Share

Sale pacjentów i korytarz

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyWto Wrz 05 2017, 21:19;

First topic message reminder :




SALE PACJENTÓW I KORYTARZ

III PIĘTRO

Trzecie piętro szpitala jest niemal w całości przeznaczone do pomieszczenia sal dla pacjentów. Wejść można tam po schodach lub wjechać windą.
Prosty hol, na którym poustawiane jest pod ścianami kilka łączonych krzeseł oraz dwa przenośne łóżka służące w nagłych wypadkach. Na końcu korytarza są dwa pomieszczenia higieniczno-sanitarne, gdzie można skorzystać z prysznica lub toalety. Sale, w których leżą pacjenci są jedno, dwu lub trzyosobowe a pacjenci przydzielani są do nich zależnie od potrzeb i stanu, w jakim się znajdują. W każdym z pomieszczeń poza łóżkiem znajduje się holowizor oraz dwa nocne stoliczki na rzeczy, poustawiane po obu stronach każdego z łóżek.
Lekarze mają obchód co godzinę. W międzyczasie każdy pacjent ma możliwość wezwania pielęgniarki poprzez naciśnięcie specjalnego przycisku znajdującego się przy łóżku.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Taya Crimson
Taya Crimson
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyNie Gru 03 2017, 17:49;

- to nie jest kłopot, głupku - uśmiechnęła sie i pokręciła głową jakby w niedowierzaniu. Podniosła się i zabrała swoje rzeczy do torebki.
- idę. Będę jutro.. A potem postaram się jakoś wpadać - pochylila się i cmoknęła go w polik na pożegnanie.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t182-taya-crimson#1299
Vincent Edams
Vincent Edams
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyNie Gru 03 2017, 19:02;

Och. No w porządku. I tak miło, że w ogóle przyszła... Uśmiechnął się nieco blado.
- Jasne. - pokiwał głową i gdy ta się pochyliła by ucałować policzek, przymknął powieki i przechylił nieco twarz, by zrobić to samo. Jej skóra była tak ciepła i delikatna...
- Do zobaczenia - mruknął z ustami przy jej policzku
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t292-vincent-edams
Taya Crimson
Taya Crimson
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyNie Gru 03 2017, 19:15;

Po wyjściu ze szpitala udała sie do najbliższego sklepu by kupić papierosy i zapalniczkę. Wypaliła dwa, jeden za drugim, w samochodzie. Zrobiło jej się niedobrze, ale to nic. Dopiero wtedy ruszyła do domu, a raczej do hotelu. Musiała ogarnąć kilka spraw..
zt
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t182-taya-crimson#1299
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyNie Gru 03 2017, 21:13;

/Wieczór

Miał już wszystko, czego potrzebował, wszystkie potrzebne informacje, w dodatku nieco podbudowała go rozmowa z Ethel. Wcale nie pomogło to jednak w zachowaniu dobrego nastroju, zbyt wiele rzeczy na raz się posypało. W drodze z mieszkania doktor Hollingsworth do warsztatu wypalił dokładnie cztery papierosy. Wymienił kilka wiadomości z Tayą, zgarnął swój telefon, dwa banany z lodówki, swój tablet, paczkę nowych gaci i skarpet na zmianę dla Vincenta i tak wyposażony pojawił się w szpitalu, rozglądając się z nieukrywaną trwogą, by przypadkiem nie przyfilowała go tutaj była już ukochana Artema, Pamela. Na wszelki wypadek umykał co rychlej przed każdą, choćby przypominającą ją figurę. Wyglądało to zapewne żałośnie, gdy dorosły mężczyzna przyspieszał kroku, bądź zmieniał kierunek marszu na widok każdej młodej kobiety. Odnalazł wzrokiem siostrę Basen, której to mężowi "naprawił zepsuty samochód" po prostu przykręcając w sposób prawidłowy koła. Tak to właśnie pan Piotr Basen wymieniał opony na zimowe... W każdym razie wybłagał kobiecinę, by u schyłku godzin odwiedzin pozwoliła jeszcze potłuczonemu Vincentowi zobaczyć jedną, przyjazną twarz i nie skazywać go na chodzenie przez dwa dni w tych samych bokserkach.
W efekcie tego Charles już parę minut później zjawił się w progu sali, gdzie leżał Edams. Zacisnął usta, przystając przy lewym, dolnym rogu łóżka. Nie był do końca pewny, czy chłopak śpi, czy tylko medytuje.
- Hej - mruknął - przyniosłem ci trochę bananów, jakbyś był głodny. Na razie chyba nie bardzo można ci jeść, to najwyżej będziesz miał na później. Jutro przyniosę ci coś więcej - tłumaczył się, jak łajza nie do końca wiedząc, czy Edams życzy sobie opowiedzieć, co zaszło, zanim tutaj trafił. Wszystkie rzeczy wypakował z torby i powrzucał do szafki przy łóżku. Telefon i swój tablet umieścił na samym wierzchu - jakbyś się nudził... Jutro Taya przyniesie ci twoje rzeczy, już z nią rozmawiałem. - Przysunął sobie stołek i usiadł. Przyjrzał się Edamsowi uważnie.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Vincent Edams
Vincent Edams
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyNie Gru 03 2017, 21:23;

Edams po wyjściu Tayi....tak zgadliście, znowu spał. Pewno jeszcze trwała regeneracja, pewno też trochę z nudów, bo co muł internetowy, miał robić bez dostepu do technologii czy choćby dobrego komiksu. Usłyszawszy głos Charlesa, drgnął nieznacznie i się przebudził.
-Charles? - wymamrotał i otworzył oczy. Wciąż był blady i lodowaty, ale żyć będzie
Swoją drogą chyba nie były mu potrzebne te bokserki, biorąc pod uwagę, że leżakował w szpitalnym wdzianku dla pacjentów. Ale skarpetki zawsze mile widziane!
- Jej, dzięki. Co prawda póki co mnie szprycują kroplówami, ale może za parę dni... - ziewnął. Nie mógł się podnieść na łokciach, jeszcze kazali mu leżeć a'la kłoda. Wątpliwe by Bucketowi to przeszkadzało.
- Dzięki....dobrze cię widzieć. - uśmiechnął się blado - Nie chciałem robić wokół siebie zamieszania...ale Fions napisała do Ciebie, nim jej zabroniłem
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t292-vincent-edams
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPon Gru 04 2017, 11:53;

Charles aż za dobrze pamiętał te okropne wdzianka dla pacjentów jeszcze z czasów, kiedy łatano mu na tym oddziale dupsko po spotkaniu ze szczękami ogarów. Co prawda nie był w tak złym stanie, jak Edams, jednakże miał okazję i zapoznać się z nowatorskimi metodami leczenia doktora Beowulfa... Na szczęście, w przeciwieństwie do Vincenta, jego własny odbyt ocalał przed zimnymi łapami lekarza i jego Aniołków pielęgniarek. Tak czy inaczej, majtki zawsze były w cenie, jak i tablet, czy ten nieszczęsny telefon, choć jeszcze bez karty sim. Wszystko do czasu, sam tu przecież nie został, to i nikt mu nie pozwoli tu uschnąć z nudów i bez internetu!
- Dobra dobra, i bardzo dobrze zrobiła. Siedziałbyś tu jak łoś i nawet nikomu nie powiedział. Ktoś musiał być twoim głosem rozsądku - machnął ręką i podał pobitemu chłopakowi tablet - masz tu internet, żebyś miał co robić w tym smutnym, jak pizda szpitalu - po chwili przysunął się do Vincenta bliżej, żeby chłopaczek z łóżka naprzeciwko nie usłyszał i wymruczał - zapisałem ci tam kilka fajnych stron. Takich... wiesz, jakbyś się mocno nudził. Słuchawki też masz, podrzuciłem ci w szafce. - Uśmiechnął się szerzej, odrobinę pocieszająco. Może to była skromna pomoc, ale zawsze odrobinę umilała pobyt w rodeńskiej umieralni.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Vincent Edams
Vincent Edams
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPon Gru 04 2017, 12:17;

Nie bardzo miał jak poużywać tego tableta, bo z trudem podnosił dłoń, co dopiero trzymać coś w ręce dłuższy czas. Kiwnął głową, że z internetu skorzystał, ale gdy Bucket namiętnie wymruczał, co tam mu pozapisywał, aż się skrzywił. Nie żeby coś, ale ...serio ? Tu byli inni ludzie, MIMO WSZYSTKO. Miał przeglądać świerszczyki, a obok jakiś siedmioletni gówniak jęczał, bo go szwy bolą?
Ach no i Karol nie wiedział, że nie bardzo go to jara, ale doceniał poświęcenie !
- Stary...to trochę...creepy? - dostarczanie porno do szpitala, wcale nie było creepy ! AT ALL. - ...ale doceniam, dzięki
Bardzo, bardzo ostrożnie się podsunął do góry, stęknąwszy z bólu.
-Co z Felkiem? Wytłumaczył się w końcu z tego zniknięcia? - zagadnął
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t292-vincent-edams
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPon Gru 04 2017, 12:27;

Wzruszył ramionami. Creepy, czy nie, zawsze warto było napomknąć o tym, co tablet zawierał. Jeśli nie chciał korzystać, wcale nie musiał, na siłę nie wciskał mu kompletnie nic. A kategorie były tam przecież różne, zapewne każdy znalazłby coś dla siebie. Bucket zakręcił się na krzesełku i założył nogę na kolano. Nie wiedział, czy chce mówić o Felixie, bo sam nie do końca wszystko rozumiał, ale skoro musi...
- Tak, musiał sobie parę rzeczy przemyśleć. Nigdy mu się to nie zdarzało, to co miałem powiedzieć? Każdy czasami potrzebuje chwili, a ta cała sprawa z jego matką musiała go wkurzyć. Opowiedział mi o tym spotkaniu no i może nie tyle się nie dziwię, co po prostu trochę rozumiem. Ja też sobie wyjechałem, jak miałem dość tego miejsca. Nie będę go katować, bo to nie ma sensu. Już pewnie wie, że jak następnym razem mu coś takiego przyjdzie do głowy, to niech kogoś powiadomi. Nikt go trzymać na siłę nie będzie, ani umoralniać, nie jestem jego ojcem - wzruszył ramionami - zresztą David też by go nie umoralniał.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Vincent Edams
Vincent Edams
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPon Gru 04 2017, 12:39;

Charles nie widział tego w takich barwach, jak Vincent. Domyślał się, że Felix nie pochwalił się iż stalkuje Riosa i Martinez i siłą rzeczy Ramireza. Dlatego Bucket mógł nie wiedzieć, jak bardzo Edams się bał o swojego przyjaciela. A sam Edams nie mógł o tym wspomnieć, zwłaszcza po spotkaniu z Panem Argentyński Wpierdol, z obawy o Tayę.
- Jasne. Rozumiem - pokiwał głową. - Po prostu...się o niego bałem. Zachowywał się mega dziwnie. - powiedział wymijająco.
Grunt, że się znalazł, cały i zdrowy. A Edams miał nauczkę, by nigdy nie zgadzać się na takie "przysługi"
- Stary...Twoja babcia nie wie, nie? Chcę by tak zostało - powiedział z pełną powagą - Ten jej kapuśniaczek, mógłby mnie teraz zabić. - usta mu zadrżały w powstrzymanym śmiechu
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t292-vincent-edams
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPon Gru 04 2017, 16:41;

Gdyby Charles o tym wiedział, może nawet rozumiałby więcej. Z drugiej strony zapewne wolałby o tym nie wiedzieć. Zdążył już polubić Martinez i może wolałby nie widzieć jej jako źródło potencjalnych kłopotów Rosy i Felixa. I tylko tyle, bo reszta była sprawą tylko i wyłącznie pomiędzy nimi.
- No bo napędził nam stracha, ale już po wszystkim - Bucket był o tym przekonany. Przecież ile to może trwać? Kiedyś to się musiało skończyć - poza tym, obaj zachowywaliście się dziwnie. - Nie, niczego Edamsowi nie wyrzucał, jedynie stwierdzał fakt. Już dawno ochłonął po ich ostatniej wymianie wiadomości, dlatego nie drążył już, ani nie wypominał. Nie był Hiacyntą. To Hiacynta potrafiła wypominać komuś zachowanie przy stole podczas świąt dziesięć lat temu.
- Nic jej nie powiedziałem, zdurniałeś? - Skoro już o Hiacyncie mowa - nie dałaby nam obu żyć, zaraz miałbyś ją tutaj cały czas... - ...a jeszcze by ci pewnie koleżankę obraziła, miał dodać, ale się powstrzymał. Rozmawiał z Tayą, wiedział też mniej więcej, co się o niej mówi... Nietrudno było dodać dwa do dwóch. Byłby złośliwym chamem, gdyby celowo wplątał jeszcze w to wszystko swoją babcię - rozmawiałem z Tayą, jutro ci przyniesie twoje rzeczy. Masz jakieś specjalne życzenia, poza laptopem i kartą? Aha, jak powiesz co gdzie mniej więcej znajdzie, to będzie wdzięczna, mówiła, że nie chce ci grzebać - szybko zmienił temat, celowo nie chcąc krążyć wokół pobicia. Postępował z nim podobnie, jak niedawno postępował z Felixem, nie naciskał na nic.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPon Gru 04 2017, 16:55;

/start

Był już wieczór. Obiecała, że zajrzy, ale ciekawym, albo mniej ciekawym zbiegiem okoliczności miała dziś dużo na głowie. Może to brzmi zabawnie, ale zmartwień przysparzało jej dodatkowe kilka tysięcy na plusie. Oboje z Shanem zachodzili od rana w głowę skąd się wzięły. Nie znaleźli jednak rozwiązania. Fiona zakładała jednak, że będzie to dość nieciekawa sprawa. Coś jak niezapłacone rachunki. Niemniej zdziwiła się, kiedy cały dzień minął jej na telefonach i przeglądaniu wyciągów z kąta. Nie że zapomniała o Vincencie. Obiecała, że go dziś odwiedzi i zamierzała tego dotrzymać. Tylko... dzień był jakoś tak strasznie krótki, kiedy człowiek był w stresie. Dlatego przyszła tak późno.
- O, Charles cześć - przywitała się, wchodząc do sali, na której leżał Vincent. - Cześć Vinc. Jak się dziś czujesz?
Pewnie już zdążyła rozglądnąć się za jakimś krzesłem, czy stołkiem, by dosiąść się obok Karola.
- Siostra Lewatywa już cię nie męczyła?
Zapomniała już jak ów siostra się nazywała. "Lewatywa" chyba dobrze oddawała jej pasję. Pewnie po pamiętnej ucieczce ze szpitala miała ją już na zawsze tak zapamiętać.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Vincent Edams
Vincent Edams
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPon Gru 04 2017, 20:01;

Nie odpowiedział Charlesowi. Nawet jeżeli ten mu nie robił wyrzutu...wciąganie w tą pojebaną sprawę większej ilości osób, po prostu byłoby złe.
- Wszystko jest w dwóch kartonach, nie zdążyłem się rozpakować. Laptop jest na stole, karta SIM obok nogi stołu - jakkolwiek dziwnie to brzmiało.
Myśl o Tayi nieco go zgnębiła. Chyba byłoby mu łatwiej, gdyby go olała, z drugiej strony byłoby mu przykro, gdyby go olała. Ot paradoks. A tak to dryfował sobie na głębinach Friendzonu, zbliżając się do wyspy Fuckupu. I niby nikomu nie mówił, co czuje do Tayi i nigdy nie okazywał tego publicznie, a jednak każdy zdawał się wiedzieć, że jest tym przegrańcem, co przegrał wyścig z Theo Chambersem, o serce pani Crimson.
Już miał odpowiedzieć, gdy pojawiła się...
- Fiona! Cześć - uśmiechnął się. - Lepiej, dzięki. - W kontraście z dnia wczorajszego, Edams wyglądał dziś wręcz kwitnąco.
Siotry Lewatywy nawet nie skomentował!
Wskazał Charlesowi na Fionę.
- Za tydzień podobno mnie wypuszczą. Mam mieć ścisłą dietę. Ryzik, kaszka, gotowane warzywka, wyobrażacie sobie? - przecież on żył jeszcze jak student, daleko mu było do zamiany w królika ! - Umrę z glodu.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t292-vincent-edams
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPon Gru 04 2017, 23:33;

Wszystkie dyspozycje, jakie wydał Charlesowi Edams, w tempie błyskawicy przekazał on Tayi. Pora jeszcze nie była aż tak późna, by miał wyrzuty sumienia z powodu dręczenia kobiety o tak nieludzkiej godzinie. Jeden krótki sms i pani Crimson była poinformowana, co gdzie leży w Vincentowym gniazdku.
- Okej, jutro będziesz miał wszystko - uśmiechnął się. Może Edams wyobrażał sobie, że dosłownie każdy na świecie wiedział o jego zauroczeniu. Nie Charles jednak. On nadal tkwił w przeświadczeniu, że jedyną osobą, z jaką Vincent ostatnio próbował się umówić, była Fiona... Co wychodziło dość niezręcznie, bowiem dobrze wiedział, że i Paddler do niej coś teges, a sam Bucket nieco zbyt chętnie przyłożył do tego rękę. Sytuacja była zatem okropnie skomplikowana. A Charles był słaby w myśleniu strategicznym. Zakręcił się był Bucket na krzesełku raz jeszcze, a tu... o wilku mowa. Albo myśl raczej.
- Fiona! - Uśmiechnął się szerzej i wstał, żeby O'Dwyer ustąpić swoje, wygrzane krzesełko. Sam skoczył szybko po drugie, stojące przy łóżku obok. Na tym dla odmiany usiadł przodem do oparcia, okrakiem.
- Siostra Lewatywa? Nie mów, że do Beowulfa trafiłeś - mruknął nieco ciszej, by niepowołane uszy nie usłyszały w jego głosie tej nutki paniki.
- Weź popatrz na to inaczej. W zaleceniach lekarskich nie ma mowy o kapuśniaku, więc na niego też masz bana - to Edams niewątpliwie doceni jako plus. Kapuśniak jego babki rozpuściłby mu zapewne świeżą ranę operacyjną razem ze szwami. I cała medyczna procedura poszłaby na marne. To na pewno łatwiej przemówiłoby do Hiacynty, niż proste "nie lubię kapuśniaku".


Ostatnio zmieniony przez Charles Bucket dnia Wto Gru 05 2017, 17:58, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyWto Gru 05 2017, 17:09;

Fiona popatrzyła podejrzliwie na Charlesa. Zorientowała się w dniu operacji który chirurg rozcina jej kolegę. Rzeczywiście był to Beowulf.
-- A co Beowulf ma z tym wspólnego? - zainteresowała się. Czyżby kolejny lekarz, którego powinna unikać?
- Uuu czyżby ktoś już próbował cię faszerować? - zapytała w związku z kapuśniakiem. - A w ogóle to znam świetny przepis na sałatkę z kuskusem. Zobaczysz zdrowe odżywianie wcale nie jest takie złe!
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Vincent Edams
Vincent Edams
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyWto Gru 05 2017, 17:50;

A, no tak, Charles nie był wtajemniczony w cały misterny plan wywołania w Tayi zazdrości! W sumie dobrze by było by najlepszy kumpel wiedział o tym całym zauroczeniu. Może kiedyś, przy herbatce
- Ta...Chyba on mnie operował. - powiedział nieco niepewnie, bo brzmiało to wszystko groźnie. Kim był ten cały Beowulf?. - Ale pielęgniarka mówiła, że było bez komplikacji, więc...
Fakt, miał teraz dobrą wymówkę. Choć w tej chwili był tak głodny, że zjadłby i dwa talerze kapuśniaku i Bóg wie, że zjadłby to ze smakiem.
- Na szczęście nie. - uśmiechnął się do O'Dwyer - Kuskus? Nie wiem co to jest, ale byle to było jadalne
Nie umiał gotować. Ni cholery. Ograniczał się do zupek chińskich, dań gotowych i obiadów u znajomych. Okazjonalnie wyjście do knajpy ale to w Nowym Jorku
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t292-vincent-edams
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptySro Gru 06 2017, 00:46;

Skrzywił się na słowo kuskus, odrobinę odruchowo. Pamiętał ją aż za dobrze, jedną z jego byłych niedoszłych. Lubiła dzwonić do niego w losowych porach, opowiadać długo i namiętnie o swoim życiu. W tym także o tym, że w jej ulubionym sklepie zabrakło kuskusu, że pies sąsiadki zsikał się na wycieraczkę, albo jej przyjaciółka obchodzi za miesiąc urodziny, a ona nadal nie ma prezentu! Znajomość ta zakończyła się szybciej, niż się zaczęła. Wrócił do tej potwory myślami zapewne po to, by nie myśleć o złym dotyku doktora Beowulfa. Wszak to on sklejał Bucketa do kupy po spotkaniu z ogarami. On też bezceremonialnie zmacał jego piękny tyłek.
- W sumie to nic - odpowiedział Fionie po chwili i wzruszył ramionami. Nic no, po prostu doktor Beowulf już zawsze kojarzyć się będzie Bucketowi z groźbą analnej penetracji, to nic wielkiego. Myśli podążały już w bardzo niepokojącym kierunku, był to więc najlepszy moment na taktyczną zmianę tematu.
- Noo... Oby policja ich szybko złapała, nie? Cholera, nawet w podstawówce nikt cię tak nigdy nie urządził. Bo komplikacje komplikacjami, ale kurwa... - Parsknął Bucket, bynajmniej nie ze śmiechu. Święcie wierzył w to, że stróże prawa już dawno spisali wszystkie zeznania od Edamsa i byli w trakcie poszukiwania sprawców niemalże śmiertelnego pobicia.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptySro Gru 06 2017, 16:54;

- Poszło tak dobrze, że aż zrobili ci lewatywę, by chociaż tam cię bolało - uśmiechnęła się lekko. - Wyrażenie "wchodzić komuś w dupę" nabiera w szpitalu całkiem nowego znaczenia...
Fiona nie mogła wiedzieć o przykrych doświadczeniach Karola z kuskusem, albo właśnie jego braku dobrych doświadczeń z kuskusem. Inaczej pewnie już planowałaby jakaś kolacyjkę z udziałem kuskusa i obydwu tu obecnych mężczyzn. Na słowa Vincenta parsknęła niby to urażona.
- Faceci... tysiące lat ewolucji, równouprawnienie, Magda Gessler, a wy dalej nie znacie podstaw dobrej kuchni... - no nic tylko ręce załamać. - Ale spokojnie Vinc, ja cię wszystkiego nauczę! Ciebie też Charles jeśli chciałbyś dołączyć do naszego klubu dobrej kury domowej...
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Vincent Edams
Vincent Edams
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptySro Gru 06 2017, 18:39;

Vinc nie podjął tematu policji. Zgodnie z "umową", nie powiedział nikomu o tym co zaszło, tym bardziej nie powiadomił stróżów prawa. I tak by nic nie wskórali a wtedy zdrowie i życie Tayi mogłoby być zagrożone. A wtedy...nawet nie chciał myśleć.
Rad, że i Fiona go nie zdradziła, mógł odpowiedzieć wymijająco.
-Nono. - kiwnął - Dzięki Fions. Naprawdę się mi to przyda.
Może w końcu zacznie jeść jak człowiek. Nigdy nie cierpiał z powodu nadwagi, bo dużo ćwiczył, ale jednak zmiana diety wyjdzie mu na pewno na zdrowie.
Uśmiechnął się do obojga. Jak fajnie, że tu byli! Aż było mu cieplutko na serduszku.
- Cieszę się, że tu jesteście. Naprawdę.
Nigdy nie był za wylewny, więc to było coś !
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t292-vincent-edams
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptySro Gru 06 2017, 21:28;

Z opuszczoną głową słuchał wywodów Fiony na temat wchodzenia w dupę, bez choćby mrugnięcia okiem. A przecież mógłby mrugnąć, ich pierwsze spotkanie sam na sam mogło się mu w tej chwili nieco skojarzyć. Jej zapewne też, ale widocznie była zbyt uprzejma, by mu teraz cokolwiek w tej materii wypominać. Całe szczęście. Tym razem bowiem to Edams dowiedzieć by mógł się czegoś, co niczyim uszom przeznaczone nie było. Podniósł głowę dopiero, kiedy była mowa o kuchni, no bo kto nie lubił jeść?
- Emmm... - Zaczął elokwentnie, mierząc ją spojrzeniem od stóp do głów – miałbym biegać po sklepach, szukać kuskusu? - Nawet to sobie wyobraził i aż parsknął śmiechem. Coś mu mówiło, że wtedy już każdy w Rode by uwierzył, że: A) Jednak jest gejem, B) Rosa wcisnęła go głęboko pod swój pantofel. Nie, żeby te dwie rzeczy jakoś specjalnie go ruszały. A któreś z ich dwojga przecież musiało umieć gotować.
- Eeee... Nooo, to mogę pomóc – przyznał, odrobinę niechętnie. Już wyobrażał sobie, jak w kuchennym fartuszku stoi przed garem pełnym kuskusu. I jak ozdabia go liśćmi sałaty. Tak właśnie Bucket wyobrażał sobie zdrowe gotowanie, dlatego też złośliwy uśmieszek nie opuszczał jego facjaty. Fiona miała przed sobą nie lada wyzwanie – fana ociekających tłuszczem kotletów, pieczonych ziemniaków i jajecznicy. Do tego z głupimi myślami. Może, jak zostanę kurą domową, to nauczę się znosić jajka...?
- Oj przestań, tylko się nie rozklejaj! Dopiero cię połatali – swój żenująco niski dowcip skwitował kolejnym uśmiechem, tym razem do Edamsa. Znów próbował się zakręcić na krześle, kiedy z niezadowoleniem przypomniał sobie, że te, które teraz zajmuje, wcale nie jest obrotowe. Żeby dać upust swojej energii, pozwolił sobie przynajmniej na powolne szuranie butami po nie tak dawno umytej podłodze. Buty te - oczywiście - były brudne. Jego ochraniacze już dawno przestały spełniać swoją funkcję.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptySro Gru 06 2017, 21:59;

Nie zdradziła w tej konwersacji nikogo. A mogła, chociaż nie zwykła była paplać na prawo i lewo. Przynajmniej nie o wszystkim. A w ogóle to niektóre rzeczy najlepiej sobie zachować na odpowiednią chwilę. Na przykład, kiedy wyjdą z sali mogłaby opowiedzieć Bucketowi o niechęci jego kumpla do mieszania w sprawę policji. No, ale Edams o tym nie musiał wiedzieć. Lepiej będzie spał bez tej wiedzy.
- Po pierwsze nikt nie kazałby ci biegać, po drugie nawet w Rode kuskus jest obok działu z makaronami, zaraz obok ryżu. Jak to możliwe, że go nigdy nie widzicie? - potrząsnęła głową, zupełnie nie ogarniając sytuacji. - Pewnie jesteście takimi typowymi facetami z reklamy, nie? Piwo w jednej ręce, stek w drugiej i półnaga dziewczyna na tle zachodzącego słońca... Może w przypadku Edamsa bez dziewczyny - popatrzyła na niego jakby miała mu zaraz pokazać jęzor. - Wybacz, chyba trochę minie zanim przestanę ci wypominać to zaproszenie na randkę, żeby zaimponować innej dziewczynie.
Zerknęła sobie nawet na Karola, by obserwować jego reakcję. Kto go tam wie, czy Edams zwierzył mu się dlaczego chciał Fionę na randkę zaprosić.
- To co? Zwijamy się Bucket, nie? Skoro już zasłużyliśmy sobie na wdzięczność... - uśmiechnęła się niewinnie. Ewidentnie nie zamierzała się stąd ruszać i nawet założyła nogę na nogę, demonstrując jak bardzo jej się spieszy.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Vincent Edams
Vincent Edams
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptySro Gru 06 2017, 22:18;

Fiona i Charles to zaiste był duet idealny. Oboje złośliwi jak jasna cholera. Bucket zrobił koledze cockblocka i uprzedził O'Dwyer o próbie zaproszenia na randkę, Fiona zaś, jak tylko zagrożenie zdrowia i życia minęło, znów była złośliwą mendą. Aż dziw, że nie byli parą. No, ale jak to mawiała pewna pisarka, dwa słońca nie mogą krążyć po tej samej orbicie.
- O'Dwyer, zawdzięczam ci życie, ale rób tak dalej a się zemszczę - ostrzegł ją, pół żartem, pół serio
Jeszcze się wkurwi i zmieni jej dzwonek na hit Zenka Martyniuka. Albo innego Barbie Girl.
A gdy wypaplała o misternym planie, poderwania Tayi, spojrzał na nią z czystym niedowierzaniem. SERIO?!
- FIONA !! - no kurwa, na bank jej zmieni ten dzwonek!!!! - To miała być tajemnica !! - naprawdę, NAPRAWDĘ się nie domyśliła, by nie chciał by o tym trąbiła?! Co za babsztyl.
Spojrzał po chwili na Karola. A tak. On o niczym nie wiedział.
- W skrócie, chciałem umówić się z Fioną, by dziewczyna w któej się bujam, zwróciła na mnie uwagę i była zazdrosna, ale plan się poszedł jebać , no i się spiknęła z kimś innym a ja dryfuje po oceanie friendzonu. Miałem ci powiedzieć...ale nie było okazji - to prawda. Po imprezie zdychał na zatoki, potem praca, sprawa z Felkiem i tak mu minął czas.
Dzięki Fiona !
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t292-vincent-edams
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptySro Gru 06 2017, 23:16;

Faktycznie, Vincent trafił na naprawdę fatalny duet. Pomimo wspólnej historii, raczej nie w głowach były obojgu jakiekolwiek wzajemne amory. A przy tym jednak, jakimś cudem się dogadali. Byli przy tym złośliwi tylko troszeczkę. Wobec siebie również, a jakże! Jakby na dowód tego Bucket zmarszczył nos i wbił przymrużone spojrzenie w dziewczynę.
- Półnagie dziewczyny same się reklamują. Piwo też. Pewnie mówisz tak, bo chciałabyś... - Odszczeknął się O'Dwyer na jej złośliwy przytyk i... nie zdążył dokończyć myśli. To, czego dowiedział się później z ust Fiony, pozostawiło Bucketa z wyrazem niezrozumienia na zarośniętej twarzy. Otworzył lekko usta gapiąc się to raz na jedno, a raz na drugie. Na propozycję blondynki odnośnie wyjścia zareagował tylko przeciągłym "eeee....". Nie tego się spodziewał, zdecydowanie!
Przemówił po szybkim resecie. Zaczął od lekkiego uśmiechu.
- No na coś takiego to bym nie wpadł - a guzik prawda! Dokładnie to robił przez ostatnich kilka lat. Bez rozmysłu i głupio licząc, że to cokolwiek zmieni, umawiał się z kolejnymi dziewczynami, które nijak go interesowały w nadziei, że Pankhurstównie za którymś razem pęknie żyłka w jej rozmiłowanym w błękitnookich chłopcach, tyłku. Strach pomyśleć, ile czasu na tym stracił! A teraz to Edams miał dzielić podobny los. Z pewnymi różnicami.
- Czekaj, czekaj, ale że kto? - Zadając ostatnie pytanie poczuł się trochę, jak ten cały emerytowany babiniec w kolejce po receptę do pana doktora. Ale co miał zrobić, kiedy naprawdę już cokolwiek przestawał rozumieć? Z drugiej jednak strony, czy mógł pytać?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyCzw Gru 07 2017, 01:16;

Fiona kompletnie nie rozumiała tego wybuchu. Popatrzyła na niego wielkimi oczami zupełnie nic nie rozumiejąc. Oczywiście szybko załapała co się stało. Ale wciąż nie widziała w tym swojej winy. Wszystko było kwestią interpretacji.
- Vinc, próbowałeś mnie zaprosić na randkę, ale ci się nie udało... Dlatego bez dziewczyny - wytłumaczyła cierpliwie, mając jednocześnie ochotę strzelić klasycznego facepalma. Ledwie się powstrzymała, podobnie jak ze stwierdzeniem, że właśnie sam się kurna wydał. Jeżu kolczasty co z nich dzisiaj takie nieogary? Znała ich już z lepszej strony. Obydwu. A zaczęło się tak niewinnie od kuskusu...  
Teraz mogła tylko odchylić się na krześle i podziwiać ten spektakl nieporozumień. W ogóle dlaczego robili z tego taki big deal? Co on jeden trafił do friendzonu?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Vincent Edams
Vincent Edams
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyCzw Gru 07 2017, 07:28;

Vincent spojrzał na nią nieco poirytowany. Albo rżnęła głupa, albo była baaardzo niedomyślna.
- Mówiłem o paplaniu, że zrobiłem to, by wzbudzić zazdrość w innej. Wystarczająco się zbłaźniłem. - wydawał się tym wspomnieniem niebo umęczony. Najwyraźniej kosz od pani Crimson był dość bezlitosny.
Na pytanie Karola... Och czyżby mu poczerwieniały uszy? Gdyby nie to, że nie mógł za bardzo się ruszać a szwy go rwały, zacząłby pewnie krążyć po pokoju i szurać stopami równie efektownie, co Karol wcześniej. Biedny przeżywał wewnętrzną katorgę! W końcu jednak, bardzo cichutko, z jego ust wydobyło się ciche...
- Taya...- baknął i zacisnął usta tak mocno, że utworzyły jedną wąską linie
No! Powiedział to! Proszę bardzo.
- Po awarii planu z Fioną, po prostu powiedziałem Tay, co czuje. No i powiedziała, że możemy być przyjaciółmi. - dodał beznamiętnie- No i suma sumarum spiknęla się z Theo, więc to temat martwy i zamknięty. - jego głos był teraz równie martwy co tenże temat.
Ta. No właśnie. Uśmiechnął się nieco kwaśno.
- To co z tym kus kusem? To jakaś kasza?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t292-vincent-edams
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyCzw Gru 07 2017, 16:06;

Randki, kosze, kuskusy i stracone nadzieje. Gdyby jakiemuś domorosłemu grafomanowi przyszło napisać powieść o tym specyficznym wielokącie, jaki teraz powoli zarysowywał się przed oczami Bucketa, zdobyłby sławę zapewne większą, niż jakiś zboczony gałgan za ten swój obleśny erotyk. Że też nikt jeszcze na to nie wpadł! Może nawet wpadł na to Karol. W tej właśnie chwili. Swoim cielęcym spojrzeniem obdarował najpierw Fionę, później biednego Vincenta.
- To... Jest w ogóle ktoś, kto jeszcze o tym nie wie? - Nie to, że miał zamiar w tej właśnie chwili drzeć łacha z kumpla. Rozmyślał za to nad sposobem, w jaki może jeszcze uratować jego obumierającą godność. Bo i dobrze mu wychodziło postawienie się w jego skórze, dawno to przecież sam Charles bał się podobnego scenariusza w swoim przypadku? Nawet nie mógł mu nic sensownego doradzić, bo jego własne metody okazały się gówno warte!
- Ojeeezu, staryyyy - potarł twarz dłońmi, kończąc tym samym swój własny komentarz do całej sytuacji. Jakim cudem doszło do tego, że należało się obawiać tematu głupiego kuskusu? Eskalował w tempie naprawdę imponującym.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 08:22;

Coś jej się nie zgadzało. I bardzo, bardzo późno jak na siebie załapała co.
- To Charles nie wiedział? - zrobiła wielkie oczy. Nie spodziewała się. Skoro Vincent wprowadził go w plan poderwania jej to myślała, że znał też drugą część tego cyrku.[i]Ech, no trudno[i], wewnętrznie wzruszyła ramionami. Koniec końców to tylko Karol, jego kumpel... który może powiedzie Rosie, bo jest jego dziewczyną, a Rosa jakiejś ihnnej psiapsióle i całe miasto się dowie. No trudno, życie jest okrutne, kto by się spodziewał, że będzie inaczej?
- Kuskus? Coś w tym guście - podjęła temat, bo nie zamierzała kopać leżącego. Chociaż lubiła.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Wodzirej
Wodzirej
Ogólne
Dodatkowe

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 09:26;

Ziemia się zatrzęsła. Czy to trzęsienie ziemi ? Nowa wojna? Koniec świata ?!
Nie, to tylko siostra Basen wkroczyła do sali.
- Pani O'Dwyer... - kobieta łypnęła w kartę pacjenta, gdzie jak byk figurowało nazwisko obecnej tu kobiety.
Zapewne gdy Taya Crimson przedstawiała łzawą opowieść o narzeczeństwie z Edamsem i pokazywała pierścionek, na zmianie musiała być inna osoba. Siostra Basen zaś doskonale pamiętała, że to O'Dwyer przyjechała z nim karetką, czekała przed salą operacyjną i czuwała przy łóżku. Tak naprawdę to Fiona wcale nie powiedziała, że są parą...ale też nie zaprzeczyła, a pielęgniarce drążyć się nie chciało.
- Skoro już tu Pani jest, to pomoże narzeczonemu się umyć. -zakrakała, świdrując ją i Karola wzrokiem - Chyba, że nie, to zawołam siostrę Lewatywę.
Powrót do góry Go down
Vincent Edams
Vincent Edams
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 09:37;

Vincent  nie dość, że połatany, to jeszcze zfriendzonowany. Biedny Vincent. Łypnął na Karola, trochę w stylu "No weź, nie patrz tak na mnie"
- Powiedziałem tylko wam...no i Tayi. A Taya pewnie Theo. Poza tym chyba nikt nie wie. - skrzywił się znowu.
Plotki co prawda i tak krążyły, ale kto o zdrowych zmysłach by wierzył plotkom. Według nich, Charles był zaręczony z jakąś inną panną, a tak w ogóle to lubił w kakao z Artemem.
Wtedy weszła siostra Basen. Oznajmiła na czym świat stoi. Vincent zdębiał. JAKIE UMYĆ ?! JAKA NARZECZONA ?!
- Eyyyy...co ?
...
JAK TO SIOSTRA LEWATYWA
- Tak, tak. Pomoże. Prawda? - wybełkotał, patrząc na Fionę błagalnie. Niech tylko kiwnie głową ! On już sam sobie poradzi!
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t292-vincent-edams
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 09:55;

Ledwie otrząsnął się po jednym szoku, na jego miejsce przyszedł drugi. Nie miał pojęcia, czy to element jakiejś gry we wkręcanie ludzi, czy jakaś umowa zawarta pomiędzy Edamsem, a O'Dwyer, by pomimo wszystko spróbować wzbudzić zazdrość w Tayi. Tej ostatniej jednak tu nie było, a więc musiało chodzić o coś innego. Bucket nie był dzisiaj zbyt lotny, trzeba było mu to wybaczyć.
- Eee... To ja sobie chyba już pójdę, bo gdzie kucharek sześć... - Wymruczał, podnosząc ręce, jakby siostra Basen właśnie mierzyła do niego z broni i podniósł tyłek z krzesła. Mógł jedynie życzyć Vincentowi miłej kąpieli, co oczywiście raczył zrobić z tajemniczym uśmiechem na twarzy. Właściwie to już i tak miał wychodzić. Udał się więc na dół, do szpitalnego bufetu. Biedny, ale mieli automat z batonikami. A Bucket nabrał cholernej ochoty na batonika.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 21:17;

Dziwne. Odnosiła wrażenie jakby siostra Basen właśnie powiedziała "Lewatywa". Ale oczywiście wszyscy wiemy, że to nieprawda, bo siostra o którą chodziło miała przecież jakieś normalne nazwisko. Fiona przez chwilę nawet zastanawiała się jak jej wrażenia z ucieczki szpitalnej musialy siąść na mózg skoro teraz automatycznie już słyszała "Lewatywa" zamiast "Smith", albo "Miller", czy jak tam się ta siostra mogła nazywać.
- No nie wiem... - zastanawiła się wyraźnie sytuacją rozbawiona. Ależ miała właśnie władzę w rękach. I może zabawnie byłoby powiedzieć, że nie pomoże, ale podobnie jak kiedyś w przypadku mateusza tak i teraz chyba nie miałaby serca zostawić kogoś na pastwę siostrt "Lewatywy".
- Jasne - odparła w końcu. - Wyskakuj z ciuchów, Charlesl!
Szkoda, że Bucket wycofywał się już stąd z prędkością światła, hehe.
- Dobra, koniec żartów. Gdzie ta łazienka?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Vincent Edams
Vincent Edams
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 21:37;

-Eyyyy...co ? - powtózył po raz kolejny w ciągu pięć minut.
Co? Nienienienienie KAROL, WRACAAAAAAAJ ! NIE ZOSTAWIAJ MNIE !!! Vincent niewerbalnie dawał do zrozumienia, że to pomyłka, ale Karol zwinął się z prędkością światła. Też mi kumpel! Zostawił go sam na sam, z atrakcyjną kobietą, by mu umy...
Ok. Zrozumiał. Dobry ziomek Karol.
No, ale to była Fiona na litość boską !!! Ta od tekstu o pedofilii!
- Dobra, hihi haha, koniec. Siostra Basen już sobie poszła. - mruknął do Fiony, nieco zirytowany tym, co Karol mógł sobie teraz pomyśleć.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t292-vincent-edams
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 21:59;

Fiona tyczasem juxe stukała smsa do Karola, co mu się nagle intynkt ucieczki włączył i że ma zaraz tu wracać. I kupić jej kit kata. No skoro już wyszedł to niech chociaż się na coś chłopak przyda.
- Jak chcesz się umyć popilnuję ci drzwi. Jeśli usłyszę w międzyczasie jakieś "jebudu" to najwyżej zrobię kilka fotek jak leżysz pod prysznicem w negliżu. No, to co, pomóc ci wstać?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Vincent Edams
Vincent Edams
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 22:12;

Vinc spojrzał na Fionę podejrzliwym wzrokiem. TO było...podejrzane. Z drugiej strony już wolał takie zapewnienie niż asystę Siostry Basen. Sarknął pod nosem.
- Dobra. Z chęcią się ruszę, już wszystko mnie boli. - wymamrotał i bardzo, bardzo ostrożnie usiadł. - Pomożesz mi wstać ? - zapewne pomogła, skoro Fiona sama sie zadeklarowała z pomocą i powolutku udali się do łazienki.
Nie była to łatwa droga. Biedny Edams był obolały, mięśnie zesztywniałe a szwy rwały okrutnie. W końcu jednak mógł się odświeżyć w ludzki sposób. Co prawda na siedząco, co było dość upokarzające, ale lepsze to niż nic. Vinc wstał i zdał sobie sprawę, że...
- Fions...dałabyś mi ręcznik ? - zapytał niepewnie zza kotarki.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t292-vincent-edams
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 22:59;

Tak więc Fiona pomogła mu wstać, ubrać papucie i nawet dojść do łazienki. Taka była z niej dobra dziewczyna! Pomocna i w ogóle nic tylko chwalić!
Usiadła sobie na jakimś stołku przed drzwiami i nawet zaczęła czytać sobie "Cosmo", które zgarnęła sobie po drodze ze stołu z gazetkami dla pacjentów. Nawet quiz zaczęła rozwiązywać. Pytanie numer jeden: "Którą ze swoich brwi lubisz bardziej? A. Prawą B. Lewą, C. Mam monobrew, D. Nie mam brwi E. ...bo je sobie gole" . Zastanawiając się nad tą ważną kwestią życia i śmierci usłyszała nagle wołanie Vincenta.
- Dobra, czekaj.
Podniosła się i zaczęła przeglądać szafki w których powinien znaleźć się ręcznik...

A los rozstrzygnie czy go znalazła:
Parzyste - Fiona rzeczywiście ręcznik znajdjje, a nawet całą ich kupę więc Vincent nie musi się obawiać. Już po chwili Fiona podaje mu ręcznik i znowu wychodzi by oddać się przeglądaniu "Cosmo".
Nieparzyste - Niestety to nie jest twój szczęśliwy dzień. Ręczników tu po prostu nie ma. Może salowa zapomniała donieść? Jakby nie było Fiona oznajmia ci, że ręcznika nie ma i proponuje co najwyżej chusteczki.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Vincent Edams
Vincent Edams
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 23:08;

1

Jak się okazało, jego pula pecha, była wręcz niewyczerpalna. Co za *ujnia!
Vincent wystawił mokry łeb zza kotarki. Włosy od wilgoci poskręcały mu się w fikuśne koczki, co mu dodawało kolejne + 20 do uroczości.
- Jak to nie ma? - zapytał z przerażeniem - Nie wyleze stąd nago! - zawyrokował - Poszukaj dokładniej!

Na propozycje z chusteczką zacisnął usta w wąską linie. Najwyraźniej nie zamierzał przyjąć propozycji
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t292-vincent-edams
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 23:14;

Co miała zrobić? Nie jej wina, że nie było!
- No szukam, ale mówię ci, że nie ma! - odetchneła rozglądając się znowu dokoła - Gdybyś był ręcznikiem to gdzie byś był? Albo wiesz co?
Po prostu zapytam pielęgniarki. Zaraz wrócę. Nie mdlej.

Koniec końców miała go pilnować, nie? Wyszła na korytarz i zaczęła rozglądać się za pokojem pielęgniarek. Albo jakąś losową pielęgniarką na korytarzu.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Vincent Edams
Vincent Edams
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 23:22;

Jak się okazało, nie było to potrzebne. Ręcznik się odnalazł, zwyczajnie Vincent go wcześniej nie zauważył.
- Fiona, znalazłem! - krzyknął za nią.
Ostrożnie się osuszył, ubrał, doczłalal do łóżka i Fiona była wolna
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t292-vincent-edams
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 23:31;

W wielkim skrócie mówiąc Fiona była wolna. Oczywiście pomogła dostać mu się do łóżka. Nawet usiadła tam z nim jeszcze miedzy innymi po to, by poczekać na swojego kit kata. Ale ponieważ był już wieczór niedługo pojawiła się pielęgniarka, która poinformowała ich, że skończyły się godziny odwiedzin już minęły i Fiona powinna się zbierać. Pożegnała się więc z Vincentem i wyszła na korytarz, by poczekać tam na Bucketa. Jeśli nie pojawił się za dwie minuty pewnie napisała mu wiadomość gdzie jest.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 23:34;

Bucket tymczasem, nie ukrywając ulgi, że wyrwał się z sali i ominęło go wielkie kąpanie, buszował przy automacie ze słodyczami. Niesamowite, że mieli już XXIII wiek, a w ośrodkach zdrowia nadal łatwiej było natknąć się na śmieciowe żarcie, niż coś naprawdę wartościowego. Nie to, żeby w czymkolwiek mu to przeszkadzało. Przynajmniej na chwilę mógł przestać myśleć o kuskusie.
Mimowolnie przejrzał się w szkle automatu orientując się, jak okrutnie się po drodze rozczochrał! Właśnie na tej czynności zastała go wiadomość od Fiony. Mówisz, masz! Kupił więc dwa kit katy i nie spiesząc się nazbyt, by nie musieć gdzieś przypadkiem oglądać edamsowej anakondy, pojawił się przed salą, gdzie zastał Fionę. Jednego batonika zdążył już schować w gębę, drugiego za plecami.
- Nje byuo - podjął z gębą pełną czekolady.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 23:40;

Fiona zaczęła nawet tupać sobie stopą. Faktycznie mu się nie spieszyło. Oby chociaż wrócił z kit katem.
- Niee - wydusiła na jego widok. - Nie zrobiłbyś mi tego - rozczarowanie odbiło się na jej twarzy. Szczególnie, że szybko rozpoznała po czym papierek trzymał jeszcze w ręce.
- Jak mogłeś mi to zrobić?
Mi, kobiecie z okresem, chciałoby się dodać, by dodać sytuacji dramatyzmu. Ale niestety ani okrwsu nie miała, ani by się tą informacją z Bucketem nie dzieliła.
- Odwiedziny się skończyły. Pielęgniarka właśnie wyrzuciła mnie z saki - dodała ruszając powoli ku klatce schodowej.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 23:48;

Uśmiechnął się szerzej. Kto by się spodziewał, że brak głupiego batonika tak ją rozczaruje? Ściskany w ręku papierek zgniótł i włożył do kieszeni z głupim wyrazem twarzy, zgrywus. Ale jako że nie potrafił tak z czystym sumieniem unieszczęśliwiać kobiet, wyciągnął zaraz drugą rękę. Z batonikiem.
- Masz i nie patrz tak na mnie - burknął po skończonym posiłku i zerknął jeszcze przez oszklone drzwi, jak się ma jego kumpel i czy aby na pewno nadal tam jest. Nieświadom prysznicowych perypetii nie zamierzał o nie pytać. Uśmiechnął się za to pogodnie do mijającej go właśnie z naprzeciwka filigranowej pielęgniareczki. Ona na pewno by ich wpuściła, żeby mogli posiedzieć z Vincentem trochę dłużej.
- Tak cię cisnęło na batonika? - Przerzucił swoją torbę przez ramię i zerknął na O'Dwyer. Bynajmniej nie podejrzliwie.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptyPią Gru 08 2017, 23:57;

Ledwie sie powstrzymała przed wyrwaniem mu batonikan z ręki. Na jego widok spojrzenie rzeczywiście jej złagodnialo. Odczuwając wyraźną ulgę, że to był jednak tylko żart rozdarła papierek i łamiąc wpierw kitkata na kawałki zaczęła wysuwać.
- Nawet sobie nie wyobrażasz. Ten kit kat to mój pierwszy posiłek od siedmiu godzin. - powiedziała, gryząc jednocześnie batona.
- A musiałam się posilić zanim ci powiem... Ale to może najpierw wyjdźmy z budynku. Albo... Nie wiem, ten szpital ma jakąś kawiarnię?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Charles Bucket
Charles Bucket
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 27
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptySob Gru 09 2017, 00:06;

Tłumaczenie Fiony nawet wiele wyjaśniało. Tak właściwie to wyjaśniało wszystko. Skoro nie jadła taki kawał czasu, to raczej szpitalna kawiarenka nie byłaby wymarzonym miejscem na zjedzenie pożywnego obiadu.
- O tej porze raczej szału nie będzie z jedzeniem. Najwyżej batoniki z automatu - stwierdził, proponując jednak im obojgu ulotnienie się z tego miejsca. Charles zerknął na zegarek. Koza o tej porze była już zamknięta.
- Kebabownia na ulicy jeszcze powinna być otwarta. Dzieciaki na gastro bardzo ją sobie chwalą - zaproponowałby jej nawet pierwszą lekcję zdrowego gotowania, gdyby z tyłu głowy nadal nie miał myśli, że Rosa właśnie w tej chwili zajada się nad jeziorem ciasteczkami z Elią i Paddlerem. Nie, nie miał najmniejszego zamiaru głośno przyznawać, że w jakikolwiek sposób mogłoby go to niepokoić. Chociaż już się trochę z tym zdradził. Przed Elią. Głupek.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t110-charles-bucket#310
Fiona O'Dwyer
Fiona O'Dwyer
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 28
Ekwipunek podręczny:

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 EmptySob Gru 09 2017, 14:00;

Skrzywiła się lekko na jego słowa, choć oczywiście priorytetem miała być tu rozmowa, nie jedzenie. Gdy wspomniał jednak o kebsie... Aż jej ślina do ust napłynęła. Cholera, zaczynała się zamieniać w psa Pawłowa... Tyle że nie reagowała na dzwonek, a na słowo kebab. W może po prostu jedzenie? Nieważne.
- Okej, przekonałeś mnie.
Chociaż tak naprawdę nie musiał jej do niczego przekonywać. Ale mniejsza o to. Fiona zarzuciła na siebie cienką kurtkę, którą upchnęła wcześniej w torebce i mogli ruszać.

---> Ulica
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t173-fiona-o-dwyer
Sponsored content
Ogólne
Dodatkowe

PisanieSale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty Re: Sale pacjentów i korytarz  ♦ Sale pacjentów i korytarz - Page 3 Empty;

Powrót do góry Go down

Sale pacjentów i korytarz

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Witaj w Rode! :: Dzielnica Południowa :: Szpital-