Share

Jeremiah Smith

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
AutorWiadomość
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieJeremiah Smith Empty Jeremiah Smith  ♦ Jeremiah Smith EmptyPią Lis 09 2018, 17:59;





Jeremiah Smith
Brad Pitt

 DATA URODZENIA: 2191 (35)
 ZAWÓD: bezrobotny/mechanik-elektronik/zwykły złodziej
 POCHODZENIE:New York
 
UMIEJĘTNOŚCI:
Inteligencja: 20/100
Kondycja: 15/100
Reakcja: 15/100
Celność: 10/100
Spostrzegawczość: 15/100
Umiejętność dodatkowa: 10/100
  CECHY CHARAKTERYSTYCZNE:
wzrost: 180
waga: 78
kolor oczu: Niebieskie
znaki szczególne:Tatuaże: dłoń, brzuch, przedramienia
         
CHARAKTER I HISTORIA POSTACI

Bronx to jego dzielnica. Obskurny sierociniec w którym się wychował, metalowe łóżka, odstająca farba od ściany, wieczne problemy z ciepłą wodą no i ten dach na poddaszu też przeciekał. Rodziców nie znał. Podobno zostawili go przed drzwiami bidula. Tak mówią koledzy. Niestety nie pamięta. Pamięta jedynie zimno. Wieczne problemy, jakie stwarzał były codziennością. Nie kochał niczego i nikogo. Żył bo żył, jedynie co mu sprawiało przyjemność to praca z miejscowym cieciem przy naprawach sprzętów, silników, urządzeń, ciągał się za nim jak cień. I chyba tylko niemu udało mu się skończyć szkołę i wyuczyć zawodu elektro-mechanika. Można by powiedzieć że był bystry, ale leniwy. Nauka przychodziła mu łatwo, szybko się uczył dzięki czemu bez większego wysiłku udało mu się ją skończyć. Do tego miał smykałkę do dłubania i to była druga rzecz do której wkładał serce. Pierwszą było ryzyko i chwytanie świata w swoim zasięgu. Bronx nie był grzeczną dzielnicą, a chłopak nie mający autorytetu szybko wtopił się w otaczający bród i syf. Chłonął go jak gąbka i on chłonął Bronx. Pierwsze rozboje, drobne kradzieże, alkohol i wizja własnego pięknego świata. Tego lepszego. Bo kto chłopakowi miał powiedzieć jak żyć. Paserstwo i kasa ze sklepów nocnych dawała mu utrzymanie. Im dłużej w tym siedział tym większą część miasta poznawał, dzielnice, ludzi. Gdy wracał do mieszkania użyczonego przez starego mechanika zamykał się w ciemnym pokoiku w piwnicy i grał na gitarze. Na świat miał tylko jedno małe okno przez które było widać jedynie buty, ludzi przechodzących po chodniku.
To był wieczór jak każdy inny, sprzedaż gadżetów skubniętych ze sklepowych półek. Dwa piwka i papieros. Skończyły się!
Każdy by chciał napisać piękną historię. Wyniosłą, mieć wszystko gotowe, podane na tacy. Ułożone życie, wartości, charakter, kartę kredytową bez debetu, mieszkanie. On nie miał, żył z tego co ukradł i co udało mu się sprzedać.
Wejście do sklepu dziewiętnastoletniego chłopaka miało odmienić jego życie i odmieniło. Co miał myśleć młody chłopak który wszedł w dorosłość kilka miesięcy temu. Uśmiechnął się widząc młodą dziewczynę. Potem wszystko potoczyło się szybko, kilkanaście minut później pili kradzione wino. Kto by przypuszczał, że będzie to krok do wielkiej przyjaźni, dwie dusze które odnalazły się w brudnym świecie, które nie miały nikogo. Stały się dla siebie kimś wyjątkowym, przyjaźń, a może coś więcej. Na pewno więcej! Uzupełniali się nawzajem, szaleni i nieprzewidywalni, ona opanowanie, on dzikość, ona rozsądek, on szaleństwo. Jedno było pewne, jak by trzeba było skoczyć w przepaść chwycili by się za ręce i zrobili by to razem. Uzupełniali się w swoim szaleństwie nawzajem. Drogę swojego życia wybrali sami, a ona doprowadziła ich do Vegas i przed ołtarz, tam wzięli ślub. Sam „Elvis” im go udzielał. Jeremiah próbował pracować legalnie, lecz nie znalazł dla siebie miejsca. Od czasu do czasu udało mu się dorobić parę groszy pomagając w rozkręcaniu kradzionych samochodów. Ale to napady były dodatkiem do nich samych. Niczym hobby, niczym sklejanie modeli, taka pasja, a że szło im całkiem nieźle, skoki były śmielsze i bardziej brawurowe, aż do momentu tego pamiętnego gdzie coś poszło nie tak. Chyba skok nie był do końca przemyślany, zaplanowany, tym razem brawura nie wystarczyła. Brak planu, porwanie się z motyką na słońce, lepsza ochrona, wszystko było nie tak. Nie udało się, nie miało prawa się udać, zbyt dobrze strzeżone pieniądze i zbytnie liczenie na swoje szczęście. Sześć długich lat zakładzie karnym za napaść z bronią w ręku tyle dostał Jeremi na resocjalizację. Mężczyzna był mądry, nie zmarnował tego czasu, zdobył dyplom zawodowy, przeczytał wiele książek ekonomicznych, ale też udało mu się nawiązać kontakty ze światem przestępczym. Niejaki Samuel był jego mentorem, wprowadził go w świat gangów, przestępczości zorganizowanej, pomógł w nawiązaniu kontaktów z kartelami. Wiedza jaką zdobył miała mu pomóc w przyszłym życiu. Mógł ją wykorzystać tylko i wyłącznie na swój sposób. Więzienie nie było rozstaniem z Jacki. Odwiedzała go, pisała listy, widywali się w miarę możliwości. Długi samotne noce w celi i rozłąka tylko umocniła ich związek, Jeremi uznał to jako przystanek na złapanie oddechu, aż do dnia w którym mógł wyjść. Gdy wsiadł do żółtego samochodu którym podjechała Jacki. Mogli rozpocząć dalszą wspólną podróż.


CIEKAWOSTKI:
- Pali Regularnie,
- Pije Regularnie,
- Ma słabość do Jacki,
- Umie i lubi grać na gitarze.

Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieJeremiah Smith Empty Re: Jeremiah Smith  ♦ Jeremiah Smith EmptySob Lis 24 2018, 01:29;




AKCEPT

Twoja karta postaci została zaakceptowana! Nim zaczniesz grę zapoznaj się z TYM tematem. TUTAJ natomiast Punkt Mistrza Gry, w którym pojawiają się informacje o sesjach a także o tym, co dzieje się w fabule. Warto też od czasu do czasu zaglądać STREFY GRACZA, gdzie znajduje się między innymi temat z pogłoskami i plotkami krążącymi po miasteczku.
Życzymy udanej Gry!
Powrót do góry Go down

Jeremiah Smith

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1

Similar topics

-
» Jeremiah Smith
» Jeremiah Smith
» Jackie Smith
» Jackie Smith
» Jackie Smith

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Witaj w Rode! :: Karty postaci-