Share

Joshua Doyle

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
AutorWiadomość
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieJoshua Doyle Empty Joshua Doyle  ♦ Joshua Doyle EmptyCzw Wrz 20 2018, 21:08;





Joshua Doyle
Jack Falahee

 DATA URODZENIA: 12.12.2200 (26 lat)
 ZAWÓD: wiecznie poszukujący pracy
 POCHODZENIE: Londyn, UK
 
UMIEJĘTNOŚCI:
Inteligencja: 20/100
Kondycja: 15/100
Reakcja: 10/100
Celność: 10/100
Spostrzegawczość: 20/100
Umiejętność dodatkowa: 10/100 (Manipulacja)
  CECHY CHARAKTERYSTYCZNE:
wzrost: 178 cm
waga: 76 kg
kolor oczu: brązowe
znaki szczególne: nieco 'egzotyczna' uroda, przez którą często uważany jest za przybysza z takowego kraju.
         
CHARAKTER I HISTORIA POSTACI
Josh urodził się mroźnego, zimowego dnia. Był to obrazek jak z bajki - zaczynało już zmierzchać, duże płatki śniegu powoli spadały na ziemię, a śnieg pod nogami skrzypiał. Jego rodzice byli szczęśliwi, że wreszcie doczekali się swojego pierwszego dziecka. Tom, bo tak miał na imię ojciec Josha, pracował w jednej z fabryk broni. Piastował stanowisko kierownika jednego z magazynów, a tym samym był głównym żywicielem rodziny. Było to spowodowane tym, iż mama Josha, Katherine - z zawodu pielęgniarka - po urodzeniu dziecka miała trudności z powrotem do pracy w szpitalu. Powodem tego była depresja, która ujawniła się, a właściwie której objawy nasiliły się krótko po porodzie. Mimo wszystko od najmłodszych lat Josh był wychowany w domu pełnym miłości. Rodzice starali się dać chłopcu wszystko, co tylko było możliwe w tym niebezpiecznym świecie. Sielanka nie trwała jednak długo..Tom miał skłonności do nadmiernego spożywania alkoholu. Po urodzeniu się Josha odstawił on nałóg i wytrwał w trzeźwości 5 lat, jednak po tym czasie powoli wrócił do picia. Zaczęło się od kilku szklanek mocnego trunku własnej produkcji w domu, po pracy. Przecież należał mu się odpoczynek! Był jedynym żywicielem rodziny! To były argumenty, które Tom przedstawiał, by usprawiedliwić to, że spożywa co raz więcej alkoholu. Jedyna zasada jakiej twardo się trzymał to ta, że nie pił w pracy, a jeśli już - wykorzystywał do tego ostatnie godziny zmiany. Podchmielony wracał do domu i tam kontynuował swoje pijackie nawyki. Odkąd Joshua skończył 7 lat, rodzice zaczęli kłócić się co raz więcej. Katherine, dotychczas skupiona jedynie na wychowaniu syna i starająca się czerpać z tego radość, nie mogła już znosić w ciszy alkoholizmu męża. Gdy ten szedł do pracy a Josh uczęszczał do szkoły, jego mama wybywała z domu na długie godziny. Josh nie zastanawiał się nawet zbyt długo, dlaczego mama nie wita go w domu ciepłym obiadem..Chociaż nawet gdyby to zrobił, nie domyśliłby się, że Katherine jest tak blisko - zaledwie dwa piętra wyżej, spędza czas z nieco młodszym od siebie, przystojnym sąsiadem, doktorem ze szpitala, w którym pracowała. Josh często długie godziny spędzał u sąsiadki, skąd odbierał go chwiejący się na nogach ojciec. Taka rzeczywistość stała się codziennością. Wkrótce jednak sprawy miały obrać jeszcze gorszy obrót. Młody Doyle miał 12 lat gdy podczas jednej z awantur, ojciec zabił matkę. Tak po prostu, niemalże na oczach chłopaka...A on nie mógł nic zrobić. Stał w progu sypialni, z której bez problemu mógł obserwować, jak ojciec wbija nóż w ciało swojej ukochanej żony..Raz, potem drugi, trzeci...Dopiero po kilku chwilach Josh był w stanie cokolwiek zrobić, a jego instynkt podpowiadał mu jedno: uciec. Niewiele myśląc, wciąż w piżamie, wybiegł z mieszkania i biegł przed siebie płacząc, aż wpadł na przypadkowego przechodnia, który stał się świadkiem chaotycznej opowieści o nożu, tkwiącym w ciele matki tego płaczącego chłopca. Po tym sprawy potoczyły się jeszcze szybciej. Opiekę nad chłopakiem przejęli z radością dziadkowie. Jak jednak można się domyśleć, psychika chłopaka mocno na tym ucierpiała. Wizyty u psychoterapeuty stały się już rutyną - pielgrzymka do gabinetu psychologa co tydzień i recepty od psychiatry odbierane co miesiąc. Ucierpiała również motywacja Josha do nauki. Po ukończeniu szkoły średniej (w której głównie po prostu bywał - dużo lepsze były dla niego imprezy suto zakrapiane alkoholem, czy narkotykami), zdecydował, że na tym zakończy się jego edukacja. Nie sądził, żeby jakiekolwiek wykształcenie dało mu szczęście, a wręcz przeciwnie - był skłonny twierdzić, na przykładzie rodziców, że im więcej wie, tym bardziej zachwiany będzie jego umysł.
Pewnego dnia zdecydował się zakończyć swoje dotychczasowe życie. Brzmi to dramatycznie, jednak chodziło mu po prostu o to, by zmienić wszystko i najlepiej jak najszybciej. Jakby na życzenie, los podsunął mu prawie że pod nos mężczyznę marzeń - pochodzącego z Rode drobnego złodziejaszka, który sam siebie nazywał wiecznym wędrowcem. Natrafili na siebie niby przypadkiem, na ulicy. ''Jestem Lucky.'' - tylko tyle i aż tyle wiedział o nim Josh. Nasz bohater miał wtedy tylko, a może i aż 20 lat i nie wiedział, dokąd zmierza jego życie. Lucky okazał się być bardzo tajemniczym rówieśnikiem, a Josh nie dopytywał o wiele szczegółów. Wiedział, że ów uroczy na swój sposób blondyn pochodzi z Rode, a tam zajmuje się ''wszystkim, co tylko pozwala mu przetrwać''. Doyle nie musiał wiedzieć więcej - dał się porwać poczuciu, że takie życie jego również by satysfakcjonowało. Wkrótce odkrył też, że nie tylko osobowość chłopaka jest dla niego tak pociągająca. Nigdy wcześniej, w szkole czy na imprezach na które tak często uczęszczał, nie zastanawiał się nad tym. Owszem, zdarzyło mu się pójść do łóżka z kilkoma koleżankami, ale nigdy nie czuł z tego jakiejś głębszej satysfakcji...W przeciwieństwie do tych nocy, które zaczął spędzać z blondynem. Po około pół roku znajomości, niewiele myśląc, odbył najdłuższą podróż w swoim życiu, która wkrótce miała zmienić wszystko co znał do tej pory. Lucky stwierdził, że wraca do Rode, a Josh, który rok wcześniej pochował (w kilkumiesięcznych odstępach czasu) babcię i dziadka, wiedział, że nic już go nie trzyma w Londynie.
Jak można się jednak domyśleć, życie to nie bajka, a jego związek szybko się skończył. Jego uroczy, tajemniczy blondyn nie był zainteresowany jakąkolwiek formą stałego związku, do którego Josh nieświadomie brnął. W taki też sposób, kilka miesięcy od przeprowadzki, Josh został samotny w tym obcym dla siebie mieście. Lucky nauczył go wiele, od włamywania się, wyłamywania zamków po bezszelestne kradzieże w sklepach, czy nawet szpitalach. Wszystko było jednak łatwiejsze, gdy Doyle czuł na karku oddech swojego ukochanego i miał wsparcie we wszystkich ich grabieżczych wyprawach.
Teraz, 5 lat od zakończenia związku, Josh stara się przetrwać, imając się dodatkowych zajęć. Kiedy jest ciężej, lub gdy po prostu potrzebuje zastrzyku adrenaliny, nadal dokonuje drobnych kradzieży. Nie mają one jednak na celu wzbogacenia się, a jedynie czyste igranie z losem. Potrzebę poczucia czegokolwiek...
Doyle szuka pracy na stałe. Ma wprawdzie oszczędności, które wziął ze sobą z Londynu, jednak wie, że musi przeznaczać je na przeżycie. To co zarobi w miasteczku, może wydawać na ''przyjemności'' - mimo, że zawsze powtarzał, że nie jest ani trochę podobny do ojca, niestety odziedziczył od niego brak umiaru w piciu.

Tak naprawdę to skomplikowany, młody mężczyzna. Dla ludzi, którzy go nie znają, wydaje się być cichym obywatelem, interesującym się głównie własnymi sprawami. Na pierwszy rzut oka nie wzbudza podejrzeń. Tak naprawdę po bliższym poznaniu okazuje się, że Josh jest człowiekiem, który z każdym flirtuje i potrafi poprawić humor...Głównie sobie. Czasami kosztem innych chociaż on sam twierdzi, że widział zło w postaci swojego ojca i wie, czego ma unikać w życiu i jakich zachowań się wystrzegać, by być porządnym obywatelem. Od czasu wyprowadzki z Londynu, a więc od 6 lat, Josh nie przyjmuje już żadnych leków, a z demonami przeszłości radzi sobie po prostu znajdując sobie co raz to nowe zajęcia. Kiedy nic nie pomaga, zaszywa się w swoim domu (dom ten kiedyś należał do Lucky'ego - ten wybrał jednak dalszą wędrówkę)i czyta książki. Część z nich przywiózł jeszcze z Londynu, a niektóre pochodzą z jego drobnych kradzieży. Ich tematyka różni się bardzo - od książek medycznych, przez dramaty i thrillery po poradniki przetrwania poza miastem i...książki kucharskie. Tak, dzięki ich lekturom Josh jest nienajgorszym kucharzem. Jest jednak jeszcze lepszym...Kłamcą. Szczerość nie ma dla niego prawie żadnej wartości, ponieważ uważa, że każdy kogo spotyka kłamie i nie jest godny jego stuprocentowego zaufania.

CIEKAWOSTKI:
- Nie lubi swojego pełnego imienia - Josh albo Jay to ulubione formy, w których można się do niego zwracać.
- Wpada w 'okresowe' ciągi narkotykowe, starając się jednak zachować chociaż połowę władzy umysłowej - zdarza się, że wpada jednak w kłopoty przez swój nałóg
- Nie jest wierzący
- Przez przeszłość dotyczącą jego związku nie ufa nowo poznanym osobom.

Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieJoshua Doyle Empty Re: Joshua Doyle  ♦ Joshua Doyle EmptySob Wrz 22 2018, 00:44;




AKCEPT

Twoja karta postaci została zaakceptowana! Nim zaczniesz grę zapoznaj się z TYM tematem. TUTAJ natomiast Punkt Mistrza Gry, w którym pojawiają się informacje o sesjach a także o tym, co dzieje się w fabule. Warto też od czasu do czasu zaglądać  STREFY GRACZA, gdzie znajduje się między innymi temat z pogłoskami i plotkami krążącymi po miasteczku.
Życzymy udanej Gry!
Powrót do góry Go down

Joshua Doyle

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1

Similar topics

-
» Josh Doyle
» Josh Doyle

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Witaj w Rode! :: Karty postaci-