Share

Las

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Las  ♦ Las - Page 2 EmptyCzw Sie 24 2017, 13:49;

First topic message reminder :




LAS


Las, jak każdy inny las w klimacie umiarkowanym. Duży, szumiący, wieczorami nawet groźny. Żyją w nim zwierzęta, od tych mało zatrważających świerszczy, po te większe, niebezpieczne bydlaki. Sporo w nim drzew iglastych, całorocznych, kilkusezonowych, liściaste występują raczej w kolorach zimnozielonych. Znajduje się daleko poza zasięgiem domów, w południowej części miasta. Przy samym jego skraju stoi stróżówka, gdzieś w środku można znaleźć leśniczówki.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptySro Sie 30 2017, 19:59;

6

Wycieczka do samochodu zajęła mu chwilę, podczas której Max użerała się z jeleniami. Czy bał się zostawiać ją samą? Poniekąd tak, ale z drugiej strony, miał do niej zaufanie większe niż do kogokolwiek. Za każdym razem, wychodząc na polowania, narażali własne życie i powierzali je we własne ręce.
Był w drodze powrotnej do Mason, kiedy zatrzymał się wpół kroku, zauważając węża. Wielkie to było bydle. Nie ruszał się, chociaż potrzebował wyciągnąć strzelbę. Nie, nie strzelbę. Sięgnął powoli do pistoletu przy pasie. Tylko asekuracyjnie, bo już za chwilę, wyczekując dogodnego momentu, starał się zgnieść głowę węża buciorem. Szczęście, ze ubrał buty ciężkie i wysokie, czyli takie, które chroniły dzielnych łowców przed wężami!
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyCzw Sie 31 2017, 00:41;

Max
Wiedziona zapachem rychłego haju i porządnej zdobyczy, Mason trafiła na niewielką polankę. Całkiem prawdopodobne, że czystym przypadkiem cały jej skromny teren był obsadzony gęsto Sercojadem. Aż się serce (hehe) raduje. Większa część roślinności tej była solidnie zdewastowana, wyżarta i podeptana przez zwierzynę, stąd ten intensywny, słodkawy zapach. Właśnie w tej chwili również haju zażywały trzy jelenie - dwie łanie i jeden dorosły samiec. Poza zasięgiem wzroku Mason, gdzieś po drugiej stronie polany coś szeleściło w krzakach - równie dobrze mogło być to więcej jeleni, lecz równie dobrze mogły czekać na nią kłopoty w postaci zębisk athwala.

Matthew
Mateusz tymczasem zmierzył się oko w oko z bestią, która do długiej listy urazów, jakie już miał za sobą, mogłaby dopisać kolejny - mianowicie lęk przed wzwodem.
Gad zajęty duszeniem długo śledzonej ofiary, miał Paddlera odrobinę gdzieś. Pozornie. Co się jednak stanie, jeśli coś pójdzie nie tak...?

2k6 + reakcja, próg 28
Przekroczony: Męski Mateusz podeszwą swojego wielkiego buta zgniata głowę bestii. Niestety, stężenie pośmiertne zaczyna działać natychmiastowo i nie udaje się ocalić zajączka przed okrutną śmiercią i połamaniem wszystkich kości długich oraz żeber.
Poniżej progu: Coś poszło nie tak, to zapewne prześladujący chłopaka od wczoraj pech, albowiem zamiast malowniczo rozpaćkać głowę gada o ziemię, Matthew potyka się o wystający korzeń, lądując kolanami w pobliżu cielska ogromnego węża. Ten zaś, aby się ratować wypuszcza z czułych objęć zająca i kąsa Paddlera w cztery litery.

Jak poprzednio, w przypadku nieprzekroczenia progu, rzut na dwie kostki:
1-3: Matthew ma farta, wąż jedynie dziabie go boleśnie w nogę, nie wpuszczając jednak jadu
4-12: Razem z ugryzieniem, do organizmu dzielnego łowcy dostaje się jad. Za około dziesięć minut, z opaską uciskową za pół godziny, jad odezwie się w dolnej części ciała chłopaka bolesnym wzwodem.
Powrót do góry Go down
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyCzw Sie 31 2017, 01:53;

27<28
2

Wystawił język, spiął pośladki, wycelował odpowiedni kąt i jak się nie wyrąbał o ten korzeń! Gdyby mógł, zakrył się nogami, ale zaczął szybko się cofać, chowając krocze. W końcu tym razem wycelował w węża swoimi genitaliami. Odwrócił się na drugą stronę, już w te pędy się zbierał do ucieczki na czworaka, kiedy wężysko dziabło go w nogę. Zdławił krzyk, jako ten mężczyzna, który nie zna bólu. Wierzgnął nogami i zerknął czy jego oponent nadal się na niego czai.
Wstał w końcu, kulejąc dotarł do miejsca, w którym rozstał się z Max i zaczął iść po jej śladach. Zastanawiał się jakie konsekwencje będzie za sobą niosło to ukąszenie, nie czuł jednak typowych objawów działania jadu. Zdecydował, że musi to rozruszać. Może spotka jeszcze jakieś zwierzę?
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyCzw Sie 31 2017, 15:06;

Nie wychodziła na polanę, zamiast tego przystając przy jednym z drzew i unosząc broń. Czuła się jak wygraniec na loterii, bo dzisiejszy dzień przyniósł jej wyjątkową okazję. Chwilę po prostu obserwowała jelenie, wrażliwa na piękno, jakie prezentowały.
Znowu wspomniała pewien dzień, kilkanaście lat wstecz, gdy pierwszy raz musiała wycelować i strzelić. Nie chciała, nie potrafiła, woląc się zmierzyć z rozczarowaniem ojca. Dziś nie miała problemu z zabiciem, ale lubiła także po prostu obserwować.
Gdy tylko wystrzeli, ta sielanka zniknie. Max wycelowała w samca i strzeliła.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyCzw Sie 31 2017, 19:39;

Matthew
Gad puścił zająca, który zaraz umknął gdzieś w krzaki. Poszczęściło mu się, kolejny raz zresztą, bo wąż zasyczał ostrzegawczo na Paddlera i udał się w kompletnie inną stronę, szukając kolejnej zdobyczy. Podobnie, jak i zajęczakowi, poszczęściło się Mateuszowi, czego ten drugi jednak nie mógł być już taki pewien. Syn rybaka, szwędający się po lasach praktycznie od zawsze miał pełną świadomość tego, z czym właśnie zmierzył się twarzą w twarz, a z konfrontacji wyszedł pokąsany. Resztę zapewne zrobiły autosugestia i silny stres, albowiem nim zdołał ujść daleko dopadła go przypadłość dobrze znana każdemu młodemu, jurnemu mężczyźnie. Nie był to ten legendarny 48-godzinny wzwód, ale Matthew nie mógł być tego taki pewny, nim to, co go dopadło w końcu nie przejdzie.

2k6 + spostrzegawczość, próg 20
Przekroczenie lub równe: Idzie to Mateuszowi powoli i topornie, ale w końcu udaje mu się odnaleźć miejsce, gdzie trop jeleni doprowadził Max. Z oddali zauważył jej sylwetkę, potem rozległ się wystrzał.
Poniżej progu: Z początku wydawało się Paddlerowi, że idzie prosto śladem Max... jednak tylko mu się wydawało. Nagle nieszczęśnik zorientował się, że zgubił trop, kiedy usłyszał cichy odgłos wystrzału.

Max
Niemal pusta polana, idealnie bezwietrzne warunki oraz względnie nieruchome cele. Nic, tylko strzelać!

2k6 + celność, próg 21
Przekroczone: jeleń obrywa w klatkę piersiową, w przypływie paniki ucieka w las.
Równe progowi: strzał prosto w głowę, zwierzę pada na miejscu. Trofeum do wyrzucenia.
Poniżej progu: niespodziewany szelest gdzieś za prawym uchem wytrąca Mason z równowagi, przez co kula trafia w łanię. Raniona w udo znika pomiędzy drzewami.

Po wystrzale polana pustoszeje, w głębi lasu zaś trwa wielkie poruszenie. Gardłowy warkot miesza się z szeleszczeniem krzaków, wreszcie jeden athwal przechodzi przez zasłonę drzew i rozgląda się po polanie. Jeszcze nie zauważył przyczajonej Mason... ani nie wyczuł.
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyCzw Sie 31 2017, 20:03;

24

Nauka nie poszła w las! Także tym razem Max wycelowała idealnie i już nie można było mówić o szczęściu, tylko bardzo dobrych umiejętnościach Mason. Jednak popłoch trafionego jelenia, wcale jej się nie spodobał. Zaklęła pod nosem, patrząc jak ten zrywa się razem z łaniami i ucieka między drzewa.
Już podnosiła stopę, by ruszyć jego śladem, ale powstrzymała się, widząc wychodzącego athwala. Cofnęła się odrobinę, chowając za drzewem. Wiedziała, że nie powinna ryzykować i nie ma czasu. Raniony jeleń wymagał natychmiastowego odnalezienia.
Dlatego też Max postanowiła się wycofać i wybrać bezpieczną drogę za jeleniem.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyCzw Sie 31 2017, 21:47;

10+10=20

Szło mu się niewygodnie, ciężko. Miejsce, w które ugryzła go ten paskudny pełzacz pulsowało dziwnym ciepłem. Z tego wszystkiego serce mu przyspieszyło, adrenalina wzleciała w górę i nie tylko to. Wypuścił z siebie powietrze kiedy poczuł, że unosi się nie tylko jego ciśnienie.
- O-ooo-oo chuju złoty... - wybełkotał przykładając jedną z dłoni do krocza. Nie bolało, ale po ciele przeszły go dreszcze. Zaraz zacznie? Max, ratuj?
Szedł tak, bijąc się z myślami i wzwodem. Szedł, aż po śladach dotarł ta, gdzie zauważył swoją przyjaciółkę. Był na tyle daleko, że mógł obserwować sytuację z szerszej perspektywy, jednak na tyle blisko, aby usłyszeć wyraźny strzał i być pewnym swego. Jeśli był w stanie zauważyć athwala, stara się przyczaić, obserwując zarówno jego jak i oddalającą się Max. Jeśli nie, poszedł z pełnymi gaciami za śladem Masonki, jednak na tyle ostrożny i czujny, aby nie dać się zjeść.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Wrz 01 2017, 00:47;

Matthew miał kupę szczęścia i wykazał się nie lada umiejętnościami, docierając do Max bez zgubienia tropu. Pogratulować! A to wszystko ranny i z pewnym dyskomfortem pomiędzy nogami! Gdy podszedł bliżej, od razu zauważył, co też powstrzymywało Mason przed wyskoczeniem z krzaków. Mason tymczasem, jeśli spojrzała w dół, mogła zauważyć coś innego.
Athwal tymczasem zawzięcie obwąchiwał miejsce, gdzie felerny jeleń posilał się, nim został trafiony. Wyczuwając krew, począł nawracać w kierunku, gdzie potencjalnie mógł ów właśnie się wykrwawiać. Konfrontacja z drapieżnikiem wydaje się być nieunikniona.
Powrót do góry Go down
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Wrz 01 2017, 01:14;

Docierając do Max, był pewien, że go słyszała. Wiedziała jaki odgłos wydają ludzkie kroki, ba, pewnie pamiętała sposób, w jaki poruszał się Mateusz. On wiedział o niej takie rzeczy. Kwestia dorastania. Kwestia mnóstwa siniaków, wybitych zębów, potarganych włosów, fochów, gonitw i innych rzeczy, które robią dzieci. Uodpornili się na siebie nawzajem, z drugiej strony, byli wobec siebie znacznie czulsi. Jeśli można tak powiedzieć. Nie było w nich zdaje się nic z tych filmowych figur, które obracały swoją historię w bardzo typowy sposób.
Na wszelki wypadek dał jej szeptem znać, że przy niej jest. Schował się gdzieś niedaleko i przekazał, że muszą ustrzelić tego athwala, który się czaił nieopodal. Mogli go obserwować, wyczekać do momentu, w którym zwierzyna wskaże im drogę do powalonego jelenia. Kiedy już się to stało, Matthew podniósł strzelbę, wycelował i strzelił.
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Wrz 01 2017, 09:30;

Sama nie pokusiłaby się na polowanie na athwala. Nie była głupia i wiedziała, że te bestie są cholernie zaciekłe. Chociaż była świetnym strzelcem, zawsze mogło pójść coś nie tak, a ona skończyłaby pod pazurami i zębami. Jednak obecność Mateusza (nawet jeśli ten dziś pudłował), dodawała odwagi.
Przynajmniej powinna, bo dostrzegając jego stan, Max uśmiechnęła się szeroko.
- Ja też się cieszę na twój widok.
Zakpiła, nie mając jednak czasu zastanawiać się co jej przyjaciel robił za krzaczkiem. Jak tylko ten podniósł broń, zrobiła to i ona. Strzelając chyba w tym samym momencie, by podwoić ich szanse.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Wrz 01 2017, 17:21;

Drapieżnik nie był już - w przeciwieństwie do poprzedniego - nieruchomym celem, który po chybieniu ucieknie w las. Ten był zdrowy, silny i - przede wszystkim - głodny. W dodatku wyczuł krew. Z nosem przy ziemi miał już ruszyć w las, kiedy dosłyszał Max. Zawrócił zatem, warcząc gardłowo i nasłuchując, zbliżał się do drzew, jakieś dziesięć metrów od miejsca, gdzie Mason i Paddler.

2k6 + celność, próg 25
Poniżej: Pocisk nie trafia, athwal znika w drzewach. Pozostaje modlitwa i zdanie się na słuch.
Równe progowi: Mason i Paddler mają kupę szczęścia... A może to jednak umiejętności? Kula trafia drapieżnika w żuchwę. Ogłuszone i zdezorientowane zwierzę zatrzymało się na pograniczu polany na sekundę, może dwie. Szansa na przeładowanie i kolejny wystrzał.
Powyżej: Athwal obrywa w brzuch. Zwierzę broczy krwią, jest poważnie ranione, w dodatku jest rozjuszony. Znika pomiędzy drzewami.
Jeśli trafi także druga kula, Athwal obrywa nią w udo. Wściekły ucieka w zasłonę drzew, niemniej nie porusza się już tak bezszelestnie.
Powrót do góry Go down
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Wrz 01 2017, 17:59;

Pudło.

- Z... - przerwał. Podszedł do Max. Zauważył ich, usłyszał. - Nie ma czasu. - mruknął, akurat nie było mu do śmiechu. Dyskomfort w gaciach nie pomagał. Nie ma to jak erekcja na widok wielkiego wilka, który chce ci odgryźć łeb. W pierwszym momencie stał blisko przyjaciółki, strzelił, ale... nie trafił.
Przeklął. Przeładował, a przynajmniej starał się to zrobić. Jak najszybciej. Jeśli athwal pozostał na widoku, Matthew starał się wyczekać moment aż się zbliży, dopiero potem strzelić. Jeśli zniknął, chłopak złączył się plecami z Max, żeby mieli większe pole widzenia. Obserwował i nasłuchiwał, gotowy do strzału.
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Wrz 01 2017, 18:53;

23

Błąd. Rozproszenie. Pudło. Wszystkie limity zaczęły się wyczerpywać. Max zaklęła, wkurzona na athwala i jeszcze mocniej pragnąca dziada zabić. Widząc jak ten znika między drzewami, jednym bokiem przylgnęła do drzewa, plecami do Paddlera.
Przeładowując broń, ani na chwilę jej nie opuściła. Patrząc przed siebie, wypatrując ruchu i celu.
Ustrzeli gnoja, nie ma bata!
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Wrz 01 2017, 19:58;

Cisza. Athwal nie został trafiony, w dodatku zapominając o jeleniu, wziął sobie na swój celownik parę łowców. Wokół rozlegał się jedynie radosny świergot ptaków, mocno nieprzystający do dramatycznej sytuacji, z jaką mierzyli się właśnie Max i Matthew. Wokół było pełno drzew, niektóre z nich wyglądały na takie, które mogłyby się nadawać do szybkiej wspinaczki. O ile łowcy jeszcze będą do ucieczki zdolni. Na szczęście zdążyli przeładować strzelby, nim ponownie zobaczyli rząd ostrych zębisk. Kto zauważył athwala pierwszy...?

k6 losowe:
2, 4: Pierwsza kły athwala zobaczyła Max. Po trwającej wieczność chwili ciszy i spokoju, krzaki przed panną Mason zaszeleściły i wypadła z pomiędzy nich bestia.
Jeśli wypadnie 2 lub 4: 2k6 + celność dla Max, próg 20
Przekroczenie progu - bestia dostaje kulkę w klatkę piersiową. Rana krwawi obficie, a odrzut broni daje cenne sekundy na ucieczkę.
Poniżej progu - athwal atakuje Max, zasadza się na przedramię.

1, 6: To Mateuszowi przypadł zaszczyt zostania ofiarą bestii. Ciszę przed burzą nagle przerwał athwal wypadający z krzaków w dzikim pędzie. Twarzą w twarz z Paddlerem.
w takim wypadku 2k6 + celność dla Matthew, próg 20
Przekroczenie progu - Kula trafia w athwala i przebija mu twarzoczaszkę. Po otrzymaniu kulki zdołał chwycić zębami łydkę Paddlera, ale z powodu odniesionych ran, nie zaciska szczęk. Kończy się zatem tylko na podartych spodniach i kilku stosunkowo niewielkich skaleczeniach.
Poniżej progu - Mateusz kończy z zębiskami w łydce.

3, 5: Bystry athwal zachodzi parę od boku. Rzuca się z zębiskami na osobę, która wykaże się słabszym refleksem i nie odskoczy na czas.
2k6 + reakcja dla obojga. Kto uzyska niższy wynik, tego athwal atakuje i wgryza się w udo.
Powrót do góry Go down
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Wrz 01 2017, 20:28;

16+8=24>20

Dyskomfort w spodniach zniknął. Pojawił się inny, włochaty problem z zębami. W innych okolicznościach zęby byłyby nawet wskazane, ale w tych... Pot lał mu się wzdłuż kręgosłupa, cienką linią aż nie spotkał się z tyłkiem. Nasłuchiwali. Własnych, nierównych oddechów i swobodnego szumu liści, powiewu sierści, która ociera się jak duch, gdzieś między krzewami.
Nie musieli długo czekać. Nagle wystrzelił z gęstwiny, wszystko trwało bardzo szybko. Zmiana ciężaru ciała na drugą nogę, strzał, skok athwala. Matthew wywrócił się na ziemię, nogę miał unieruchomioną. Oddychał ciężko jakby gotów pożegnać się z własnym życiem. Nic się nie działo. Widział zielone listki, wysoko nad głową, prześwitujące niebo, kątem oka zauważył wreszcie Max. Nie zajęło mu to długo, aby się podnieść. Spoglądał na broczące krwią zwierze. Życie z niego uszło.
- Piękna bestia. - powiedział patrząc na rozłataną czaszkę athwala. Pochylił się i rozsunął szczęki zwierzęcia, starając się uwolnić nogę.
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Wrz 01 2017, 20:51;

Napięcie rosło z sekundy na sekundę a oczy Max przesuwały się po krzakach przed nią. Bała się, oczywiście, że bała! Zdrowy, wkurzony athawal był potężnym przeciwnikiem a zagęszczenie drzew pomagały mu zrobić łowcom niespodziankę. No i zrobił. Max tylko usłyszała szelest za sobą, poczuła jak Matt się porusza i już wiedziała skąd bestia wypada.
Przesuwając i obracając się jak w zwolnionym tempie, Mason chciała wspomóc kumpla ale strzał i upadek pojawił się szybciej.
- O cholera..
Blondyna westchnęła, widząc zestrzelonego drapieżnika. Opuszczając broń, jeszcze spojrzała na drzewa przed nimi, ale w końcu przykucnęła obok przyjaciela i zrzuciła plecak. Kręcąc głową, chwilę grzebała w środku, w końcu jednak roześmiała się i spojrzała na Mateusza.
- Popisałeś się lepiej ode mnie - poklepała go po ramieniu i rzuciła mu bandaż. Gdy Mateuszek skończył, mogli zająć się transportem zwierzaka do samochodu.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Wrz 01 2017, 22:24;

Trochę się Paddler musiał namocować ze szczękami potwora. Ten był martwy, strach więc pomyśleć, jak ciężko byłoby rozchylić szczęki zaciśnięte na nodze z całej siły. Nim Matthew uporał się z żuchwą potwora, zdołał poranić sobie jego zębiskami jeszcze spód obu dłoni.
Oprócz tego jednego, ubitego athwala, las zdawał się być spokojny. Pozostałe drapieżniki - o ile jakieś były - popędziły zapewne za spłoszonymi jeleniami.
Powrót do góry Go down
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Wrz 01 2017, 23:09;

Poprzeklinał pod nosem zanim się ze wszystkim uporał. Samotny athwal? Nie wyglądał na tamtego z czwórki. Gdzieś w tyle głowy świtała mu myśl, że mogą jeszcze ich poszukać. Albo... mógłby zostać na noc w jednej z leśniczówek. Tak jak miał zamiar na początku.
Paszcza sztywno klapnęła, spojrzał na krew, którą miał na rękach. Wtopił ją w sierść zwierzęcia żeby zaraz dostać bandażem. Spojrzał na Max z głupim uśmieszkiem.
- Dlaczego mnie bijesz? - zaśmiał się. Miał farta, że trafił. Miał farta, że athwal nie zaszedł ich od innej strony. No i Mason była cała! Teraz sama o sobie stanowiła, ale kilka lat wcześniej i jej ojciec urwałby mu jaja gdyby coś jej się stało w jego głupiej obecności. Chyba.
- Co teraz? Idziesz po łanię? - zapytał. Nie chciał niczego sugerować, był ciekaw co myśli blondynka. W końcu mieli na jego pickupie jednego athwala i sępa. Drugie bydle zostanie rychło zaniesione w tamtym kierunku.
- To jak, dasz mi numer do tej Fiony? - Sprawdził na ile jest ranny, ale nie było to coś strasznego, pewnie nawet nie pójdzie do szpitala tylko sobie w domu opatrzy. Nie lubił szpitali. Zabandażował nogę i wstał, sprawdzając czy jest w porządku. Jeśli tak, zajął się zwierzęciem.
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyNie Wrz 03 2017, 16:34;

Biła od małego, co to za pytania? Przyglądając się martwemu athalowi, zastanawiała się co dalej. Jeleń mógł być już hen daleko, a jego transport nastręczał teraz problemy. Dwa zdobyte drapieżniki i ranny kolega wymagały priorytetowego działania.
- Nie, musimy odwieźć cię do miasta i sprzedać łup. - Stwierdziła, myśląc o podziale. Przykucnięta obok Mateusza, nadzorowała jego opatrywanie nogi. Trochę mu pomogła, bo przecież krzywo i byle jak okręciłby bandaż na ranach! Słysząc o Fionie, podniosła się i uśmiechnęła do kolegi.
- Odwiedź ją - Rzuciła pomysłem i oboje zabrali się do transportu drapieżnika. W mieście mieli sprzedać skórę i mięso, część którego sobie zostawią. Bo trzeba przecież rosołek ugotować.

ztx2
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyCzw Paź 05 2017, 21:55;

/dziewiczy post

Na zwalonym pniu, ze strzelbą opartą o kolano, siedział rosły czarnuch. Francis właśnie puszczał wszystkie znane sobie wiązanki przekleństw, bo wlazł w stare sidła zostawione tu przez jakiś skończonych debili. Popękane, zardzewiałe. Cud, że nie wbiły mu się w stopę, tylko w czubek skórzanego, ciężkiego trapera, którego ściągnął właśnie z nogi i próbował wyciągnąć zardzewiały kawałek metalu z podeszwy.
- Idioci... Kurwa mać. Nowe buty. Kurwa.
Westchnął pod nosem i zwiesił głowę.
- Kurwa.
Pokiwał tym swoim wielkim, czarnym łbem i rzucił w końcu tym kawałkiem metalu za siebie. Będzie musiał iść do szewca. Założył but z powrotem na nogę. Na oko z rozmiar 45. Szybko poradził sobie ze sznurówkami i wstał. Odwiązał od paska lniany woreczek i go otworzył. Miał kilka gałązek krwawniku, chciał poszukać fiołka, ale to by musiał wyjść na bardziej otwarty teren. Miał też nadzieję, że ustrzeli dzisiaj kawał dobrej zwierzyny na sprzedaż. Takiego dzika to by opchnął w maks dwie godziny, a kawałek kazał sobie oprawić u rzeźnika. Zerknął na zegarek elektroniczny. Za trzy, cztery godziny chciał być w mieście. Wyrobi się. Z palcem w dupie.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptySob Paź 07 2017, 13:58;

/Druga połowa sierpnia, rok 2225

Francis miał wielkie szczęście, bowiem o osobie, która sidła te założyła powiedzieć partacz, byłoby niewysłowionym komplementem. Słońce jeszcze nie sięgnęło punktu zwiastującego porę obiadową, a cała leśna zwierzyna, zapewne spłoszona hałasem udała się w inne, cichsze rejony dziczy. Ale czy aby na pewno wszystkie? Na suchej, dawno niezroszonej deszczem ściółce trudno wypatrzyć było wyraźne tropy. Przy odrobinie szczęścia jednak można było natknąć się na coś ciekawego...

2k6 + spostrzegawczość, próg 17
przekroczenie progu - doświadczony łowca wypatrzył w oddali na jednym z drzew ślad po obijaniu rogów jeleniowatego zwierzęcia. Bardzo dużego jelenia, co warto zaznaczyć.
poniżej lub równe progowi - rozproszony pułapką Francis musi zdać się tylko na instynkt łowcy, bo nie zauważywszy śladu, musi obrać kierunek dalszej wędrówki na ślepo.
Powrót do góry Go down
avatar
Gość
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPon Paź 09 2017, 10:25;

18

Czas zabrać się za robotę. Frans wziął głęboki oddech, oczyścił umysł i skupił się na swojej pracy. Przez chwilę przyklękał na jedno kolano i przetarł w palcach mech, ziemię i kilka liści. Coś tu niedawno chodziło, chociaż ślady na ziemi nie były w tym miejscu wystarczająco wyraźne. Wystarczyło jednak by podniósł głowę i przeszedł parę kroków i zauważył dziwnie wyglądający ślad na drzewie. Przetarta kora, w dość charakterystyczny sposób. Dotknął jej. Rogi. Znaczy może trafi mu się jakaś większa zwierzyna.
Zachowując ciszę, na tyle ile pozwalało podłoże, które szeleściło gdy po nim kroczył, skierował się dalej w tę stronę. Czyżby miał mieć dzisiaj cholerne szczęście? To by oznaczało sporo kasy i jutrzejszego kaca.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyWto Paź 10 2017, 18:48;

Po tak pechowym początku musiało się wreszcie uśmiechnąć do Francisa szczęście. Sam ślad po zwierzynie trudno było jednak jeszcze zwać czymś na kształt szczęścia. Jeszcze nie. Zwłaszcza, że w głuszy Frans z pewnością nie był sam. Wokół kryło się więcej, niż tylko jeden jeleniowaty. Wiele w tej materii zależało jednak - właśnie - od szczęścia.
Liście ponad jego głową poruszył lekki, wschodni wiatr. Niósł ze sobą nieprzyjemny zapach zgnilizny. Czy warto było jednak zbaczać z drogi, by natknąć się tylko na jakieś zwłoki? Czy jednak lepiej było skupić się na zwierzynie?

Jeśli Francis postanowił skupić się na podążaniu za tropem: 2k6 + umiejętność dodatkowa
25 i więcej - Francis szybko podjął właściwy trop. Po kilkudziesięciominutowej pogoni śladem zbłąkanego jelonka w przekonaniu tym utwierdziło go pewne charakterystyczne uczucie. Jakby przystanął stopą na miękkiej i śliskiej, małej poduszce. Poduszką ową okazały się odchody pozostawione przez tę zwierzynę. Świeże, były więc nieomylnym tropem. Naznaczony tym równie świeżym, co śmierdzącym piętnem dotarł na sporej wielkości polanę. Piękne zwieńczenie udanego tropienia, bowiem na horyzoncie jawiły się dwa młode timidusy. Na oko 1,6 metra wysokości, rzec by wręcz można, że ledwie odrosły od ziemi. Pozory jednak mogą mylić, ich skóra bowiem grubością dorównywała już skórze dorosłych osobników z gatunku.
24-20 - Marsz śladem przyszłej zdobyczy trwał prawie godzinę, kiedy wreszcie spośród zarośli jawić się zaczął widok na polanę, która przy pierwszym rzucie oka zdawała się być pusta. Nic także nie poruszało okoliczną florą. Pozorna cisza i spokój.
19 i mniej - Pech chciał, że droga potencjalnej zdobyczy Francisa przecinała trasę wcześniej tym lasem przemieszczającego się stadka jeleni. W efekcie czego tropy te zmyliły łowcę, który nieświadom niczego zaczął podążać w zupełnie inną stronę wiedziony nieco starym już śladem. Zdarza się najlepszym! O swojej pomyłce zorientował się po około trzydziestu minutach marszu. Wcześniej dość wyraźny zapach zgnilizny teraz był ledwie wyczuwalny. W pogoni za tropem źródło owego zapachu łowca okrążył od wschodniej strony.

A potem dalej sobie chodził i chodził po lesie.
/zt
Powrót do góry Go down
Elia Martinez
Elia Martinez
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24 lata
Ekwipunek podręczny: telefon, klucze do mieszkania, pilnik, porfel, szczotka do włosów

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyCzw Lis 16 2017, 19:40;

Wodę, którą Leonel dał jej u siebie, zabrała sobie z wdzięcznością. Przydała się, gdy czekała w samochodzie w trakcie, gdy Rios poszedł po coś do hangaru. Elia, wiedziona doświadczeniem w różnych szemranych sprawach, milczała na ten temat, choć po drodze zdążyli sobie trochę pogawędzić. Mimo, że Elia prawie całą drogę spędziła wlepiona w szybę samochodu, uporczywie łapiąc świeże powietrze i skupiając się na tym, żeby nie wymiotować. Żołądek aż jej się ściskał na każdym wyboju, dlatego przeżywała ciężkie chwile, gdy zboczyli w polną drogę i zajechali w stronę lasu. Od czasu do czasu pochylała się, żeby przełączyć co gorszą piosenkę w radio.
- Powiedz mi tylko, czy mam się martwić, że wywozisz mnie do lasu? - Zapytała żartobliwie. - Tak żebym mogła mieć to jedno z głowy i już wrócić do umierania - stwierdziła, patrząc na jego dłonie zaciśnięte na kierownicy i upijając łyk wody z butelki, która teraz naprawdę ratowała jej życie.
Sięgnęła do jego włosów, żeby sprawdzić, czy są jeszcze mokre, ale zdążyły wyschnąć i tylko je zmierzwiła. Jakoś mimowolnie pomyślała, jakie to dziwne, bo jeszcze tydzień temu nie odważyłaby się nawet na tak drobny gest. Dość cierpliwie czekała, aż się zatrzymają i Rios jej zdradzi, dlaczego tu przyjechali.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t176-elia-martinez#1007
Leonel Rios
Leonel Rios
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 40 lat
Ekwipunek podręczny: rewolwer energetyczny, pacyfikator, nóż, telefon, zapalniczka, papierosy, dokumenty

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Lis 17 2017, 09:36;

Na pewno docenił to, że Elia rzadko cokolwiek drążyła. Mając jednak świadomość, skąd się to wzięło, ogarniała go irytacja. Ciężko było mimo to powiedzieć, jaki sam byłby, gdyby wychował się w Argentynie. I jak pokrętnymi interesami by się zajmował. Jako że jednak nie widział się w tej roli, nie myślał o tym nawet.
Z rozbawieniem zerkał na dogorywającą Elię, zaczerpującą powietrze zza otwartej szyby. Ograniczył prędkość, żeby auto aż tak nie podskakiwało, ale na polnej drodze na niewiele się to zdało. Miał jedynie nadzieję, że w razie gdyby naprawdę sytuacja stała się podbramkowa, Elia da mu znać na tyle wcześniej, że się chociaż zatrzyma. Dziurę jeszcze jakoś zaszyje, ale tapicerki prać mu się raczej nie chciało.
- Nawet gdybym był psychopatą, to raczej nie powiedziałbym ci o tym do momentu, w którym już będzie za późno, prawda? - Uśmiechnął się półgębkiem. Skoro nie było potrzeby operowania drążkiem zmiany biegów, położył rękę na kolanie Elii.
- Musiałem coś dla ciebie odebrać. Rozmawialiśmy o tym kiedyś - zaczął, patrząc jednak na drogę, na wypadek gdyby jakiś zabłąkany leśny zwierz postanowił wyskoczyć przed maskę.
- Za niedługo mijają dwa miesiące od twojego przyjazdu... - mruknął. Złośliwy mógłby zauważyć, że coś strasznie podejrzanie to odlicza. - Ramirez siedział cicho. Nie podoba mi się to, Elia - wyjaśnił, wzdychając. Dwa miesiące to naprawdę bardzo długo i ciężko było stwierdzić, czy ten facet w sobie coś pogrywa, a może po prostu umarł? Na to chyba nie było co liczyć. Poza tym uznał za śmieszne, że te dwa miesiące to zarazem krótko jak i długo, zależy jak na to spojrzeć. Krótko, jak na ilość czasu potrzebną do zakwestionowania pozostałych czterdziestu lat swojego życia. Długo jak na czas, w którym do gangstera dotrze, że go ktoś wychujał.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t123-leonel-rios#346
Elia Martinez
Elia Martinez
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24 lata
Ekwipunek podręczny: telefon, klucze do mieszkania, pilnik, porfel, szczotka do włosów

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Lis 17 2017, 13:48;

A więc to był ten moment, w którym wracają do sprawy. Wszystko to, co mogło zostać powiedziane, powiedziane zostało już miesiąc temu. Od tamtego czasu starali się unikać tego tematu, nie widząc potrzeby, by bez końca go drążyć. Obydwoje wiedzieli jednak, że przyjdzie w końcu ten moment, kiedy trzeba będzie to poruszyć raz jeszcze. Pokiwała głową, zaciskając usta w wąską kreskę.
- Mi też nie. To do niego niepodobne. Ale nie liczyłabym, że jest już po wszystkim - odparła, opierając łokieć o drzwi samochodu. Popukała palcami w plastikową obudowę. - Najpewniej po prostu coś go tam na dłużej zatrzymało. Niełatwo ogarnąć taki biznes - dodała już nieco ciszej. Znowu ją zemdliło, więc napiła się wody i liczyła, że żołądek jakoś się uspokoi. "Jakoś" było tutaj słowem kluczem. Mimo, że zwolnili, nie mogli się przecież wlec zupełnie, zatem auto podskakiwało na wybojach tak czy inaczej.
W końcu zatrzymali się na obrzeżach lasu, nie wjeżdżając jednak w masyw. W końcu za to jest mandat. Kiedy więc tylko silnik zgasł, otwarła na chwilę drzwi i wyskoczyła na zewnątrz, chcąc chociaż przez chwilę odetchnąć od trzepaniny, którą zafundowali sobie po drodze.
- W takim razie słucham, co takiego chciałeś mi dać? - Zapytała w końcu, opierając się o samochód. Nie umiała sobie znaleźć miejsca, więc w końcu zdecydowała się usiąść na masce, uważając przy tym, żeby nic nie zarysować. Co prawda przez ostatnie pół godziny stale siedziała, ale czuła się tak słabo, że nie zaszkodzi jeszcze trochę. Oparła się o przednią szybę plecami i spojrzała na niebo. Pogoda była dzisiaj wyjątkowo ładna, ale nie przesadnie gorąca. Czasem tęskniła za argentyńskimi upałami. Ale tylko czasem.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t176-elia-martinez#1007
Leonel Rios
Leonel Rios
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 40 lat
Ekwipunek podręczny: rewolwer energetyczny, pacyfikator, nóż, telefon, zapalniczka, papierosy, dokumenty

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Lis 17 2017, 19:50;

Później już tylko milczał, bijąc się z myślami w samotności. Ano niełatwo, jego ojciec stale to powtarzał. Rios dużo dałby za to, żeby ta sytuacja dotarła wreszcie do swojego końca. Bywały momenty, że całkiem o tym zapominał, ale nie dało się tak na długo.
Również wysiadł i stanął nieopodal, obserwując, jak Elia pakuje się na maskę. Poprzyglądał się jej przez chwilę bezkarnie, korzystając z tego, że akurat spoglądała w górę, po czym kiedy zadała pytanie, otrząsnął się z tego dziwnego letargu, w którym się znalazł. Sięgnął do samochodu i wyciągnął jakieś zawiniątko, po czym wręczył Elii. Jeśli je odwinęła, jej oczom ukazała się broń energetyczna.
- Do koniecznej obrony własnej - mruknął. Powinien był jej to dać wcześniej, ale swojej służbowej niestety wręczyć jej nie mógł, a w rodeńskich realiach tyle to trwało, jeśli chciało się to załatwić względnie legalnie. I tak miałby kłopoty gdyby wyszło na jaw, że jej to załatwił. Nie miała pozwolenia.
- Miałem to dostać wcześniej, ale jak na złość nie mogli tego upchnąć w żadnym transporcie - dodał. - Nie wiem, czy Diego przyjedzie, czy nie przyjedzie... Wiem za to, że nie tak łatwo jest kogoś zabić. Ale jeśli coś ci będzie zagrażać, zrób z niego dobry użytek - powiedział, mierzwiąc sobie włosy. Podszedł trochę bliżej i oparł ręce płasko o maskę samochodu. Wiedział, że nie zawsze będzie w stanie jej pomóc.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t123-leonel-rios#346
Elia Martinez
Elia Martinez
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24 lata
Ekwipunek podręczny: telefon, klucze do mieszkania, pilnik, porfel, szczotka do włosów

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Lis 17 2017, 22:23;

Trochę się zasępiła, gdy dał jej to zawiniątko, bo chyba już wiedziała, co w nim znajdzie. Odwinęła ostrożnie i wlepiła wzrok w gnat. Westchnęła. Wyglądało na to, że będzie mogła oddać rewolwer Felixowi szybciej, niż się spodziewała. Potarła czoło, wciąż wgapiając się w ten cholerny pistolet. Dobry boże.
- Wiesz, że zazwyczaj wystarczą kwiaty? Albo czekoladki? - Zapytała żartobliwie, chcąc chyba rozładować atmosferę i nie musieć udzielać jakiejś poważnej odpowiedzi. Przecież ona nikogo nie zastrzeli. Ale tak jak nie tłumaczyła tego Felixowi, tak i teraz milczała uparcie. To nie było coś, co mogła wyjaśnić. Diego prędzej czy później na pewno się pojawi, a ona do niego nie strzeli - to były jedyne pewne aspekty sytuacji. Nie powiedziała jednak o tym, tak, jak jej Leonel nie mówił o wielu rzeczach. Każdy ma jakieś swoje demony.
- Nie wiem czy mnie nie przeceniasz - uśmiechnęła się słabo. Lubiła myśleć, że jest silna. Ale nie była. Przyjazd do Rode trochę ją być może na jakiś czas zmylił, dał jej ułudę kontroli nad własnym życiem. Ale wiedziała, że to się w końcu skończy. Dlatego zrobiła najgłupszą i najbardziej tchórzliwą rzecz, jaką mogła w tej sytuacji zrobić. Zsunęła się po masce i usiadła naprzeciwko Leonela tak, że znalazł się pomiędzy jej kolanami, po czym położyła mu dłonie na karku i go pocałowała. Albo tego potrzebowała, albo próbowała jakoś zbyć temat, opcje były dwie i obie równie prawdopodobne.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t176-elia-martinez#1007
Leonel Rios
Leonel Rios
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 40 lat
Ekwipunek podręczny: rewolwer energetyczny, pacyfikator, nóż, telefon, zapalniczka, papierosy, dokumenty

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptySob Lis 18 2017, 10:30;

Zauważył pogorszenie nastroju w związku z bronią, ale przypisał to po prostu niechęci do zabijania samego w sobie.
- To byłoby zbyt banalne jak na nas - uśmiechnął się krzywo, ale to nie do końca był wesoły śmiech. W sumie sytuacja była raczej przykra, nie było się z czego śmiać. Rios mógł się tylko domyślać jej relacji z Ramirezem, ale nawet w najśmielszych przypuszczeniach nie zbliżył się do prawdy.
- To proste. Czujesz się zagrożona, pociągasz za spust. Nie musisz przecież mierzyć w głowę - wzruszył ramionami. Co prawda broń energetyczna zostawiała paskudne, przypalone rany, tym niemniej było z tym właściwie mniej bałaganu.
Pewnie wiedząc o tym, jakie Elia miała intencje całując go, to by się odsunął. Pobłogosławiony jednak niewiedzą, pocałunek odwzajemnił, jedną ręką gładząc jej plecy a drugą ulokowując na udzie dziewczyny. Mniej więcej wtedy wymacał też rewolwer, który tam miała. Nie dał jej jednak zbyt dużo czasu na to, by mogła zbywać temat broni, bo po kilkudziesięciu bardzo długich sekundach, przerwał, rąk jednak nie zabrał. Jeszcze.
- Jeśli chcesz się wymigać od wypróbowania broni, to dobrze ci idzie. Ale nie tym razem - mruknął, teraz już prawdziwie rozbawiony. Odsunął się od niej w końcu.
- Skąd masz ten rewolwer? - Zapytał, co zabrzmiało właściwie dość szorstko, ale nie wydawał się zły.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t123-leonel-rios#346
Elia Martinez
Elia Martinez
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24 lata
Ekwipunek podręczny: telefon, klucze do mieszkania, pilnik, porfel, szczotka do włosów

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptySob Lis 18 2017, 17:57;

To nie było proste. Nie w tym przypadku. I nie dla niej. Potem jednak skupiła się już tylko na pocałunku. Szlag. Nie przemyślała tego paradowania z rewolwerem. Z drugiej strony przecież nie robiła nic złego. Nie aresztuje jej chyba za posiadanie broni, skoro właśnie wręczył jej drugą. Spojrzała na niego, jeszcze zanim się odsunął.
- Nie wymiguję się już. Obiecuję - odparła, a na znak dobrej woli zsunęła się z maski. Rozejrzała się w poszukiwaniu jakiegoś celu. Właściwie nie miała zielonego pojęcia, jak zachowuje się tego typu broń.
- Rewolwer pożyczyłam. Tak na wszelki wypadek. Właściwie miałam go zostawić w domu zanim do ciebie przyszłam, ale to chyba bez sensu go mieć i z nim nie chodzić, prawda? - Odparła, nie patrząc na Riosa. To nie było przecież kłamstwo, a mimo to czuła się, jakby cały czas łgała. I to w stosunku do wszystkich, od momentu wyjścia z taksówki dwa miesiące temu, kiedy przyjechała. Zastanawiała się, czy kiedyś przestanie w końcu żyć z tym głupim poczuciem winy, które nie chciało się od niej odczepić.
- Nie martw się, nie zaciągnęłam długów u żadnych typów spod ciemnej gwiazdy - dodała, jeśli to o to mu chodziło. Nie miała zielonego pojęcia, co też sobie Rios myśli, ale szorstki ton sprawił, że poczuła się niemal zrugana.
- Proszę mnie nauczyć korzystania z tego ustrojstwa - stwierdziła w końcu, podchodząc do Leonela i wręczając mu broń. Nie była pewna, czy postępuje się z nią tak samo jak z klasycznymi modelami, a zepsuć też by nie chciała.
- Co chcesz w zamian? - Zapytała, zakładając ręce na biuście. Spojrzała na niego z dołu, ze względu na dzielącą ich różnicę wzrostu. Nie chciała mieć żadnych długów, a za to na pewno nie zapłacił mało.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t176-elia-martinez#1007
Leonel Rios
Leonel Rios
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 40 lat
Ekwipunek podręczny: rewolwer energetyczny, pacyfikator, nóż, telefon, zapalniczka, papierosy, dokumenty

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPon Lis 20 2017, 09:24;

Broń nie różniła się szczególnie w obsłudze. W ten sam sposób można było ją zabezpieczyć i odbezpieczyć, podobnież załadować, choć sam magazynek wyglądał inaczej. Również odrzut był znacznie mniejszy, no i oczywiście sam wystrzał powodował mniej hałasu. I gorsze obrażenia. Mimo to zademonstrował jej raz jeszcze, jak się z tym obchodzić, po czym gdy zaczęła rozglądać się za celem, pokręcił lekko głową. Szkoda amunicji.
- Odrzut i sam strzał wyglądają dokładnie tak samo. Ale trzeba uważać gdzie celujesz, można tym wywołać pożar jak się ma pecha - nie żeby uważał, że Elia go ma, ale wolał dmuchać na zimne.
- Pożyczyłaś - powtórzył głucho. Nie chciał dopytywać od kogo, nawet jeśli miał na to dużą ochotę. Nie powinno go to jednak obchodzić, skarcił się więc w duchu i zakończył temat, zgadzając się milcząco z tym, że powinna go nosić. W końcu po to go dostała.
- Ty i typy spod ciemnej gwiazdy? Nigdy w życiu - roześmiał się, ale dało się usłyszeć trochę ironii. Nie powinna tego co prawda traktować jako przytyk, mimo to rozbawiło go to.
Prychnął, gdy zapytała, co chce w zamian.
- Chyba żartujesz - gdyby był nieco bardziej skłonny do przejmowania się czymkolwiek, zapewne nawet by się oburzył. Po chwili wyszczerzył do niej zęby w krzywym uśmiechu.
- Nie wypłaciłabyś się - dodał z widocznym rozbawieniem. Po chwili odchrząknął i spoważniał, zmieniając temat.
- W każdym razie noś ze sobą tą broń, ale jakoś się z tym specjalnie nie afiszuj. Nie za dużo takich gnatów w Rode, żeby ktoś się przypadkiem nie pokusił - wzruszył ramionami. Abstrahując już od tego, że podejrzanym byłoby, skąd tę broń w ogóle ma. Mimo że nabył ją legalnie, nie chciał być z tym powiązany bardziej, niż to konieczne. Co prawda czuł, że broń u Elii jest bezpieczna, ale ostrożność już nieraz uratowała mu tyłek.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t123-leonel-rios#346
Elia Martinez
Elia Martinez
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24 lata
Ekwipunek podręczny: telefon, klucze do mieszkania, pilnik, porfel, szczotka do włosów

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPon Lis 20 2017, 10:44;

Obserwowała z uwagą, co Rios robił z bronią. Na wieści o tym, że można tym wywołać pożar uniosła lekko brwi do góry zaskoczona i westchnęła. Miała niejasne wrażenie, że może narobić tym więcej szkody niż pożytku. Niemniej jednak zabrała broń, jeszcze raz odbezpieczyła i zabezpieczyła żeby upewnić się, że wie co i jak, po czym pieczołowicie włożyła z powrotem w zawiniątko i owinęła, żeby nic się z nią nie stało w trakcie transportu. Z dwoma spluwami za paskiem nie zamierzała chodzić.
Kiedy Leon powtórzył to zdawkowe "pożyczyłaś", pokiwała jedynie głową. Nie patrzyła na niego jednak, przedłużając w nieskończoność chowanie broni, jakby było to nie wiadomo jak skomplikowane zajęcie. W międzyczasie zastanawiała się, czemu musi być... taka. Westchnęła i włożyła zawiniątko z powrotem do samochodu, na tylne siedzenie. Zatrzasnęła drzwi i wbiła wzrok w Leonela. Uśmiechnęła się frywolnie.
- Oczywiście. Moje papiery są czyste niczym łza - odpowiedziała w podobnym tonie, co jego wypowiedź. Nie poczuła się urażona tym przytykiem, ostatecznie było w nim trochę racji. Ironicznym z jej strony było nazywanie kogoś typem spod ciemnej gwiazdy, tak, jakby ona nie miała nabrużdżone w kartotece. Nic konkretnego, ale jednak wystarczająco, by zainteresowała się nią policja. I to nie w takim stopniu, jak być może Rios.
Spoważniała natomiast, gdy temat ponownie zszedł na temat płacenia.
- Leon - zaczęła, chcąc mu przerwać. - Jak będę mogła, to zapłacę - wyjaśniła. Była już zmęczona bezinteresowną pomocą, której doświadczała na każdym kroku. To tylko potęgowało wyrzuty sumienia, jakie ją gryzły od dłuższego czasu. Zabawne. Tak bardzo nie chciała być nikomu niczego winna, że odmawiała. Nie sądziła, że może być i nie być egoistką jednocześnie.
- Spokojnie. Nie bardzo miałabym się przed kim chwalić - parsknęła śmiechem. Raczej nie była typem osoby biegającej po mieście z pistoletem na wierzchu.
- Dziękuję. Za wszystko - powiedziała w końcu, ręką wskazując na samochód. Spojrzała na Riosa. Długi i tajemnice. Czy tak będzie wyglądało teraz jej całe życie?
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t176-elia-martinez#1007
Leonel Rios
Leonel Rios
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 40 lat
Ekwipunek podręczny: rewolwer energetyczny, pacyfikator, nóż, telefon, zapalniczka, papierosy, dokumenty

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPon Lis 20 2017, 11:45;

Elia wydawała mu się jakaś nieswoja, nie wiedział jednak, z czego to wynika i czy przypadkiem nie jest przewrażliwiony. Jako że jednak nic na ten temat nie mówiła, zrzucił to na karb jej złego samopoczucia i tego, że być może była trochę wyprowadzona z równowagi poprzednią rozmową.
Parsknął śmiechem. Właściwie chyba jeszcze nigdy nie miał okazji ponabijać się z faktu, że czyjeś dane przetrzymywała policja. Tak jakby było z czego się śmiać. Chociaż czy Elia miała inny wybór? Z dwojga złego już lepiej w stronę żartów, niż płaczu.
- Nie chcę, żebyś płaciła. I nie kłóć się ze mną, bo i tak nie wezmę żadnych pieniędzy - uciął temat. Miał swoje powody, dla których postępował tak, a nie inaczej i naprawdę nie zamierzał od niej brać ani grosza. Obiecał jej to, obietnic zawsze dotrzymywał i to tyle. Nie chciał, żeby czuła mu się coś winna, ale zdążył ją chyba trochę pod tym kątem poznać i wiedział też, że na pewno nie czuje się dobrze z tym, że ktoś jej chciał dać coś za darmo. Mógł się zastanawiać, z czego to wynika, ale wolał chyba nie.
- Ktoś by się na pewno znalazł - uśmiechnął się krzywo. - Mogłyby ci puścić nerwy i zamiast sprezentować komuś strzał z liścia, mogłabyś spróbować nastraszyć go bronią - zażartował. Ostatecznie Martinez była mimo wszystko dość temperamentna, nawet na trzeźwo, jak było mu się dane przekonać.
- Nie masz za co - wzruszył ramionami. Naprawdę nie potrzebował wdzięczności. I podziękowań. - Przecież wiesz - uśmiechnął się lekko. Właściwie mogli powoli zbierać się do powrotu do miasta. Miał jeszcze dzisiaj coś do załatwienia. Dlatego też skierował kroki do samochodu. Poczekał, aż Elia wsiądzie, po czym sam wskoczył za kierownicę. Zanim jednak odpalił silnik, obrócił głowę w bok i spojrzał na Martinez. Przyjrzał jej się przez chwilę. Jak ona mu się cholernie podobała! Na tyle, że przestał nawet myśleć o smsie dziwnej treści, którego otrzymał. Dlatego też przechylił się w jej stronę i pocałował ją po raz kolejny.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t123-leonel-rios#346
Elia Martinez
Elia Martinez
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24 lata
Ekwipunek podręczny: telefon, klucze do mieszkania, pilnik, porfel, szczotka do włosów

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPon Lis 20 2017, 12:17;

Trochę się nadąsała, gdy zasugerował, że mogłaby komuś grozić bronią. Jasne, zdarzało się, że puszczały jej nerwy, ale nie była przecież niezrównoważona, prawda? Po prostu nie lubiła, kiedy ktoś jej zanadto wchodził w paradę. Skinęła głową w odpowiedzi na słowa o zapłacie, ale wciąż nie była przekonana. Mimo to przygryzła wargę i podreptała do wozu, wsuwając się na siedzenie pasażera. Zwróciła twarz w stronę Riosa dopiero wtedy, kiedy dotarło do niej, że coś podejrzanie długo nie odpala silnika pojazdu. Spojrzała na niego, początkowo pytająco, ale gdy się pochylił w jej stronę, ona odruchowo zrobiła to samo. Odwzajemniła ten pocałunek. Nastrój miała dzisiaj wyjątkowo melancholijny i czuła jakiś dojmujący smutek, chociaż nie miała pojęcia dlaczego. Potrzebowała teraz tej bliskości, więc jeśli Leonel nie przerywał pocałunku, ona go jedynie pogłębiła, tylko po to, by korzystając z braku podłokietnika, wpakować mu się na kolana. Jeśli nie protestował, posuwała się coraz dalej, wiedząc, że choć nie powinna, nie mogła się powstrzymać, jakby ciało działało samo, odmawiając jej posłuszeństwa.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t176-elia-martinez#1007
Leonel Rios
Leonel Rios
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 40 lat
Ekwipunek podręczny: rewolwer energetyczny, pacyfikator, nóż, telefon, zapalniczka, papierosy, dokumenty

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPon Lis 20 2017, 12:33;

Nie chciał, żeby tak to wyszło, żeby nie pomyślała sobie przypadkiem, że zrobił to w formie jakiejś próby wyrównania długu, absolutnie. Kiedy jednak sama wpadła mu w ręce, ciężko byłoby odmówić czy się odsunąć, pomijając, że odsunąć się nie miał gdzie. Tym bardziej, że zwyczajnie nie chciał się odsuwać. Być może gdyby zdawał sobie sprawę, że Elia robi to głównie z potrzeby bliskości jako takiej, załatwiłby to inaczej. Nie domyśliłby się jednak, a i ona sama mu tego nie powiedziała, więc wyszło, jak wyszło.
Pierwsze co zrobił, to wyjął rewolwer zza jej paska i rzucił go na tyle siedzenie, chyba żeby dotrzymał towarzystwa drugiej spluwie. Tym razem podeszli do tego wszystkiego jakoś gorączkowo, jakby nie było czasu na podchody. Może po prostu czuli, że miejsce jest średnio dogodne, choć chyba nikt nie zwracał na to teraz uwagi. Może zwróciliby, gdyby na samochód schowany wśród drzew, natknął się jakiś cholerny grzybiarz. Tak czy inaczej rozebrał ją tylko do połowy, na więcej nie było miejsca, mimo, że odsunął fotel całkowicie do tyłu.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t123-leonel-rios#346
Elia Martinez
Elia Martinez
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 24 lata
Ekwipunek podręczny: telefon, klucze do mieszkania, pilnik, porfel, szczotka do włosów

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPon Lis 20 2017, 13:03;

Jeśli zaszła taka potrzeba, pomogła mu zdjąć jeansowe szorty, które mogły być trochę oporne. Faktycznie miejsca nie było wiele, a nie chciała przypadkiem nacisnąć klaksona, dlatego kiedy Rios odsunął fotel do tyłu, zrobiło się trochę tylko lepiej. Tym razem rzeczywiście było trochę inaczej, szybko, wygłodniale. Już się trochę znali pod tym względem, w każdym razie na tyle, by uniknąć skrępowania pierwszego razu.
Tym razem Martinez nie chciała przedłużać w nieskończoność gry wstępnej, bo wszyscy będą ją tutaj czytać ilekroć ktoś się wybierze do lasu była dzisiaj egoistką i myślała tylko o tym, żeby jak najszybciej dostać to, czego chce. Nie sądziła, by Leonel w związku z tym narzekał, poza tym to ona była na górze i ona nadawała tempo. Czerpiąc przyjemność z każdego ruchu, odchyliła jedynie głowę do tyłu, oczy pozostawiając przymknięte. Nie myślała o niczym, choć przez chwilę.
Dopiero kiedy skończyli dotarło do niej, że tego typu zachowania zdecydowanie wykraczały poza to, na co mogła sobie pozwolić. Nie dbała już o to jednak. Pocałowała go raz jeszcze, po czym wróciła na siedzenie pasażera oddychając ciężko i starając się zignorować ból w udach, spowodowany nie do końca wygodną pozycją. Wlepiła wzrok w Riosa, wciągając z powrotem swoje ubranie. Sama siebie nie poznawała. Uśmiechnęła się lekko do tej myśli, choć nie była pewna, czy ją to cieszy. Otwarła słonecznik i przejrzała się w lusterku. Poprawiła włosy, po czym zamknęła z powrotem i podkuliła nogi na fotelu, kierując się przodem do Riosa. Oparła policzek o oparcie fotela. Tylko na niego patrzyła, nic nie mówiąc.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t176-elia-martinez#1007
Leonel Rios
Leonel Rios
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 40 lat
Ekwipunek podręczny: rewolwer energetyczny, pacyfikator, nóż, telefon, zapalniczka, papierosy, dokumenty

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPon Lis 20 2017, 13:16;

Trochę się nie spodziewał takiego obrotu spraw, ale uznał, że najwyraźniej Elii potrzebne jest takiego typu rozładowanie napięcia i pozwolił jej na przejęcie inicjatywy, rzeczywiście nie uskarżając się na nie ani trochę. Poza tym nie miał się czasu nad tym nawet zastanawiać, przejęty raczej czym innym.
Po wszystkim w aucie zrobiło się cholernie gorąco, więc opuścił szybę i odpalił papierosa, wzrok przenosząc na Elię, która z kolei już na niego patrzyła. Spojrzał jej w oczy.
- Wiesz, że jeśli będziesz mi fundować takie przejażdżki do lasu, to tak szybko o tobie nie zapomnę? - Mruknął pod nosem, ale na ustach błąkał mu się trochę sarkastyczny uśmieszek. Zaciągnął się papierosem i wydmuchał dym za okno, po czym odpalił w końcu ten nieszczęsny silnik.
Elię odwiózł do domu. Pośmiali się jeszcze trochę po drodze, a on pomijając chwile, gdy musiał zmienić bieg, nie puścił jej ręki ani razu, jakby się bał, że mu ucieknie. Gdzieś w głębi duszy wiedział, że prędzej czy później tak będzie. Od Novaków, gdzie pożegnał się z Elią właściwie całkiem wylewnie, jak na swoje możliwości, skierował się od razu do Chambersów. Miał nadzieję, że zastanie Vincenta w domu. Martinez mu napomknęła, że zajmuje się informatyką, a on potrzebował właśnie kogoś takiego.

z/t
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t123-leonel-rios#346
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyCzw Gru 07 2017, 21:57;

< mieszkanie

Nawet zatrzymując motor na skraju lasu, nie wierzyła, że zdecydowała się odszukać wkurwiającego gościa. Przez dobre pół godziny walczyła ze sobą, jednocześnie nienawidząc się za pomysł i za wypuszczenie wróbelka z garści. Uświadomienie sobie, że jej gość jest bratem Hannona, przez długi czas zupełnie nie pamiętała o jego istnieniu. Nie mając zbyt wiele pomysłów na odnalezienie Rhysa, wszystkie punkty objechała w ekspresowym tempie. Nie znajdując go ani w starym mieszkaniu Romeseya, ani hotelu, ani też bibliotece, zdecydowała się zawrócić do domu po niezbędne minimum i podjechać na obrzeża lasu z nadzieją, że ten idiota nie polazł tam sam.
Wymieniając wiadomości z Mateuszem, nie chciała go ciągnąć ze sobą. A może nawet nie chciała, ale czując, że nie ma zbyt wiele czasu na oczekiwania na przyjaciela, musiała sama podjąć pewne kroki.
Gasząc silnik i schodząc z motoru, Max w myślach dziękowała Karolowi za niezawodną naprawę. Ostatniego czego jej brakowało to usterki po drodze. Rozglądając się po lesie, złapała za broń i plecak, by skierować na główny szlak, którym Rhys powinien się udać na poszukiwania robali.
- Hannon!?
Zawołała przekraczając granicę lasu i zastanawiając się co też najgłupszego wyprawia. Licząc w razie czego na przyjaciela, pozostawiła mu informację o wyruszeniu, obiecując się odezwać w niedługim czasie, odnajdując lub też nie odnajdując Rhysa, chociaż w myślach nie zamierzając wracać bez niego.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyCzw Gru 07 2017, 22:40;

Zaczynało już zmierzchać. Jeszcze widno było na tyle, by widzieć, jak bardzo zdążyły już pożółknąć liście, niedługo jednak i to się zmieni. Max podążyła za instynktem, a instynkt ten zdawał się ją w tym momencie odrobinę zawodzić. Nikt bowiem nie odpowiedział na rozpaczliwe wołanie. Na skraju lasu, w ulubionym punkcie wypadowym większości łowców było pusto, jak w kościele. Obecne na wydeptanym gruncie ślady opon zostały wytłoczone na zimnej glebie dobrych kilka godzin temu. Zdążył je już zadeptać jakiś timidus. W trawie zaświecił Masonównie jakiś biały, prostokątny przedmiot. Po przyjrzeniu się mu bliżej, okazał się być małym pudełeczkiem, przypominającym takie po zapałkach, z osobliwą grafiką na powierzchni.

Las - Page 2 IPS007

Tyle mogła stwierdzić na pierwszy rzut oka.
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyCzw Gru 07 2017, 22:52;

Wiedziała, że nie najlepszym pomysłem jest wyprawa do lasu o tej porze. W pojedynkę. Wiedziała też jednak, że jeśli brat Hannona tu polazł, to musiała go znaleźć szybciej niż wygłodniały athwal. Nie chciałaby stracić źródła potencjalnego hajsu.
Zatrzymała się, dostrzegając opakowanie odznaczające się na tle ciemnej ziemi. Przystając tuż nad nim, przykucnęła i złapała go między dwa palce. Unosząc, nie była pewna, czy to mógł być jedynie przypadek, czy dobry Mistrz Gry los, postanowił ułatwić jej zadanie.
Nie ciesząc się więc na zapas, wyprostowała się i spojrzała przed siebie, powoli ruszając dalej. Nim pudełeczko zostało wpakowane do kieszeni kurtki, Max zajrzała do środka, pewna ujrzenia zapałek.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyCzw Gru 07 2017, 23:24;

W pudełku nie znalazła zapałek - a to niespodzianka! Zamiast tego było tam kilkadziesiąt małych, błyszczących szpileczek. Ekwipunek w sam raz dla Max - zawsze chętnej, by wbić szpilę. Abstrahując od suchych żartów prowadzącego sesję - poza tym na pierwszy rzut oka, wiele nie wskazywało na to, że ktoś właśnie błąka się samotnie po ciemnym lesie. Wiele w tym momencie zależało więc od szczęścia.

2k6 + um. dodatkowa, próg 25
Przekroczone lub równe - Jeszcze na skraju lasu udało się Masonównie złapać trop. Był sprzed kilku godzin, niewyraźny, dlatego też po podążaniu za nim przez jakieś pół kilometra, zgubiła go.
Poniżej - Jedyne, co Max zdołała zauważyć, to miejsce, w którym prawdopodobnie ktoś jakiś czas temu przystanął. Obok śladów stóp, wyraźnie zarysowywał się odcisk prostokątnego czegoś. Mogło jakiś czas temu stać tutaj na przykład pudełko. Masonówna sama musiała zadecydować, czy takowy trop był jakkolwiek pomocny.
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Gru 08 2017, 16:13;

18

Zastanawiała się, czy nie łatwiej byłoby jej znaleźć wiatru w polu albo igły w stogu siana. Rozglądając się po lesie i główkując nad myślami Rhysa, wątpiła aby udało jej się poznać jego plany. Poszedł w las. Niby którędy?! Zbliżając się do odcisków stóp i tajemniczego przedmiotu, Max zmarszczyła czoło. Mogła wybrać niepewny trop albo pójść na oślep, co byłoby jeszcze durniejsze.
Mason wolała nie liczyć na fart, który za przypadkowym krzakiem podrzuci jej podręcznik owadów albo strzałkę z wielkim napisem TAM POLAZŁ. Wybierając więc bramkę numer dwa, ruszyła w ślad za odciskiem stóp. Bez pośpiechu, by niczego nie przegapić, ale na tyle szybko, by nikt nie zarzucił jej lenistwa.
Ukatrupię.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Gru 08 2017, 20:57;

Kilkanaście metrów podążania za śladem, doprowadziła Masonównę w ślepą uliczkę - że też było to możliwe w przypadku tak otwartej przestrzeni, jaką niewątpliwie był las! Nijak nie mogła odnaleźć kontynuacji śladu i to jeszcze mając skraj lasu w zasięgu wzroku. Czyżby dzielny entomolog się wycofał i zawrócił dochodząc do wniosku, że to bez sensu? Ale czy na pewno? Może Max musiała wejrzeć w siebie, w swoje wnętrze, uruchomić swoją jakże rozwiniętą empatię i przynajmniej spróbować wejść w skórę dziwnego mężczyzny, którego widziała?
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptyPią Gru 08 2017, 22:43;

Zwątpiła i chociaż cofnęła się, trochę zeszła na prawo i lewo, zajrzała pod każdy kępek trawy, nie była w stanie odnaleźć śladów. Klnąc pod nosem, zamiast spoglądać w swego wewnętrznego Hannona, obróciła się dookoła własnej osi, marszcząc czoło i myśląc co do cholery ma zrobić.
Zgarniając włosy, westchnęła ciężko i pokręciła głową. Robactwa było pełno wszędzie a Max nie miała pojęcia o jakiego konkretnego Hannonowi chodziło. Wytężając szare komórki, zacisnęła powieki, próbując sobie przypomnieć opowieści Romeseya.
Po kilku chwilach i braku konkretnych wspomnień, Max znowu rozejrzała się po lesie. Teraz jednak nie w poszukiwaniu śladów na ziemi a za jakimś gniazdem, pajęczyną albo kolorowym grzybem, który ona zwykle ignorowała, ale który mógłby zainteresować typa, noszącego patyczaka w kieszeni.
Zamorduje. Udusi. Rozerwie. Na strzępy.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptySob Gru 09 2017, 00:27;

To, ile widzimy, zależy w dużej mierze od punktu widzenia. Masonówna błyskawicznie się o tym przekonała, kiedy otworzyła oczy, obierając zupełnie inną strategię patrzenia na świat. Próżno było o tej porze dnia i roku doszukiwać się niesamowitej różnorodności drobnej fauny, dlatego te, które były, wybitnie rzucać się mogły w oczy.

2k6 + spostrzegawczość, próg 20
Powyżej i równe - Na wprost panny Maximy coś błysnęło. Lekkie, połyskliwe coś, może tylko złudzenie optyczne, odbicie światła. Niedaleko tego pierwszego, pojawiło się także drugie. Były one na tyle blade i mało wyraziste, że z łatwością można było to pominąć. I to nawet w ciemniejącej gęstwinie.
Poniżej - Poszukując pajęczyny, Max znalazła może nie pajęczynę, ale pająka. Okazały, wielgachny stawonóg wyglądał z dziupli, gapiąc się na Masonównę tysiącem ślepi. Nie wyglądał na zaniepokojonego. Jeszcze.
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptySob Gru 09 2017, 13:50;

20!

Gdyby nic nie dojrzała, zapewne znowu zaczęłaby kląć na czym świat stoi. Nienawidziła sytuacji w których była bezradna a szukanie dziwnego braciszka Hannona w lesie, było sporym wyzwaniem. Max nie miała zielonego pojęcia, co też kieruje takimi osobami, bo nawet pół roku związku z Romeseyem, nie pomogło jej poznać go w dostateczny sposób.
Szczęśliwie dostrzegając blady blask, Mason zwróciła ku niemu twarz i zbliżyła się, pokonując te kilka kroków. Coś jej podpowiadało, że małe robale niewiele mogą jej pomóc. Latały po całym lesie, co niekoniecznie miało być jakimkolwiek tropem. Max przykucnęła przy ziemi. Nie zamierzała kierować się jedynie przypadkiem. Dlatego też ponownie rozejrzała się po ściółce i krzakach, szukając śladów obecności mężczyzny.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptySob Gru 09 2017, 17:22;

Max postanowiła od teraz jak najmniej rzeczy pozostawiać przypadkowi - i dobrze. Dobry drapieżnik postępował podobnie, tracił jak najmniej czasu na bezcelowe błąkanie się po bezdrożach, bo i Rhys, jakby na to nie spojrzeć, miał się stać jej ofiarą. Teraz pytanie - co na widok tak niecodziennego zjawiska, jak to, zrobiłby naukowiec?

2k6 + um. dodatkowa, próg 22
Powyżej i równe - Z perspektywy tropiciela, Rhys narobił w lesie niezłego bałaganu. Zapewne niewiele robiąc sobie z faktu, że ktoś mógłby chcieć podążyć jego tropem, Tyrell w pogoni za swoimi robaczkami sunąć musiał - dosłownie - całym ciałem po ziemi. Ślady są aż nadto oczywiste i prowadzą Masonównę dalej, w głąb lasu. Głęboko, głęboko w gęstwinę. W rejony niegościnne. Trudno powiedzieć, ile tak maszerowała jego śladem, ale im głębiej, tym więcej odnalazła osobliwych świateł.
Poniżej - Prócz kilku ewidentnych śladów bytności jakiegoś osobnika w tym rejonie, nie tak dawno temu, nie udało się Maximie natknąć na ślad prowadzący w jakimś konkretnym kierunku. Błąkanina od drzewa do krzewu i z powrotem skutecznie zmyliła łowczynię. Musiała polegać na swoim instynkcie.
W przypadku nieprzekroczenia progu, jeszcze jeden rzut kością. Czy Max miała szczęście, czy zbłądziła?
1, 2, 4 - Szczęście się do panny Mason uśmiecha i po kilkukrotnym zgubieniu tropu, natrafia nań znów. A raczej na jego urywek. Obiecująca jest także obecność nielicznych "świecących muszek".
3, 5, 6 - Katastrofa, trop zgubiony, a w dodatku kilkanaście metrów dalej rozlegają się odgłosy walki. Tak gwałtownej, że wyczuwalne jest drżenie ziemi. To bez wątpienia jest coś dużego.
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptySob Gru 09 2017, 19:38;

24

Uśmiechnęła się zadowolona na widok śladów, które ewidentnie nie należały do żadnego węża, a upartego dorosłego mężczyzny. Jeszcze chwilę temu nie była pewna, że jakiekolwiek robactwo może pomóc jej odnaleźć szalonego biologa czy kimkolwiek on się określał.
Wspominając jak często miała dość nazw, rzucanych przez Hannona, kompletnie nie pamiętała jaki tytuł w końcu zdobył. Nie interesowały ją papierki, którymi chwalili się snoby. Nie raz wyciągnęła Romeseya z leśnych kłopotów, miała zamiar także wyciągnąć jego brata.
Im dłużej szła a świetlne punkty coraz częściej błyskały jej przed oczami, tym większą uwagę im poświęcała. Uśmiechając się sama do siebie, musiała w końcu przyznać, że widok czarował. Nie mając jeszcze okazji do spotkania takiego zjawiska, zwolniła kroku, by jednak nie zapędzić się za daleko i jeszcze raz sprawdziła, czy obrała odpowiednią drogę.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptySob Gru 09 2017, 20:04;

Zrobiło się ciemno, a fauna zamieszkująca las zaczynała się zmieniać. Maxima zapuszczała się coraz dalej i dalej, raz to dźwięki lasu zdawały się cichnąć, innym razem zaś ponownie przybierały na sile, jakby budząc się ze snu. Wielkimi krokami zbliżała się zima, niedługo wszystko ulegnie zmianie. Na razie przyroda miała się dobrze i dawała o sobie znać. Świetlnych punktów przybywało, a gdy Masonówna pochyliła się, by sprawdzić, czy nie zgubiła tropu, ujrzała wyraźne ślady stóp. Wilgotna ziemia przyjęła odcisk i zachowała dla niej tak wyraźny, jakby jego twórca był tuż tuż. A może był? Mogła się o tym przekonać. Wystarczyło pójść tym śladem. Czekało ją około pięćset metrów pieszej wędrówki przez zarośla, bardzo trudny teren, aż wreszcie ujrzała światła. Ktoś tam był, z daleka jednak trudno było określić, co robił. Oboje znajdowali się od siebie jakieś 20-30 metrów, ciemność jednak znacząco utrudniała rozeznanie się w sytuacji.

/zapraszam tutaj. Możesz dać posta od razu, albo po poście Rhysa z reakcją na to, co wypadnie mu w kościach, jak Ci wygodniej.
Powrót do góry Go down
Max Mason
Max Mason
Ogólne
Dodatkowe
Character sheet
Wiek: 26
Ekwipunek podręczny: Telefon, karabin, nóż, nieprzemakalny płaszcz, plecak, piersiówka, lina, krótkofalówka

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 EmptySob Lut 03 2018, 12:48;

pierwsza połowa stycznia

Zima i śnieg nie mógł być problemem dla wytrwałego myśliwego. Już od kilkunastu lat, bez względu na deszcz czy mróz, Max nie mogła sobie pozwolić na lenistwo. W odróżnieniu od większości mieszkańców, pochowanych pod dachami przed niesprzyjającą pogodą, zakładała dodatkowe warstwy odzieży ( i znikała z centrum miasta. Część drogi pokonując pożyczonym samochodem, liczyła na dobry trop. W nieprzemakalnym płaszczu, sprezentowanym przez siostrę, zatrzymała samochód przy drodze i opuściła ciepłe wnętrze, łapiąc za karabin i plecak. Wstający dzień wydawał się idealny na wędrówkę po lesie, chociaż Max nigdy nie porzucała ostrożności.
Cisza była piękna a śnieg skrzypiący pod butami, dodawał uroku otoczeniu, zakopanemu pod śniegiem.
Do miejsca spotkania mając jeszcze dobrych kilka minut, Max zawiesiła karabin na ramieniu i ruszyła przez biały puch, ścieżką wydeptaną przez innych myśliwych. W doskonałym humorze, podziwiała piękno zimy, jakiej nie sposób ujrzeć nigdzie indziej.
Gdyby wyciąć samo miasteczko, Rode byłoby idealne.
Na umówione miejsce docierając chwilę przed czasem, Max rozejrzała się za swoim towarzyszem. Zapowiadał się ciekawy dzień.
Powrót do góry Go down
https://postmortem.forumpolish.com/t112-max-mason
Sponsored content
Ogólne
Dodatkowe

PisanieLas - Page 2 Empty Re: Las  ♦ Las - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down

Las

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Witaj w Rode! :: Las-