął w ekran telefonu, zobaczyłby obraz nędzy i rozpaczy – obrazek smutnego bajgla. Sytuacja była dramatyczna. Miesiąc milczenia to nie przelewki i Charles dobrze o tym wiedział, dlatego pójdzie do baru z reklamówką bajgli. Ale najpierw dopali fajkę, bo jak zwykle, nigdzie się nie spieszył.
- Trochę się naczytałem. Produkowali je od 2188 aż do 2198. Dziesięć lat to spory przedział, więc jeśli nie masz oryginalnych dokumentów, nie mogę powiedzieć nic więcej. - Z grzeczności nie nakreślił sąsiadowi, że każdy płacze, jak sprzedaje. Właściwie to sam by płakał. Łaskawy los mu tego oszczędził, bowiem na taki wóz nie było go stać.
- Jednak nie przepadam za podróżowaniem. Za dużo fatygi – odpowiedział, kiwając głową na powitanie przyjezdnego. Kolejna nieznana twarz w Rode, która – jak coś Charlesowi podpowiadało – także nie pogardziłaby bajglem, jak nie gardzi jego towarzystwem. Przez myśl przemknęło mu nawet – nieco ironicznie – że rzeczywiście powinien pomyśleć o zainteresowaniu się mężczyznami. Oni nie obrażali się za ciągłe przesiadywanie w warsztacie.
- Nowy w miasteczku? Co cię sprowadza w tak smutne miejsce? - Zagaił młody Bucket, pozwalając sobie nawet odpowiedzieć na uśmiech. Jak zawsze w kontraście do odrobinę gorzkich słów.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Rudolph Heferth
Rudolph Heferth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 34
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyPon Lip 24 2017, 20:24;

Powinny być w schowku. Jeśli ich tam nie ma, to poszukam u siebie i doniosę. Choćby dla zaspokojenia ciekawości — nie sprecyzował czy chodziło o jego ciekawość, czy Charlesa, o którą mógłby podejrzewać mechanika. Zresztą, zawsze to dodatkowa informacja, jaką można uraczyć potencjalnego sprzedawcę, gdyby miał w planach sprzedać auto. Nie po to jednak - przynajmniej teraz - dał je do warsztatu, dopytując o to wszystko, żeby je po odbiorze czy po odstawieniu sprzedać.
Ale ile doświadczeń! — zauważył, nie sprzeciwiając się jednak słowom Bucketa, bo i w tym miał trochę racji - fatygi sporo, przygotowań też, a ponowne zebranie się do wszystkiego zabierało sporo czasu.

Bez problemu — powiedział, poczuwając się do odpowiedzi. Skinął ręką, dostrzegając nową twarz i pewnie poniekąd zagubione spojrzenie, choć te mogło człowieka zainteresować. W momencie gdy Christian zajął miejsce obok nich, właściciel kasyna wyciągnął rękę. — Rudolph — przedstawił się. Taki zeń kulturalny człowiek był.
Smutne miejsce, istna pipidówa. Niektórzy powiedzą, że ostatnie miejsce zamieszkania dla desperatów — zerknął na mechanika ciekaw czy potwierdzi jego słowa; Rudy nasłuchał się w innych miastach opinii na temat Rode.
Spojrzał ponownie na nowego, oczekując odpowiedzi.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t104-rudolph-heferth#301
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyWto Lip 25 2017, 01:34;

Po placu kręciła się też Mary Cherry. Długonoga blondynka o niebieskich oczach, które lubiła podkreślać czarną kredką. Nie mogło jej tu zabraknąć, nie dzisiaj. Policji była bardzo dobrze znana, już nawet zaczynali przymykać oko na to, co robiła. A co takiego robiła Mary Cherry?
Trudniła się najstarszym zawodem świata, w dodatku wcale nie była taka droga. Przeszła stukocąc obcasami za plecami trzech gołąbków siedzących na ławce. Palcem powiodła po ich ramionach, od Charliego, w którego loczki na moment wplotła dłoń, Rudolpha, którego połaskotała po karku i Christiana, którego pstryknęła w ucho.
- A wy co tak siedzicie? Nie macie ochoty się zabawić?
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyWto Lip 25 2017, 11:57;

Charles nie grzebał po schowkach w samochodach swoich klientów. Chyba, że istniała uzasadniona potrzeba zadbania o własne zdrowie. Dokumenty w schowku to żadna atrakcja, za to żywy Buibui – co raz mu się zdarzyło – już tak. Stąd konkluzja mogła być tylko jedna.
- Doświadczenia z Rode potrafią czasem przebić każde większe miasto. Tu nigdy nie jest spokojnie. Charles, miło mi. - Śladem Rudolpha wyciągnął rękę w stronę nieznajomego. Aż przeszył go dziwny dreszcz. Biedaczek tak się zląkł, że gwałtownie zrywając się z ławki, przewrócił i rozlał swoją niedopitą lurę. Część nogawki od kolana przyozdobiła plama po kawie, a pokryty kilkudniowym zarostem polik czerwony rumieniec. Przez ułamek, ułameczek sekundy wyobraził sobie, że to dłoń Rosy zmierzwiła mu gęste loczki. Rzeczywistość okazała się nieco inna, wręcz odrobinę rozczarowująca. Dłoń automatycznie powędrowała na tył głowy, ani mu się śniło usiąść z powrotem na ławce.
- Basen z rybkami to tamtędy – mruknął, wskazując długonogiej prostytutce, która chciała się zabawić kierunek do miejsca, gdzie jego kochana babcia właśnie zażywała kąpieli. Ach, gdyby tylko wiedział, co się tam właśnie wyprawia...
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyWto Lip 25 2017, 19:40;

Christian podał rękę zarówno jednemu jak i drugiemu mężczyźnie, ściskając je, choć z nieprzesadzoną mocą, rzucając krótkie "Christian". Uśmiechnął się ujmująco na słowa o pipidówie. Wiedział, na co się pisze przyjeżdżając tutaj, zatem gładkie kłamstewko opuściło jego usta zdecydowanie szybciej, niż wypadało.
Odpoczywam z daleka od miasta. Takie małe pipidówy mają swój urok... Na pewien czas. Choć nie wykluczam, że jestem desperatem — stwierdził jedynie dość dyplomatycznie a przy tym i żartobliwie, doskonale wpasowując się w lekki ton pogawędki, nawet jeśli badawcze spojrzenie świdrowało na wylot to jednego, a to drugiego z mężczyzn.
Gdy jego wzrok padł na nieproszoną towarzyszkę, zrobił taki ruch ręką, jakby chciał ją złapać za nadgarstek a tym samym powstrzymać od dotknięcia jego ucha. W ostatniej chwili jednak tego zaniechał i splótł ręce przed sobą, przywołując uśmiech.
Być może panowie się ze mną zgodzą, że pojęcie zabawy jest dość szerokie — odparł jedynie. Nie znał jeszcze tej dziewczyny, ale nie był ślepy. Jej frywolne i dwuznaczne zachowanie było tak oczywiste, że nie potrzeba było geniusza by odgadnąć, kto przed nimi stoi. Nie robiło to jednak na Christianie szczególnego wrażenia. Każdy orze jak może. Zainteresowało go natomiast stwierdzenie o basenie z rybkami. Brzmiało jak jakaś miejscowa atrakcja.
Powrót do góry Go down
Rudolph Heferth
Rudolph Heferth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 34
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyWto Lip 25 2017, 20:34;

Rudolph w najlepsze siedział sobie pośrodku, nonszalancko i swobodnie. Spokojny wyraz twarzy świadczył o tym, że albo miał dobry dzień, albo coś wziął bądź spalił przed wyjściem. Nie miało to przecież znaczenia. Dzień w dzień przewracał się jeden czy drugi mieszkaniec; czasem osobno, czasem razem, przez siebie! Tak już było z tym Cottonem, co to nie mógł opanować się przed whiskey. Słyszał nawet, że szklaneczka rano, w południe i pod wieczór. Każde na innego raka i inny układ w organizmie. Taka to klientela trafiała się niekiedy w kasynie.
Takich tu wiele. Czuj się jak u siebie — rzucił prawie że oficjalnym tonem, choć zaraz stracił oparcie, gdy nagle - czując dotyk na karku - wsparł się łokciami o kolano, zerkając przez ramię na znaną wszystkim kobietę.
Zbyt szerokie — potwierdził słowa Moreau. — Nie musisz się o nas martwić, Mary — odezwał się, licząc na to, że dziwka nie będzie krążyć za ławką, a najlepiej - pójdzie jak najdalej. Zapach tanich perfum drażnił nozdrza.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t104-rudolph-heferth#301
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyWto Lip 25 2017, 23:42;

Mary Cherry spojrzała na Charlesa z uniesionymi brwiami. A ten co, coś go w dupę ugryzło? Zaraz potem uniosła je jeszcze wyżej, słysząc odpowiedź kudłatego.
- Widzę, że nie jesteś specjalnie doświadczony, co? Dam ci zniżkę. Zawsze daję zniżki prawiczkom.
Popatrzyła też na Christiana. Ten brzmiał o niebo lepiej, jakby tylko czekał aż przedstawi mu szeroki wachlarz swoich usług. Już chciała zacząć wymieniać, zaczynając od A, kiedy Rudolph wszystko popsuł. Pochyliła się pokazując dekolt i oparła na moment o oparcie, od tyłu. W miejscu, gdzie przez chwilą siedział cnotliwy wnuk Wiadrowej. O, Mary dobrze Bucketową znała. Omijała ją z daleka, szerokim łukiem. Zdecydowanie powinna pokazać jej wnukowi gdzie i co się wkłada. Lata lecą.
- Na pewno nie? A może chcesz mnie potem tylko dla siebie, co? - zamajtała mu przy policzku palcami. Jeśli panowie znowu ją zbyli, okrążyła ławkę, mrugnęła do Christiana, puściła całuska do Rudolpha i klepnęła w dziewiczy tyłek Charlesa. Następnie poszła dalej szukać klientów.
Powrót do góry Go down
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptySro Lip 26 2017, 00:20;

A coś ugryzło go w dupę. Wielka, tłusta i wściekła osa z wypisanym na odwłoku napisem „wyrzuty sumienia”. Docinki styranej życiem blondynki wcale nie pomagały, a oburzony insynuacjami odnośnie stanu jego rozporka Charles zaciągnął się fajką ostatni raz, wypalając ją aż do samego końca. Pustego i równie styranego życiem, co owa prostytutka peta upuścił w kałużę po rozlanej kawie. Taki przynajmniej miał zamiar. Byleby się nie denerwować.
Wdech, wydech. Jak podczas litanii słodkiej babuleńki.
- Od razu da się rozpoznać, kto nie słucha plotek rozpowiadanych po mieście. Dziękuję za troskę, Mary, mam inne upodobania – odpowiedział w sposób najbardziej dyplomatyczny, na jaki było go stać i zamilkł. Cokolwiek Mary wyczytała z tych słów, nie było już absolutnie jego problemem. Plotki jak były, tak i są, a nawet i sam Artem nic sobie z nich nie robił, czemu więc miałyby w jakikolwiek sposób drażnić Charlesa? Nie było takiej opcji. Odsunął się o krok i dał działać kolegom. Może któryś z nich faktycznie, pomimo pozornego braku zainteresowania miał chęć zapoznać się z ofertą? To także nie była jego sprawa. Klepnięcia w tyłek – o ile faktycznie nastąpiło – nie skomentował. Tę część ciała miał akurat całkiem twardą.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptySro Lip 26 2017, 12:53;

Christian początkowo ograniczył się do obserwowania reakcji mężczyzn i zachowania Mary. Jednocześnie odnotował w pamięci, że i tu występują panie trudniące się najstarszym zawodem świata. Było to o tyle warte jego uwagi, że za prostytutkami zwykle nikt nie płacze. I co ważniejsze - nikt ich nie szuka.
Nieco wygodniej rozparł się na ławce upewniwszy się, że wyeksploatowana blondynka nie będzie go już próbowała obłapiać. I do jego nozdrzy dotarł przytłaczający zapach tanich perfum, jednak wciąż grając uprzejmego młodzieńca, zachował to dla siebie. Nie próbował zatrzymać Mary, ale odprowadził wzrokiem jej sylwetkę jakby się nad czymś zastanawiając. Z jego miny ciężko było jednak coś wyczytać, zatem można było śmiało zwątpić w jego chęci skorzystania z oferowanych przez kobietę usług.
Ponownie zwrócił spojrzenie na towarzyszy.
Tak mi się wydawało, że dzieci wrzeszczały coś o pedałach. W swojej naiwności nie przypuszczałem nawet, że może im chodzić o coś innego niż rower — zwrócił się do Charlesa, ale w kącikach ust zatańczył mu blady uśmiech.
Chyba nie jest tu łatwo pod tym względem? — Zagaił po chwili już do obu. — Małe miasteczka zwykle żerują na plotkach. Rzecz od lat niezmienna — dodał, stukając opuszkami palców w blat stołu, tonem, który wskazywał, że wie o tym z doświadczenia. Kolejne wierutne kłamstwo, bo całe swoje życie spędził w miejscach, gdzie nie znało się nawet sąsiadów.
Powrót do góry Go down
Rudolph Heferth
Rudolph Heferth
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 34
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptySro Lip 26 2017, 14:58;

Rudolph patrzył i z rozbawieniem, i z lekkim politowaniem na Charlesa, którego przyczepiła się dziwka. Potrafiła sobie co poniektórych upodobać i zadbać o to, aby czuli zainteresowanie z jej strony. Częściowo za darmo - jak, na przykład, w tej chwili - i częściowo za pieniądze. To już było oferowane każdemu z nich i każdy odmówił.
Heferth usiadł swobodnie, zerknął na Christiana.
Po tygodniu słuchania dzieciaków możesz poznać słownictwo, którego nie znałeś — skomentował jego naiwność. Były lepsze czy gorsze osoby w tym miasteczku. Każdy przeklinał. Byli tacy co dawali niezbyt dobry i szczególny przykład, więc różnych rzeczy można było się spodziewać.
Gdybym chciał to już bym miał — odpowiedział blondynce. Kiwnął krótko. —Bennett cię szukał. Najwidoczniej on ma trochę potrzeby, Mary Cherry.
Taki zeń był pomocny człowiek, który usiadł swobodniej, kiedy tylko prostytutka poszła w swoją stronę.
Tutaj masz wyścig plotek. Kółko różańcowe zdecydowanie w tym przoduje — spojrzał po obu. — Ktoś chce się sprawdzić w siłowaniu na rękę?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t104-rudolph-heferth#301
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptySro Lip 26 2017, 16:03;

Bucket był zawzięty. Jak coś sobie postanowił, tak koniec. Tak było z warsztatem, tak też było z wyjazdem. Potem wszystko mu zbrzydło, a priorytety poprzestawiały. Upór jednak pozostał. Swoistą jego demonstracją było właśnie uparte unikanie tematu jego orientacji. Ani nie potwierdzał, ani nie zaprzeczał pogłoskom, a miał w tym konkretny cel. Ktoś odrobinę wrażliwszy od Charlesa mógłby uznać lekki uśmiech Christiana wręcz za kpiący, może nawet prowokujący. Bucket odpowiedział podobnym grymasem i sięgnął do kieszeni po kolejnego papierosa. Palił za dużo, stanowczo za dużo.
- Lubię o tym myśleć w trochę inny sposób. Nazwałbym to długo wyczekiwaną sprawiedliwością – zapalił kolejnego, od rana licząc piątego papierosa. Nowemu zapewne niewiele mogły powiedzieć dość enigmatyczne słowa, Rudy jako miejscowy i który niejeden raz miał do czynienia z jego kochaną babcią mógł odczytać to jako nieco pokrętną zemstę za dzieciństwo. Był jej wdzięczny za poświęcenie kawałka życia na jego wychowanie, co nie umniejszało win za marnowanie życia innym mieszkańcom. Zwłaszcza tym, którzy z jakiegoś powodu jej nie pasowali. Jak Pankhurstowie. Nie miał pojęcia, o co im poszło i nigdy nie wnikał w przyczyny ich długoletniej zwady, ale z roku na rok coraz bardziej był zmęczony tym, co w atmosferze swojej fałszywej świętości zwykła rozpowiadać na Rosę, która w niczym jej nie zawiniła. Pojawienie się pogłosek o nim samym wykorzystywał więc, jak tylko mógł. By poczuła na własnej pomarszczonej skórze, jak to jest. Okrutne? Charles tak nie uważał. On także na tym tracił. To z jej winy także nigdy nie miał w Rode dziewczyny na dłużej niż dwa-trzy dni. Skutecznie odstraszała wszystkie zainteresowane, sugerując im już od wieku nastoletniego paranie się najstarszym zawodem świata, bądź bycie córkami takowych. Czasem obie te rzeczy naraz.
Nie odprowadził Mary wzrokiem, ani nic z tych rzeczy. Zajęty był rozpalaniem kolejnej fajki i oglądaniem rozlewającej się po zakurzonym chodniku czarnej kałuży. Nawet mu nie było szkoda tej kawy.
- Przegrany stawia piwo – natychmiast podjął wyzwanie. Dalsze siedzenie na tej ławce mogłoby przyciągnąć jeszcze Bóg wie jakie indywidua. Może nawet samego pijanego Tordivlera w płytowej zbroi.
Jako, że już stał i gotów był ewakuować się w każdej chwili, pierwszy skierował się w stronę stolików przygotowanych do zawodów siłowania na rękę. Obaj panowie ruszyli za nim.

/zt x3
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyWto Sie 01 2017, 15:02;

/Pierwszy post

Dzień dobiegał już prawie końca. No, niezupełnie. Dzień roboczy Fiony dobiegał już prawie końca. O ile w ogóle można mówić o końcu pracy, kiedy samemu jest się sobie szefem. Musiała zajrzeć jeszcze do portu, by upewnić się, czy ekipa uporała się już z rozładowaniem ładunku. Ale to później. Na razie miała jeszcze wystarczająco dużo czasu, by cieszyć podniebienie kawą przy jednym ze stolików. Dla pewności zerknęła raz jeszcze na zegarek. Cholera. Gdzie zegarek? Nie było go ani na lewym, ani na prawym przegubie. Rozglądnęła się nerwowo dookoła. I zaraz zaczęła przetrzepywać torebkę. Wyglądała na pewno na mocno zaaferowaną.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Barnabas Miller
Barnabas Miller
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 60
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyWto Sie 01 2017, 15:26;

| wieczór
| rozdziewiczenie

Lubił takie społeczne organizacje i zabawy w miasteczku. Był rokrocznie, na każdym i zawsze brał udział we wszystkich atrakcjach, jakie były dostępne. Rybki już dawno złowił, siłować się na rękę też się siłował; nie pamiętał jedynie ile razy wygrał, a ile przegrał. Satysfakcja jednak była taka sama. Jak zawsze.
Irmina gdzieś mu już dawno zniknęła w zamiarze ogarnięcia pięciu kolejnych przepisów od nieoficjalnego kółka gospodyń domowych. Nie przeszkadzało mu to. Byli zgodnym małżeństwem, a i dobrze wiedział, że nie chciało mu się jeszcze wylegiwać na wieczność w mogile, to lepiej być miłym i uczynnym dla żony. Ach, złota kobieta to była, do rany przyłóż!
Wygrzebał ze swojej kieszeni małe, metalowe pudełeczko z tytoniem. Fajkę wyciągnął nawet z drugiej kieszeni, stając przy ławeczkach. Miał zamiar nabić trochę tytoniu i napawać się wieczornym rozgardiaszem, jaki powodował tłum.
Kątem oka zauważył blondynkę, która się kręciła i szamotała.
Coś się stało? — spytał bezczelnie, burkliwie nieco, bo wąs tłumił jego głos.
Powrót do góry Go down
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyWto Sie 01 2017, 15:38;

- Czy się stało? - powtórzyła zagadnięta przez starszego mężczyznę. - A stało się! To miasto widać dalej owocuje w samych kryminalistów! - prychnęła, zamiast wytłumaczyć co się stało.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Barnabas Miller
Barnabas Miller
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 60
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyWto Sie 01 2017, 15:53;

A wie panienka skąd się biorą ci wszyscy kryminaliści, hę? Jeszcze pięćdziesiąt pięć lat temu zwieźli tutaj ścierwo z Waszyngtonu, stare psy z Nowego Jorku i innych okolic. Tam byli ci kryminaliści.  Ba! Dzisiaj pewnie też są! Bo wie panienka co? Wszędzie są kryminaliści!  — oburzył się Barnabas niepotrzebnie, choć przecież zły to on nie był, nie, nie. Dobry człowiek, stary człowiek i swoje morze ma. — W każdym mieście jedno ścierwo będzie.
Nabił tytoń do fajeczki.
No, to co się stało? Czego pani szuka? Ze szczęściem tutaj to słabo jak się czeka.
Powrót do góry Go down
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyWto Sie 01 2017, 16:13;

Szczerze mówiąc Fiona nie spodziewała się takiej reakcji ze strony dziadka. Miała ochotę wszcząć kłótnię, choć rozsądek podpowiadał jej, że zdecydowanie nie powinna tego robić. Niemniej to nie jej rozum miał zdecydować, a dyplomatyczne podejście Barnabasa. No bo jak tu się wściekać na kogoś kto ci przytakuje?
- Ten świat schodzi na psy! - zacisnęła głową i potrząsnęła energicznie głową.
Odetchnęła głęboko, by trochę się uspokoić i odgarnęła włosy za ucho zerkając kątem oka na Millera, wciąż grzebiąc w torebce.
- Nie szukam szczęścia, tylko zegarka. Jakiś drań mi go ukradł... Będę to musiała zgłosić.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Barnabas Miller
Barnabas Miller
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 60
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyWto Sie 01 2017, 17:00;

Taka kolej rzeczy! Rodzisz się, dojrzewasz i tak dalej, i tak dalej — machnął lekceważąco ręką, uznając przy tym, że nie ma co się rozgadywać w temacie podłości świata, w jakim przyszło im żyć. Kiedyś było podle, kiedyś będzie podle, to czemu nie teraz?
A co to za zegarek był? Kiedyś też zgubiłem. W ratuszu jest regał z rzeczami znalezionymi, więc może tam się znajdzie, jeśli tutaj gdzieś nie będzie — informator z pierwszej ręki.
Zaczął się rozglądać, wtykając ustnik fajki między wargi i ćmił tak sobie.
Powrót do góry Go down
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyCzw Sie 03 2017, 09:04;

- Nie ma to jak uslyszec slowa otuchy, ze kiedys bedzie lepiej - przez jej usta przemknal nikly usmiech.
Biorac pod uwage, ze dopiero co zgodzili, ze swiat na psy schodzi Fiona nie miala zbyt wielkiej nadziei, ze jeszcze zegarek odnajdzie.
- Srebrny, zdobiony. Ale watpie ze ktos go odda - wzruszyla ramionami. No coz, w najgorszym wypadku bedzie musiala kupic sobie nowy. Nie zeby nie mogla sobie na to pozwolic, ale miala sentyment do tego zegarka. Zreszta! Po co w ogole sie tlumaczyc? Kradziez to kradziez i kazdego wyprowadzilaby z rownowagi.
- Ale dziekuje panu za pomoc. Zajrze do ratusza jutro z rana - powiedziala odkladajac toreke na bok.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Barnabas Miller
Barnabas Miller
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 60
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyNie Sie 06 2017, 04:35;

Kiwnął głową na boki. Będzie lepiej? Nie będzie? Kto świat tam wie. Jedyne co było oczywiste to to, że wszyscy umrą. Tego był pewien stuprocentowo. I tego też się trzymał. W końcu co innego miał robić? Szpadlem po mordach bić?
Kuszące.
Pewnie bransoleta. Nigdy nie lubiłem. Zwłaszcza, że szybciej się psują i nagle spadną z ręki, jeśli nie są przesuwne czy jak to ustrojstwo całe nazwać — wzruszył ramionami. Dało się zauważyć, że Miller był zwolennikiem pogaduszek, choć przez brodę ponoć bardziej wredny się wydawał. Mógłby się więc dziwić, idąc tym tokiem rozumowania, że Bucketowa brody nie zapuściła. — Szybko wypadają te śrubeczki, tyci tyci, co to pod lupą dopiero się zobaczy w moim wieku — parsknął, zaćmił papierosa i puścił dym na bok.
Tak będzie najlepiej. Jeśli znajdę, a może tak się zdarzyć, to gdzie panienkę znajdę? — spytał. — O, jeszcze taki chłystek, pucybut po głównej chodzi i czasem taka mała ruda przebiegnie. Miewają czasem fanty, ale z nimi to męczyć się można. Lub za kark złapać, a wątpię, żeby pani z tych była...
Spojrzał na O'Dwyer badawczo.
Powrót do góry Go down
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyPon Sie 07 2017, 19:40;

Fiona popatrzyła na niego oburzona, jednak bez wyraźnego gniewu w oczach. Nawet po chwili sama niemal się zasmiala.
- No bardzo dziękuję za krytykę mojego ulubionego zegarka!
Przez brodę wydawał się gburowaty? Czy ja wiem, Fiona jak i autorka zawsze lubiła brody. Kto wie, gdyby trafiła na młodszego grabarza może już leciałyby flirty?
- W hotelu pod aniołem... - odparła. Mogła właściwie zatrzymać się u wuja, ale nie znosła przebywac w jego mieszkaniu i często dawała mu to do zrozumienia. Mężczyzna był starym palaczem i kopcił w swoim mieszkaniu jak stara lokomotywa. Choć Fiona zawsze uważała, że śmierdzi tam kupą i mokrym psem. Może wujaszek miał jakiś fetysz o którym nie wiedziała? Tym bardziej wolała się nie dowiedzieć. A tak aporpos wujaszka...
- Albo w kozie Chloe - podjęła. - Wie pan że to podobno dzięki mnie lokal ma swoją nazwę? - zachichotała.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Barnabas Miller
Barnabas Miller
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 60
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyWto Sie 08 2017, 20:29;

Panienka się burzy, a samą prawdę mówię. Pasek wziąć następnym razem, a nie wymyślać z bransoletką! Mężczyzna wierny to nawet młodszy nie dałby się poderwać! Musiałaby się naprawdę postarać, żeby osiągnąć sukces w tejże kwestii.
Powinni go wyremontować, chociaż i tak dobrze wygląda niż jak parę lat temu — powiedział. Barnabas rozejrzał się po ulicy, spojrzał na przechodniów i wypuścił dym po wcześniejszym wyciągnięciu ustnika. Spojrzał zaciekawiony na Fionę i zmarszczył brwi.
Zakładam, że nie dlatego, że jest pani kozą. Nazywa się pani Chloe? — zapytał i zapamiętał. Najwidoczniej miał takie poczucie humoru. — W razie czego, jeśli znajdzie się zegarek, to pojawię się w barze albo w hotelu. Ewentualnie może panienka przyjść na cmentarz i dopytać. Grabarzem jestem wesołym, dopowiedział w myślach. — Historie lokali są przyjemne. Jaka historia kryje się za nazwą lokalu?
Powrót do góry Go down
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptySro Sie 09 2017, 07:35;

- Jak złodziej perfidny to i zegarek z paskiem - skwitowala, no bo w końcu wciąż utrzymywała wersję, że go nie zgubiła, a że ukradli.
- Och niech mi pan nawet nie mówi - machnęła ręką. Wtedy to już prawie wolała spać u wuja a to już coś znaczy!
- Nie - pokręciła głową. - Fiona O'Dwyer - wyciągnęła rękę. Mo skoro już się przedstawiała to oczywiście z klasą.
- Co do kozy Chloe to nie jest zbyt fascynująca historia. Podobno jako dziecko nie znosiłam swojej opiekunki Chloe i nazywałam ją kozą jak mi za skórę znalazła. A potem na każdą kozę, którą widziałam, mówiłam Chloe - roześmiała się. - Ale może kryje się za tym jeszcze inna historia, której wuj nie chce mi opowiedzieć?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Barnabas Miller
Barnabas Miller
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 60
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptySro Sie 16 2017, 21:44;

Barnabas nic nie odpowiedział Fionie. Oboje byli uparci, a mężczyzna nie miał jednak tak silnego serca jak lata temu, żeby wykłócać się o rzecz tak absurdalną jak gusta i preferencje złodziei zegarków.
Chwycił jednak pewnie dłoń O’Dwyer. W myślach powtórzył sobie jej godność parokrotnie; z ciekawości zerknie w listę umarłych w Rode, to może coś więcej znajdzie. Nie skłonił się jak przed królową, ani nie uraczył muśnięciem wierzchu jej dłoni.
Barnabas Miller — przedstawił się, uśmiechnął nawet. Na moment jego oblicze wyraźnie się ociepliło.
Wesoły Grabarz Rode wysłuchał opowieści o nienawiści jaką Fiona darzyła ciotkę. Mógłby przysiąc, że brzmiała to jak jedna z wielu opowieści, które udało mu się usłyszeć w swoim poczciwym życiu. Nie był w stanie zliczyć, ile klientów opowiadało multum anegdotek dotyczących zmarłych, bliskich im osób.
Była kiedyś jedna dzierlatka co to kozami się opiekowała. Miała chyba problemy z płodnością, bo co koza, to nowe imię. Ludzkie bardziej, więc nie wiem. Różni ludzie się trafiali — przyznał swobodnie. Fajką postukał w kant stolika, aby pozbyć się tytoniu i schował do wewnętrznej kieszeni starej marynarki. — Durni i nie. W porządku i nie. Zależy. Panienka tu się przeprowadziła czy przejazdem, w odwiedziny?
Powrót do góry Go down
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki EmptyPon Sie 21 2017, 09:22;

Chyba niewiele na tej liście znajdzie. Fiona jeszcze nie umarła, a według swojej wiedzy nie było żadnego innego O'Dwyera, martwego czy żywego w Rode.
- Kto wie? Może taka była ze mnie koza, że też mnie do tej Chloe na opiekę podrzucili - roześmiała się.
- Nie mieszkam w Rode, ale jestem tu często, bo... - zmarszczyła brwi, patrząc w dal gdzieś ponad ramieniem Barnabasa. - Chryste, czy to ogień?! - palcem wskazała na ciemny dym który zaczął wznosić się nad stoiskami kilka metrów dalej. Nie pachniało jej to występem magika. Tam naprawdę się paliło! Jak mogli tego tak długo nie zauważyć!
- Chodźmy stąd!
No i co było robić? Pewnie pociągnęła za sobą Barnabasa do ewakuacji, a jeśli nie zgubiła go w tłumie to znaleźli się gdzieś tam indziej razem.
---> ?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Sponsored content
Ogólne
Dodatkowe

PisanieŁaweczki Empty Re: Ławeczki  ♦ Ławeczki Empty;

Powrót do góry Go down

Ławeczki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Witaj w Rode! :: Festyn z okazji otrzymania praw miejskich-